5 pomysłów na… Zainteresowanie dzieci fotografią

0

Dzieci to urodzeni fotografowie i fotografki. Bo czyż nie są kwintesencją tego, co powinno wyróżniać każdego, kto pasjonuje się robieniem zdjęć – ciągle niezaspokojona ciekawość świata, umiejętność dostrzegania czegoś niezwykłego w rzeczach, obok których inni przechodzą obojętnie, czy nieszablonowe myślenie? A do tego dochodzą niewyczerpane pokłady kreatywności i otwartość na nowe przygody. Wykorzystajmy potencjał dzieci i już dziś rozpocznijmy z nimi wspólną pasję fotografowania. W tym artykule podpowiadam jak.

Fotografia tradycyjna (aparat jednorazowy / na film światłoczuły)

Przyjmując 2005 rok jako taki graniczny dla fotografii cyfrowej (wtedy zaczęto sprzedawać więcej aparatów cyfrowych niż na film światłoczuły), to łatwo można policzyć, że osoby, które mają prawo zupełnie nie pamiętać praktycznego używania fotografii tradycyjnej, mają już po 20 lat! Nic dziwnego, że dla współczesnych dzieci film światłoczuły to historia z za-zamierzchłych czasów (już dla ludzi mających ponad 30 lat wspomnienie takie fotografowania staje się nieco zamglone). Ale paradoksalnie, to co dziś wydaje się młodym abstrakcją (ograniczona liczba zdjęć, brak możliwości ich podejrzenia zaraz po wykonaniu itd.) ma w sobie ogromną moc podsycania pasji do fotografii. Bo przecież fotografia tradycyjna jawi się pociechom jako czysta… magia.

Aparat na film światłoczuły, stykówki, chemia ciemniowa – mam wrażenie, że dla dzieci moglibyśmy w tym czasie mówić równie dobrze o kurzych łapkach, gadzich ozorach i innych składnikach magicznego eliksiru. Nic więc dziwnego, że pociechy chętnie wkroczą z nami w ten świat fotograficznych czarów. / fot. Mikołaj Konkiewicz

A każdy magik wie, że dzieci fascynują się magicznymi sztuczkami. Tyle że z fotografią na film można, a nawet powinno się zdradzić sekrety tricków. Aby rozpocząć tę przygodę, nie trzeba od razu budować cyfrowej ciemni (choć można) – poradzicie sobie z tym, nawet jeśli sami wcześniej nie mieliście styczności z tego typu fotografowaniem. Wystarczy sięgnąć np. po aparat jednorazowy. Pisałem o nich więcej w poprzednich artykułach – w jednym z testów duży udział mieli nawet moi synowie.

Fotografia natychmiastowa

Innym rodzajem fotografii, który (widziałem na własne oczy) niemalże hipnotyzuje dzieci, jest fotografia natychmiastowa. Proces, w którym gotowa odbitka wyskakuje z aparatu i po chwili ujawnia zrobione zdjęcie ma dla dzieci również posmak magii. W przypadku tradycyjnych aparatów natychmiastowych, które nie posiadają opcji cyfrowych, dodatkowym atutem jest niepowtarzalność  każdego ujęcia. Ta cecha – wspólna zresztą z fotografią tradycyjną – w ciekawy sposób uczy dzieci myślenia o zdjęciu.

Możliwość robienia nieskończonej liczby zdjęć w fotografii cyfrowej sprawia, że dzieci często zaczynają robić przypadkowe ujęcia. Nie zastanawiają się nad kompozycją, czy wyborem właściwej chwili, gdyż mogą przecież po prostu wyzwalać migawkę bez przerwy, w zasadzie losowo. Fotografia tradycyjna i natychmiastowa nie są już tak łaskawe. Oczywiście istnieje też opcja aparatów natychmiastowych hybrydowych, które są pod tym względem mniej rygorystyczne.

Solarigrafia

Ostatni w tym zestawieniu pomysł związany z fotografią tradycyjną – solarigrafia. Jest to robienie zdjęć za pomocą pudełek po filmie światłoczułym, puszek po napojach i innych pudełkach, w których umieszczony jest papier światłoczuły. Niezwykłość tego pomysłu stanowi fakt, że czas naświetlania może wynosić nawet kilka lat. Nie musicie jednak wykonywać tak długich ekspozycji (dla dzieci to chyba jednak zbyt długo), a w w ciągu słonecznych dni ograniczyć się nawet do jednodobowego naświetlania. Wtedy taka solarigrafia stanie się fotograficznym odpowiednikiem hodowania fasolki w słoiku. Mam na myśli tę sympatyczną, poczciwą niecierpliwość pociech, oczekujących efektów ich eksperymentu.

Solarigrafie – niezwykłe zdjęcia Słońca wykonane… pudełkiem na kliszę lub puszką

Bo solarigrafia każdorazowo stanowi w dużej mierze eksperyment. Dzięki niej na papierze światłoczułym może ujawnić się wędrówka słońca po nieboskłonie, a efekt wizualny jest naprawdę magiczny i hipnotyzujący. Więcej na ten temat napisałem w jednym z moich poprzednich artykułów – znajdziesz tam także przepis na to, jak zrobić solarigrafię. Ten rodzaj fotografii przed dziećmi odkrywa niezwykły, niedostrzegalny bez niej świat, który jednocześnie pozwala na nowo odkryć nawet najbliższe otoczenie. Poza tym dla maluchów ma coś z naukowego eksperymentu, a te potrafią na nie działać naprawdę wciągająco.

Do solarigrafii możecie wykorzystać przykładowo taki papier – Ilford Multigrade V Deluxe

Fotografia owadów i dziecięcy fotoreportaż z wytrzymałym aparatem kompaktowym

Świat dzieci jest bardzo dynamiczny. Skakanie, bieganie, dokazywanie – to wielokrotnie budzi obawy, o to, czy pożyczony lub dany dzieciom sprzęt, przetrwa ich pasję do fotografowania. Dlatego dobrym modelem dla nich jest w szczególności bardzo wytrzymały aparat kompaktowy. Taki sprzęt potrafi znieść naprawdę wiele (ich obudowy są odporne na działanie wody, zgniatania, czy upadków), stając się świetnym, bardzo „cierpliwym” towarzyszem wszystkich zabaw i fotograficznych eksperymentów.

Wytrzymały aparat kompaktowy może posłużyć pociechom do stworzenia reportażu, ukazującego świat z ich punktu widzenia. A przecież ten jest pełen fascynujących rzeczy, wartych pokazania. Dzieci naprawdę potrafią zaskoczyć nieszablonowym myśleniem, co otwiera przed nimi drzwi do ciekawych ujęć. A dodatkowo takie modele aparatów posiadają często też tryby ułatwiające tworzenie zdjęć zbliżeniowych, pozwalając przykładowo na odkrywanie świata przyrody – przynajmniej w skali mikro. I do tego dochodzi możliwość swobodnego fotografowania na plaży i nawet pod wodą.

Namiot bezcieniowy

Ostatni klucz do wspólnego odkrywania z dziećmi fotografii może kojarzyć się raczej z profesjonalną fotografią produktową, ale może stanowić fajny pomysł na wspólną fotograficzną zabawę. Namiot bezcieniowy ma naprawdę wiele zastosowań – co udowadniałem w jednym z moich poprzednich artykułów. Model wyposażony we własne, wbudowane światło LED pomoże stworzyć swoiste mini studio fotograficzne. Dzieci z łatwością poradzą sobie z jego obsługą, mając gotową, wygodną przestrzeń do eksperymentowania ze zdjęciami.

5 pomysłów na wykorzystanie namiotu bezcieniowego (nie tylko do fotografii produktowej)

I to nie tylko ze zdjęciami. Wewnątrz takiego namiotu bezcieniowego istnieją niezmienne warunki oświetleniowe, które umożliwiają łatwe tworzenie spójnych animacji poklatkowych. A do tych wystarczy wykorzystać smartfon i proste w obsłudze aplikacji mobilne. Otwierając namiot bezcieniowy, będziecie otwierać wrota Sezamu, odkrywając w nim wiele skarbów, a ruch wywołany animowaniem zdjęć poklatkowych wyda się dzieciom kolejna magiczną sztuczką – odkrytego tam dżina.

Podsumowanie

Przygodę z fotografowaniem przez dzieci można rozpocząć na jeszcze wiele innych sposobów. Kilka podpowiedzi odkryjecie być może w naszej serii artykułu 5 pomysłów na… Polecam zacząć zabawę już dziś, gdyż fotografia to świetny sposób na wspólne spędzenie czasu, czy odkrycie, jak pociechy patrzą na świat.

Sprawdź więcej tekstów z serii 5 pomysłów na…

5 POMYSŁÓW NA… Zdjęcia bez wychodzenia z domu

5 POMYSŁÓW NA… kreatywne wykorzystanie multiekspozycji

5 POMYSŁÓW NA… zdjęcia wykonane obiektywem typu rybie oko

5 pomysłów na kreatywne wykorzystanie FujiFilm Instax

 

TAGI:   
Podziel się.

O Autorze

Gdy robię zdjęcia, to zajmuję się fotografią reportażową, teatralną i artystyczną. Gdy piszę o zdjęciach, to zastanawiam się, jak wpływają one na odbiorców, co robić, by robić jej bardziej świadomie i jakie możliwości daje sprzęt. Poza tym piszę wiersze i jak dotąd w druku ukazały się moje dwie książki z poezją. Ukończyłem studia magisterskie na kierunku Fotografia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Jestem laureatem konkursów fotograficznych i poetyckich, uczestnikiem wystaw, festiwali i publikacji poświęconych fotografii.

Zostaw komentarz

izmir escort