Canon R8 czy Canon R6 – który jest lepszy do filmowania?

Canon R8 miał swoją premierę w połowie roku i podzielił internautów jeszcze zanim pojawił się w sklepach. Jedni uważali go za najlepiej wyceniony aparat do filmowania jaki pojawił się na rynku. Inni natomiast uważali, że Canon R6 markII jest o wiele lepszym wyborem, mimo znacznej różnicy w cenie. I gdy wydawało się, że te dywagacje będą trwać w nieskończoność, na rynku pojawił się kolejny gracz. Do sklepów powrócił Canon R6 pierwszej generacji nieobecny na rynku przez blisko rok. W cenie, która wywróciła cały rynek do góry nogami. Ale po kolei…

Canon R6 – gorąca premiera

Swój egzemplarz Canona R6 zakupiłem w czerwcu 2022. Tworzyłem już wtedy sporo filmów zarówno na użytek prywatny jak i na kanał YouTube, który rozwijam już drugi rok. Był to jeden z najlepszych aparatów, jaki miałem w rękach.

Rewelacyjnie wykonany, zasilany przez wydajny akumulator, zapewniający zapis na dwie karty SD a przy tym generujący przepiękny obrazek. Możliwości matrycy 21Mpix wykorzystane były na 110%. Użytkowałem go z powodzeniem ponad rok, tworząc coraz lepsze filmy.

 

Przy pomocy Canona R6 nagrałem pierwszy sezon serii edukacyjnej Ogarnijże Aparat. Teoretycznie był to aparat bez wad, nie tylko do tworzenia filmów na YouTube, ale także do reportażu czy do branży eventowej.

Niestety, jedna wada istniała i nie dawała mi spokoju. W nagraniach 4K Canon R6 się przegrzewał. Nie na tyle, żeby nie dało się go używać. Ale i tak nie dawało mi to spokoju.

Canon R8 – młodszy brat Canona R6 mark II

Kilka miesięcy po zakupie Canona R6 w sklepach pojawił się jego następca Canon R6 mark II. Był pod każdym względem lepszy i jeszcze bardziej dopracowany. Nowa matryca 24Mpix rozwiązała problem przegrzewania się.

Poprawiono także system autofocus na nowszy Dual Pixel CMOS AF 2. Wprowadzono także szereg innych funkcji filmowych jak False Color, kompensację oddychania obiektywu, pre-recording.

 

Wszystko, co było w Canonie R6 rewelacyjne, zostało bez zmian. Wszystko, co wymagało poprawy, poprawiono. Z jednej strony był to idealny aparat do filmowania. Z drugiej strony, Canona R6 miałem na tyle krótko, że nie chciałem go jeszcze wymieniać. Mógłbym, ale podświadomie czułem, że jeszcze chwilę się wstrzymam. I wtedy pojawił się on, Canon R8. Młodszy brat Canona R6 mark II. Od razu wiedziałem, że będzie to moja główna kamera do nagrywania.

Najtańszy pełnoklatkowy aparat bez cropa

Od momentu zobaczenia specyfikacji technicznej wiedziałem, że to będzie mój aparat. Miałem możliwość przetestować go w zasadzie od dnia premiery przy okazji nagrywania serii Ogarnijże Aparat. Był mały, lekki, tani i wyposażony we wszystkie funkcje filmowe z Canona R6 mark II.

Dla moich potrzeb był aparatem idealnym. Niska waga i przede wszystkim niska cena odbiły się lekko na ergonomii. Do dyspozycji jest mniejsza bateria LP-E17 i zapis tylko na jedną kartę SD. Czy to wada?

To już zależy tylko od Ciebie, i od tego, do czego używasz aparatu. Jeśli w Twojej pracy zapis na dwie karty jest niezbędny, wtedy Twoja sytuacja jest stosunkowo prosta. Ja zdałem sobie sprawę, że nie korzystam z tej możliwości tak często, żeby była dla mnie niezbędna.

Dużo ważniejsze było dla mnie nagrywanie w 4K bez cropa i bez przegrzewania się. No i niska cena. Canon R8 jest w dalszym ciągu najtańszym pełnoklatkowym aparatem na rynku, który nagrywa filmy w 4K w 50 klatkach na sekundę bez cropa. I bez przegrzewania się.

Co ostatecznie wybrałem? Canon R8 czy Canon R6?

Po roku używania Canona R6 zdecydowałem, że to dobry moment na zmianę. Domknąłem wszystkie otwarte projekty filmowe i mogłem pozwolić sobie na zmianę sprzętu na nowy. Po dokładnym  przeanalizowaniu za i przeciw mój wybór ostatecznie padł na Canona R8.

W końcu mogłem realizować nawet godzinne nagrania w 4K bez przejmowania się temperaturą aparatu i trzydziestominutowym ograniczeniem jednego pliku, które miał Canon R6. Choć Canon R8 jest aparatem pozycjonowanym niżej, to lepiej wpisywał się w moje potrzeby. Ten zakup jest idealnym przykładem tego jak różnorodność sprzętu na rynku pozwala dopasować go do swoich własnych preferencji.

Czy zakup Canona R8 był końcem zmian sprzętowych?

I tak, i nie. Z jednej strony Canon R8 jest aparatem, który idealnie sprawa się w mojej codziennej pracy. Z drugiej strony, zawsze w pracy wykorzystywałem dwa aparaty. Funkcję zapasowej kamery pełnił u mnie w domu Canon M6 markII. Poważnie rozważałem wymianę tego aparatu na nowego Canona R50, którego jakość nagrań w 4K idealnie sprawdzi się jako kamera B do przebitek. I byłem praktycznie zdecydowany na ten ruch. Ponownie jednak wewnętrzny zmysł podpowiadał, by jeszcze trochę się wstrzymać.

I wtedy przy okazji festiwalu Światłosiła pojawiła się promocja na Canona R6, który z wielkim hukiem wrócił na półki sklepowe w niesamowicie niskiej jak na swoje możliwości cenie. Znając jego możliwości i ograniczenia, nie zastanawiałem się zbyt długo. Tym sposobem ponownie stałem się właścicielem Canona R6, który z głównej kamery stał się u mnie kamerą zapasową.

Canon R8 czy Canon R6 – co lepsze do nagrywania?

Nawet fakt posiadania obu nie ułatwia odpowiedzi na to pytanie. Canon R8 zdecydowanie lepiej radzi sobie przy długich nagraniach. Idealnie sprawdzi się także podczas pracy na gimbalu. Jego kompaktowe rozmiary i niska waga są zbawienne przy dłuższych projektach. Canon R6 z drugiej strony jest aparatem o wiele lepiej wykonanym. Także ergonomia pracy jest lepsza.

No i jego największa zaleta, czyli zapis równoległy na dwie karty SD sprawdzą się przy najważniejszych ujęciach, które bywają nie do powtórzenia. To, czego na pewno każdy z nas oczekuje to jakość obrazka. Na Canonie R8 będzie ona zdecydowanie lepsza.

Podsumowanie

Trafny i udany proces zakupowy nie musi być skomplikowany, choć w przypadku podobnych aparatów potrafi przysporzyć o lekki zawrót głowy. Oto krótka lista wad i zalet obu aparatów:

Canon R8 zalety

• Nagrywanie w 4K bez efektu przegrzewania się
• Nagrywanie w 4K60 bez cropa
• Niska waga i kompaktowe wymiary
• Nojnowszy autofocus Dual Pixel CMOS AF II
• Najnowsza matryca 24Mpix
• Zaawansowane funkcje filmowe

Canon R8 wady

• Zapis na pojedynczą kartę SD
• Brak sprzętowej stabilizacji matrycy
• Mniejsza bateria LP-E17

Canon R6 zalety

• Zapis na dwie karty SD
• Zaawansowane uszczelnienia
• Sprzętowa stabilizacja matrycy
• Większa bateria LP-E6Nh

Canon R6 wady

• Przegrzewanie się podczas nagrywania w 4K
• Nagrywanie 4K z cropem
• System autofocus poprzedniej generacji
• Matryca poprzedniej generacji
• Brak zaawansowanych funkcji filmowych

Aparat to tylko narzędzie

Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy przez moje ręce przewinęło się kilka różnych modeli aparatów. Pozwoliło mi to na przetestowanie ich i poznanie ich możliwości. Mogłem sobie wyrobić zdanie o każdym z nich na podstawie własnych doświadczeń, a finalnie dopasować zakup do własnych preferencji. Co najzabawniejsze, ponownie mam aparat, którego niedoskonałości przeszkadzały mi w roli podstawowej kamery. Za to teraz w ogóle nie są problemem, gdy ten sam aparat dostępny jest taniej i pełni inną funkcję. Bo to tylko narzędzie naszych rękach, a narzędzia dobierane są pod konkretne zadanie do wykonania. Testowanie wielu różnych modeli aparatów pozwoliło nie tylko poznanie mi ich możliwości. Pokazało mi także moje potrzeby względem sprzętu.