Jaki obiektyw kupić do aparatu Fujifilm? Recenzja i porównanie obiektywów 23 mm i 35 mm

1

W ciągu ostatnich lat FujiFilm wyrosło na lidera segmentu APS-C na rynku bezlusterkowców. Swoją popularność zawdzięczają znakomitym matrycom X-trans oraz serii znakomitych obiektywów Fujinon. Test chciałbym poświęcić właśnie „szklarni” producentów z Tokio. Na pierwszy ogień najpopularniejsze – 23 mm oraz 35 mm.

Trochę historii

Fujinony były popularne już w czasach fotografii analogowej – w aparatach 35 mm i średnim formacie. Sam miałem okazję przekonać się o ich bardzo dobrej jakości m. in. w aparacie Fuji GW 690II (analogowy, średni format). Świetna jakość, wysoki kontrast w połączeniu ze świetnym bokehem pozwalają uzyskać naprawdę piękne efekty.
Po 8 latach istnienia serii Fuji X z wymienną optyką mamy do dyspozycji sporo możliwości: 17 obiektywów stało-ogniskowych, 3 telekonwertery, 12 obiektywów typu zoom, 2 obiektywy filmowe. W drodze już są na pewno kolejne “szkła” – m.in. zaprezentowany niedawno 50 mm ze światłem f1 (!). Nie wliczam do tego ciągle rozwijającej się serii GF – „szkieł” do średniego formatu.

X – co oferuje nam cała seria Fujinonów?

Fujinony dzielą się na trzy serie: XC, XF oraz XF WR. Tych pierwszych (podstawowych z oznaczeniem XC) jest dość mało, są to podstawowe obiektywy dołączane zazwyczaj w zestawie w najniższych modelach serii X. Wyjątkiem jest świeżo wypuszczony obiektyw 35 XC 2.0, którego cena nie przekracza 1000 zł i jest fajną, budżetową „stałką” dla amatora. XF i XF WR konkurują ze sobą na równi zazębiając się. Temu zazębianiu się chciałbym poświęcić moją uwagę w tekście. Na tablice wziąłem popularne ogniskowe, w przeliczeniu na pełną klatkę: 24, 35, 50 oraz 85 mm. Firma FujiFilm przedstawione Fujinony na swojej „mapie” oznacza jako: ultra-fast prime oraz compact prime.

Kup obiektyw FujiFilm —>

 

23 mm – 1.4 vs 2.0

W przeliczeniu to odpowiednik 35 mm na pełną klatkę. Do dyspozycji mamy dwa obiektywy. XF 23 mm f/1.4, który jest jednym z podstawowych i najlepszych reporterskich obiektywów Fuji (miał swoją premierę w 2013 roku). nowszą, zdecydowanie mniejszą konstrukcje XF 23 mm f/2 WR (premiera – 2016).

Podstawowe różnice dostrzegamy w nazwie: maksymalny otwór względny przesłony oraz uszczelnienia. Z jednej strony przewaga światła – f/1.4. Z drugiej strony odporność na warunki zewnętrzne w kompaktowej odsłonie. Fujinon XF 23 mm f/1.4 jest prawie dwa razy cięższy, przesłona składa się z 7 listków i a obiektyw wyposażony jest w 11 elementów (w ośmiu grupach). W uszczelnionej wersji 2.0, mamy 9 listków przesłony i 10 elementów (w sześciu grupach). Smaczkiem w tańszej wersji jest obecność 2 elementów asferycznych, jego starszy brat ma tylko jeden.
Oba obiektywy mają bardzo dobre parametry chodzi o rozdzielczość, aberrację czy dystorsję. Mała konstrukcja f/2.0 cierpi na zauważalne winietowanie i sporą komę. W teorii można usprawiedliwić to naprawdę kompaktowymi rozmiarami obiektywu… gdyby nie fakt obecności podobnych wad u starszego brata (winietowanie zauważalne przy maksymalnych otworach przesłony). Ciężko nie odnieść wrażenia, że są to jedyne słabe strony Fujinonów. Wady te trafiają się również w innych obiektywach FujiFilm X.

Obiektywy Fujinon - 23 mm f/1.4 oraz 23 mm f/2.0 WR fot. Jarosław Respondek

Zdjęcie wykonane obiektywem Fujinon 23 mm f/2.0 WR fot. Jarosław Respondek

Zdjęcie wykonane obiektywem Fujinon 23 mm f/2.0 WR fot. Jarosław Respondek

Sprawdź porównania aparatów FujiFilm na naszym blogu:
X-Pro3 vs X-Pro2
X-T3 vs X-T2

Fujinony 23 mm w praktyce

Jak wygląda to w praktyce? Obie 23 mm robią bardzo dobre wrażenie, jeśli chodzi o ich konstrukcje. Solidne, metalowe obiektywy – dobrze leżący w dłoni 1.4 oraz smukły 2.0. Jaśniejsza wersja ma możliwość przełączenia na manualne ustawianie ostrości przy użyciu przesuwnego pierścienia ostrości znanego z innych obiektywów ultra-fast prime. AF działa bardzo sprawnie, nawet pod światło. Świetnie nadają się do reporterskich czy ślubnych kadrów. Cena? Za jedną jaśniejszą sztukę możemy kupić dwie w wersji 2.0 WR. Czy warto dopłacać? Jeśli potrzebujemy „stałki”, która będzie nam służyć w ciemnych pomieszczeniach i gorszych warunkach oświetleniowych to zdecydowanie tak. Natomiast, gdy poszukujemy kompaktowego obiektywu do fotografii ulicznej, codziennej i nie potrzebujemy magicznego bokehu to polecam wersję 2.0, dodatkowo odporną na warunki zewnętrzne. Fujinona XF 23 mm f/2 WR możemy kupić również w wersji srebrnej co czasem może być dodatkowym argumentem.

35 mm – więcej niż 50 mm

FujiFilm nie na ten moment klasycznej 50-siątki. 35 mm na matrycy X-trans to tak naprawdę 53 mm na pełną klatkę – a więc ciut węziej. Jeszcze do niedawna sporą sensacje wzbudzała zapowiadana premiera 33 mm z wyjątkowym światłem jak na obiektywy systemowe do kompaktów bez lustra – f/1.0. Jedynymi, które tutaj mogą się równać to Voightlandery ze światłem 0.95 – natomiast dedykowane w większości do systemu mikro 4/3. Konkurencja może pomarzyć o tak jasnej „stałce” i to z autofokusem. W praktyce zapowiadany wcześniej obiektyw okazał się być… 50 mm f/1.0 zaprezentowanym podczas niedawnego X Summit. Będzie dostępny dla konsumentów pod koniec 2020 roku.
Na ten moment FujiFilm ma, aż trzy obiektywy o ogniskowej 35 mm. Porównam przede wszystkim XF 35 f/1.4 oraz XF 35 f/2.0 WR (występuje również w wersji srebrnej). Do tego doszedł w ubiegłym roku obiektyw XC 35 f/2.0, który jest skierowany do fotografów – amatorów (nie było mi niestety dane jeszcze go dokładnie sprawdzić).

Fujinon 35 1.4 jest przydatny nie tylko jako obiektyw do portretowania ludzi… :) fot. Jarosław Respondek

35 mm – najstarszy „X” czy małe 2.0?

Podstawowe różnice między dwoma wersjami testowanych 35 mm są takie same jak w przypadku 23 mm – światło 1.4 vs 2.0 oraz uszczelnienie w nowszej, kompaktowej, ciemniejszej wersji o świetle f/2. XF 35 f/1.4 to obok XF 18 f/2.0 pierwszy obiektyw z mocowaniem X (2012 rok). Młodszy, uszczelniony brat również pojawił się po trzech latach jak w przypadku 23 mm.

Jeśli chodzi o budowę to niemalże lustrzane odbicie wcześniejszego porównania, 2 do 1 w elementach asferycznych oraz 9 do 7 listków przesłony na korzyść wersji WR. Co ciekawe młodsza wersja ma konstrukcje złożoną z 9 soczewek, natomiast 35 1.4 z ośmiu (oba obiektywy soczewki mają skupione w sześciu grupach). Jakościowo XF 35 f/2.0 WR w niektórych przypadkach generuje lepszy obrazek niż starsza wersja f/1.4. Tutaj cena nie gra aż takiej roli, wersje jaśniejszą kupimy już za niecały tysiąc więcej względem wersji 2.0. Konstrukcja – tak jak w innych XF-ach – solidna, metalowa, dobrze leżą w ręce. Podobna waga, podobne gabaryty. Obiektyw Fujinon 35 f/1.4 jest „szerszy” ze względu na większy maksymalny otwór względny, ale nie jest to duża różnica.

Obiektywy Fujinon 35 mm fot. Jarosław Respondek

35 mm – różnice w praktyce

AF? Lepiej wypada w wersji f/2. Jest poza tym cichszy pod kątem pracy.
Różnica między dwiema wersjami 35 mm nie jest duża. Ja wybrałem XF 35 f/1.4 ze względu na dobrą plastykę i nienaganną ostrość. Wersja ta posiada osłonę przeciwsłoneczną rodem z Leicy, co poprawia wizualną przyjemność obcowania z tym sprzętem. Porównanie wypada podobnie jak w przypadku 23 mm: f/2.0 szybki, zgrabny, świetny przy filmowaniu i uszczelniony a f/1.4 to jasny klasyk o nienagannej ostrości praktycznie od „pełnej dziury”.

 

Sprawdź produkty FujiFilm dostępne w naszej wypożyczalni —>

 

Galeria zdjęć

Na podsumowanie podrzucam galerię zdjęć wykonanych powyższymi obiektywami.

 

Podziel się.

O Autorze

Fotoreporter i dokumentalista od ponad 10 lat. Absolwent Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie w Czechach. Współpracował m.in. z Agencją Fotograficzną Reporter, Gazetą Wyborczą, laureat m.in. Grand Press Photo, IPA, 5-boju Fotopolis. Z zamiłowania podróżnik, zwolennik "rowerowego" trybu życia.

Jeden komentarz

Zostaw komentarz

izmir escort