Gdy fotograf zaczyna filmować

1

Jesteś fotografem, ale na pewno nie raz zdarzyło ci się używać funkcji nagrywania filmów w swoim aparacie. Myślisz, że to coś dla ciebie? Chciałbyś nauczyć się kręcić lepsze filmy lustrzanką? Jeśli tak, koniecznie przeczytaj ten tekst. Dowiesz się z niego, na czym polega najważniejsza różnica między fotografią a filmowaniem (z perspektywy fotografa) oraz w jaki sposób i jakim sprzętem ją okiełznać. Znajdziesz tu również kilka praktycznych rad od doświadczonego operatora ślubnego i wskazówkę na jakie warsztaty z filmowania lustrzankami warto się zapisać.

Gdy w lustrzankach pojawiła się opcja nagrywania filmów, pozwoliła ona fotografom nie tyle kręcić filmy, co właściwie robić 25 zdjęć na sekundę. W gruncie rzeczy chodzi o to samo, bo film jest efektem powstawania 25 zdjęć na sekundę, jednak na wyobraźnię fotografa taka definicja może działać trochę inaczej. Zwłaszcza gdy ten dopiero uczy się języka filmu i zaczyna rozumieć, na czym polegają różnice między wykonywaną do tej pory fotografią a filmem.

Dlaczego warto filmować lustrzanką?

Najważniejsze jest to, że tak naprawdę nie zmieniasz branży. Każdy fotograf, który zaczyna przygodę z filmowaniem, powinien przede wszystkim docenić swoje dotychczasowe doświadczenie. Zmiana pojedynczej klatki na 25 klatek na sekundę to ogromna różnica, ale umiejętność kadrowania, komponowania oraz  wiedza o świetle mogą być przewagą na rynku względem osób, dla których film był pierwszym wyborem.

Oko fotografa i wcześniejsze doświadczenia pomagają nam w komponowaniu kadru, a sięgnięcie po lustrzankę zamiast kamery umożliwia użycie małej głębi ostrości. 25 zdjęć w ciągu sekundy to coś, co wszyscy chcą teraz oglądać. Klienci chcą ładnych, plastycznych obrazów wprawionych w ruch.

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

https://vimeo.com/136762401

https://vimeo.com/136429557

Stabilizacja – najważniejsza różnica między fotografią a filmowaniem lustrzanką

Najważniejszą różnicą między reporterskim fotografowaniem a filmowaniem, np. ślubu i wesela jest konieczność stabilizowania obrazu. Gdy robisz zdjęcia, powstają pojedyncze klatki i jesteś w stanie utrzymać aparat np. przez 1/100s w taki sposób, żeby zdjęcie wyszło ostre. Nikt jednak nie jest w stanie utrzymać aparatu tak długo, żeby rejestrował on płynny obraz filmowy bez dodatkowych akcesoriów, które go ustabilizują.

Fotograf ślubny zawsze musi mieć ze sobą własne źródło światła w postaci lampy błyskowej, nawet jeśli nie lubi jej za często używać. Natomiast filmowiec, cały czas musi mieć ze sobą coś do stabilizacji. Każdy ma swój bagaż który nosi ze sobą.

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

Filmowanie lustrzanką – w co wyposażyć się na start

Nie da się nie zauważyć, że sprzęt do filmowania jest często droższy od fotograficznego. Ponadto samodzielny operator filmowy ma do kupienia więcej elementów wyposażenia niż działający w pojedynkę fotograf. Ile z tego, co już masz można wykorzystać, a co jeszcze powinieneś dokupić?

Nagrywanie filmów lustrzankami możesz rozpocząć mając jedno podstawowe body, jeden bardzo jasny obiektyw, np. 50mm ze światłem 1.4 i coś do stabilizacji obrazu, najlepiej monopod (kupiony specjalnie pod kątem filmowania), może to być też statyw. Każdy fotograf ma w szafie jakiś statyw, prawda?

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

Monopod najlepszym przyjacielem operatora filmowego

Zakładając, że masz już lustrzankę i obiektywy oraz statyw, okazuje się, że wcale nie potrzebujesz dużo do pełni szczęścia. Na liście zakupów został już tylko monopod.

Akcesoria takie jak gimbal, glidecam, flycam, czy slider to rzeczy, które przy właściwej obsłudze mogą dać ciekawsze efekty niż monopod, ale będą ci potrzebne dopiero na bardziej zaawansowanym poziomie filmowania. Poza tym, znając kilka operatorskich trików, możesz za pomocą monopodu zasymulować efekt slidera i flycama. Jednocześnie jest on bardziej mobilny i wygodniejszy niż statyw.

Kolejnym twoim krokiem może być kupno odpowiedniej głowicy, która będzie pasować do monopodu i statywu. Profesjonalna, filmowa, olejowa głowica to spory wydatek, dlatego kup jedną, a porządną. Nie warto na niej oszczędzać, bo ma zbyt duży wpływ na efekt końcowy oglądany na filmie, w przeciwieństwie do nóg statywu, na którym będzie zamocowana. Te mogą być dowolne.

Organizacja sprzętu wpływa na organizację pracy

Podczas kupowania monopodu i statywu bardzo ważne jest, żeby statyw i monopod miały taką samą szybkozłączkę i takie samo mocowanie. Idealnie byłoby, gdyby były tej samej marki. Dlaczego? Ponieważ niesamowicie wpływa to na organizację pracy. Raz przymocowanej do lustrzanki szybkozłączki możemy nie odpinać przez całe zlecenie i swobodnie przekładać aparat między różnymi stabilizatorami bez tracenia czasu na odkręcanie i dokręcanie różnych płytek mocujących.

Przy reportażu to nie my jesteśmy reżyserami całej akcji, tylko musimy się dostosować. Cały sprzęt ma mieć takie podłączenia, żeby w kieszeniach było jak najmniej adapterów, przejściówek, kabelków, żeby dało się tego używać natychmiast po wzięciu do ręki. Mimo iż zakup dobrego statywu i monopodu u jednego producenta, np. Manfrotto będzie sporym wydatkiem, jest to dobra inwestycja.

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

Nagrywanie dźwięku lustrzanką

Czasy niemych filmów dawno minęły, mimo to niektórzy kamerzyści ślubni oferują swoim klientom zapis uroczystości w formie teledysku, z wybranym przez nich podkładem muzycznym. Na taką pamiątkę znajdują się chętni, jednak można się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby zarejestrować oryginalny dźwięk w dobrej jakości przynajmniej z kilku najważniejszych momentów ślubu i wesela.

Podczas ślubu są tak naprawdę trzy sytuacje, w których będziesz nagrywać dźwięk. W kilkudziesięciominutowym filmie (po zmontowaniu) momenty te zajmą jego niewielki procent. Mimo iż trwają krótko, są najważniejsze ze wszystkich i ich jakości nie można sobie odpuścić. Jest to moment błogosławieństwa, przysięgi i kazania.

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

Każdy, kto choć raz próbował nagrać coś swoją lustrzanką, zauważył, że dźwięk zarejestrowany aparatem nie brzmi profesjonalnie. O ile funkcje związane z filmowaniem są przez producentów aparatów mocno rozwijane, tak jakość dźwięku ciągle pozostaje daleko w tyle. Żeby film nagrany lustrzanką brzmiał dobrze, konieczne jest zastosowanie zewnętrznego rejestratora – dobrej jakości dyktafonu w komplecie z mikrofonem.

Nawet mając zewnętrzny rejestrator, nie warto rezygnować całkowicie z funkcji nagrywania dźwięku aparatem. Może on nam posłużyć jako backup w krytycznej sytuacji, gdy okaże się, że mikrofon został źle podłączony albo dyktafon z nieznanych przyczyn przestał działać. Dźwięk z aparatu przyda się również podczas montażu – możemy patrząc na zapis tego dźwięku w programie, zsynchronizować go z dźwiękiem nagranym przez zewnętrzne urządzenie.

Paweł Sawicki – założyciel picturemotion.pl, szkoleniowiec w Studio Huśtawka

Co robić żeby kręcić lepsze filmy?

Pamiętaj, że nie zaczynasz od początku. To, co potrafisz jako fotograf, wielokrotnie będzie ci się przydawać w pracy nad filmem. Zagłębiając się w tajniki obsługi kamer i trybów filmowych w aparacie, zastanawiając się nad tym, jaki model stabilizatora wybrać, nie zapomnij o tym, by ciągle pielęgnować umiejętność komponowania obrazu. To, że delikatnie zmieniasz branżę, nie znaczy, że zaczynasz od początku.

Gdzie dowiesz się więcej?

Więcej praktycznych rad, jak filmować i montować filmy nagrane lustrzanką oraz jak odnaleźć się w branży ślubnej świadcząc usługi video, dowiesz się na warsztatach w Studio Huśtawka. Jak kreatywnie nakręcić i zmontować ślub?  8-9.08.2016, prowadzący Paweł Sawicki.

 

680X340_3-kopia

Podziel się.

O Autorze

Fotograf, redaktor, socjolog. Zadeklarowany wzrokowiec. Uwielbia pisać i robić zdjęcia. Pisanie o fotografii to "kumulacja", która sprawia, że jest szczęśliwa. Fotografuje już od 10 lat, głównie śluby, portrety i reportaże. Redaktorskie doświadczenie zdobywała m.in. w Wirtualnej Polsce. Laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich i fotograficznych. W Cyfrowe.pl pełni rolę specjalisty ds. content marketingu. Odpowiada za całokształt bloga, redakcję i jej rozwój.

Jeden komentarz

  1. Dzień dobry

    Co proponowalibyście po Canonie 700D? Jestem z niego zadowolony i to bardzo, ale „apetyt rośnie w miarę jedzenia”. Podstawa to Full HD w 60 kl/s. Na moje rozeznanie, musiałbym kupić 3D Markt IV za kilkanaście tyś złotych.

    Zwróciłem uwagę np. na brak wi-fi, nieustanne odkręcanie szybkozłączki, gdy chcę wymienić akumulator a filmuję z ręki lub na dworze – mam adapter stałego zasilania, mało punktów AF i wolne ostrzenie ujęć, co sprawia, że często tracę fajne ujęcia a tego przecież nie da się tego, już niczym skorygować.

    Kupiłem do niego trzy obiektywy w tym jeden w miarę jasny na statyw, ale bez stabilizacji. Ile musiałbym wydać, aby przesiąść się pod kątem filmowania a później fotografowania, bo zdjęcia również zamieszczam w filmach, aby zdecydowanie polepszyć komfort i przede wszystkim jakość filmowania. Chodzi mi o minimalną kwotę do wydania, by spełnić te warunki.

Zostaw komentarz

izmir escort