Czasem zdarza się, że nie planując żadnego konkretnego projektu przyrodniczego, wybieram się w teren, aby nacieszyć się bliskością natury. Kiedyś, gdy pojawiałem się w dziczy bez sprzętu, zawsze natykałem się na coś wartego uwiecznienia. Dlatego teraz, nawet gdy idę tylko na niewinny spacer, to zawsze staram się mieć przynajmniej mały plecak z tymi pięcioma rzeczami w środku, aby później nie żałować pojawiających się sytuacji. Oto mój spacerowy zestaw do filmowania przyrody.
Mały aparat z możliwością filmowania
Mały aparat, np. Panasonic Lumix GX80 to świetne rozwiązanie na szybki wypad w teren. Jest mały i solidny, do tego można podpiąć pod niego dowolny obiektyw, a przy tym nagrywa w rozdzielczości 4K. Innym modelem o podobnych parametrach jest popularny wśród osób filmujących Sony A6500, który jest jeszcze mniejszy od wspomnianego GX80. Dzięki tak kompaktowej obudowie mogę bez problemu schować go do małego plecaka.
MAKROFOTOGRAFIA – akcesoria, które pozwolą w łatwy sposób uzyskać powiększenia małych obiektów
Obiektyw na szybkie, filmowe spacery
Do aparatu dorzucić należy obiektyw, który musi być w miarę uniwersalny, tj. taki, który pozwoli mi robić ujęcia krajobrazów oraz dużych zbliżeń czy makro. Takim obiektywem jest np. fantastyczny Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12-40 mm f/2.8 PRO, który świetnie sprawdza się w terenie. Jest odporny na zachlapania, a jego waga i rozmiar są niewielkie. Oczywiście obiektyw ten nie zastąpi mi teleobiektywu, jednak podczas zwykłego spaceru nie skradam się i nie przewiduję, abym miał okazję z dużej odległości ustrzelić jakiegoś płochliwego zwierza. Raczej skupiam się na szerszym planie i ewentualnie makro.
Kamera sportowa
Na takiej wycieczce nie może zabraknąć małej, kamery sportowej, np. GoPro Hero7 black. Nigdy nie wiem, czy na spacerze nie natknę się na jakąś stojącą wodę, gdzie mogę znaleźć życie, lub będę przechadzał się wzdłuż jeziora albo rzeki. Zawsze w takim wypadku mam ochotę zanurzyć się w toni, aby zobaczyć, co też czai się pod taflą. I wtedy wyciągam GoPro 7, które jest najnowszą odsłoną znanej kamery, nagrywającą w rozdzielczości 4K. Ma przy tym świetną, wewnętrzną stabilizację, dotykowy ekran i co najważniejsze – wodoodporność do 10 metrów bez konieczności kupowania dodatkowej obudowy.
Czym różnią się statywy filmowe od fotograficznych?
Mały statyw
Oczywiście skoro mam ze sobą aparat i wiem, że może przytrafić mi się jakieś filmowanie, to na pewno nie może zabraknąć w plecaku małego statywu, który pozwoli mi swobodnie robić plan lub po prostu utrzymać stabilne, nieporuszone ujęcie, np. motyla siedzącego na kwiatku. Świetnym przykładem takiego statywu jest Manfrotto COMPACT ACTION, który jest mały, poręczny, a jednocześnie ma unikatową opcję przełączania głowicy pomiędzy opcją do fotografowania, która pozwala na ruchy we wszystkich kierunkach, oraz opcją do filmowania, która pozwala na płynne ruchy góra-dół, prawo-lewo.
Nowa jakość mobilnego oświetlenia – test lamp LED Aputure AL-F7 oraz AL-MX
Mała lampa
Na koniec do plecaka wkładam małą lampę led, która pozwala mi doświetlić miejsce, które chcę sfilmować, jak np. zacieniony, pusty konar czy owady pochowane pod liśćmi. Dobrą lampą na takie spacery jest np. Lampa LED Aputure AL-MX, która ma bardzo małe rozmiary, a jednocześnie zapewnia dostatecznie dużą moc światła do oświetlania małego planu, np. pod krzaczkiem. Jest zasilana wbudowaną baterią, ładowaną za pomocą usb, posiada zakres temperatury barwowej od 2800K do 6500K, a także montowany magnetycznie dyfuzor do zmiękczania cieni. Lampę można podpiąć do aparatu za pomocą gorącej stopki lub postawić na statywie typu Joby Gorillapod 3K, który zamocujesz np. na gałęzi, dzięki jego elastycznym nogom.
Tak wiem, statyw Joby jest już szóstą ponadprogramową pozycją, jednak jeśli od razu zamontuję go pod lampę i cały komplet włożę do plecaka, to będzie traktowane jako jedno, a miejsca zajmie niewiele więcej.
Na co zwrócić uwagę, wybierając plecak na sprzęt filmowy?
Taki spacerowy zestaw daje mi pewność, że przynajmniej te elementy przyrody, które są tuż obok, zostaną przeze mnie uwiecznione, czy to dla praktyki, do późniejszego użycia w jakimś projekcie, czy też po prostu z przyjemności do bliskiego obcowania z przyrodą i filmem.