Masz już za sobą kilka sesji nieruchomości? W tym materiale dam Ci parę rad, dzięki którym lepiej przygotujesz się do kolejnych zdjęć i oddasz swojemu klientowi / agencji przemyślany materiał zdjęciowy.
Temat możliwych błędów, które popełniają początkujący fotografowie nieruchomości to temat rzeka. Począwszy od niepożądanych odbić statywu w drzwiach piekarnika w kuchni, po ‘zamykanie’ pomieszczeń nieodpowiednim kadrowaniem. A to tylko kilka z przykładów, które znalazły się w moim poprzednim materiale poświęconym temu zagadnieniu. Dziś chciałbym pójść o krok dalej, pokazując Ci jak możesz przygotować się do sesji oraz opowiedzieć swoimi zdjęciami “historię” nieruchomości.
Najczęstsze błędy w fotografii wnętrz >
Jaki jest cel fotografii nieruchomości?
To banalne pytanie może okazać się kluczowe dla Twojej pracy. Zadaj je sobie. Co chcesz osiągnąć fotografując nieruchomości i wnętrza? Czy Twojemu klientowi zależy na wynajmie, czy na szybkiej sprzedaży mieszkania? A może wynajął Cię producent mebli lub dodatków do mieszkań i pragnie, abyś pomógł mu odpowiednio pokazać produkt? Niezależnie od odpowiedzi, każdy rodzaj zlecenia powinieneś traktować osobno, tak aby móc się do niego odpowiednio przygotować.
Odpowiednie przygotowanie do zlecenia może zaoszczędzić Twój czas na samej sesji. Kiedy wiesz, co masz dokładnie zrobić oraz masz pomysł na realizację zlecenia, poszczególne elementy powinny zacząć do siebie idealnie pasować. Dobrym pomysłem, który przyspieszy Twoją pracę jest opracowanie podstawowego planu, który stworzyć możesz już na etapie rozmowy z Twoim klientem. Większość osób ma swoje preferencje, toteż będzie Ci łatwiej zapamiętać szczegóły, tworząc sobie podstawową listę z notatkami.
Od pierwszej rozmowy z Twoim potencjalnym zleceniodawcą może wiele zależeć
Pierwszym ważnym punktem, który najczęściej jest pomijany lub bagatelizowany, jest rozmowa z klientem. Podczas pierwszej rozmowy (która najczęściej zdecyduje o tym, czy otrzymasz zlecenie czy też nie) powinieneś odpowiednio się zaprezentować. W końcu sprzedajesz swoją usługę. Doskonale jest podpytać o wielkość nieruchomości, ilość pokoi oraz ich rozkład. Jeśli jesteś dyspozycyjny w ciągu dnia możesz również dowiedzieć się na którą stronę świata wychodzą okna fotografowanej nieruchomości. To istotne pytanie, które podpowie Ci o której godzinie najlepiej jest wykonać sesję, biorąc pod uwagę stopień jej nasłonecznienia. W zależności od tego, czy w swojej torbie posiadasz odpowiednio silne lampy błyskowe, będziesz mógł zadecydować, czy sesja w południe, kiedy słońce jest najostrzejsze to zadanie, któremu podołasz.
Porada 1: Jeśli jesteś na sesji, podczas której do środka wpada bardzo mocne światło (najczęściej w okolicach południa / poranka / zachodu słońca) dobrym pomysłem jest decyzja o jego zmiękczeniu. Idealnie do tego nadają się białe firanki, które potrafią stworzyć miękką poświatę, która przyblokuje wpadające promienie słoneczne.
Zdjęcie wykonane około godziny 14/15 w lecie. Zauważ, że niebo jest praktycznie wypalone, a światło, które wpada przez okno tworzy silne kontrasty na podłodze.
Tutaj zaś zdjęcie wykonane o podobnej porze, tylko z zasłoniętymi białymi zasłonami. Ich działanie możemy porównać do softboxa – wpadające światło jest zmiękczane przez materiał, załamując się i dając poświatę wypełniającą pomieszczenie.
Zaoferuj Twojemu zleceniodawcy konkretną usługę
Jeśli Twoim klientem nie jest zaprzyjaźniona agencja nieruchomości (a uwierz mi, im szybciej dasz się poznać na rynku tym lepiej), a osoba prywatna, będzie oczekiwała od Ciebie (choć może tego nie sygnalizować) porad co do tego jak przygotować swoją nieruchomość. Jeśli będziesz w stanie zaproponować w kilku prostych punktach to, co powinno znaleźć się na zdjęciach, z pewnością zyskasz zaufanie swojego klienta oraz wypadniesz bardziej profesjonalnie.
Ja sam, aby zaadresować tego typu potrzeby, napisałem poradnik dotyczący przygotowania nieruchomości do sesji zdjęciowej, gdzie w kilku punktach zawarłem najważniejsze porady. Oczywiście, dużo zależy od Twojego stylu fotografii, toteż nie bój się proponować swoich rozwiązań, które uważasz za skuteczne i sprawdzone.
Sesja zdjęciowa nieruchomości widziana oczami potencjalnego kupującego
Twoje zdjęcia mają nieść ze sobą maksimum informacji dla potencjalnego klienta. W idealnym świecie Twoim zadaniem jest tak poprowadzenie ‘narracji’ i oprowadzenie oglądającego po nieruchomości, aby mógł bez większego problemu zapamiętać układ pomieszczeń, najważniejsze w nich miejsca.
Moim zdaniem fotografia nieruchomości czy wnętrz to właśnie opowieść. Ludzie doceniają dobre historie, nieważne czy oglądają film, słuchają podcastu czy czytają książkę. Fotografia, podobnie jak inne formy wyrazu twórczego powinna móc opowiadać się w konkretny sposób. Patrząc na typowe zdjęcia, które znajdziemy na portalach ogłoszeniowych, mam wrażenie że nie ma tej świadomości. A to jej wprowadzenie w życie w Twoich pracach będzie decydowało o sukcesie.
Trzy niezbędne akcesoria do fotografii wnętrz >
Porada 2: Będąc na lokacji przejdź się po niej na początku bez aparatu, zobacz jej układ w praktyce oraz zwróć uwagę na miejsca, w których spędzamy najwięcej czasu. Ważne dla Ciebie będą szczególne kanapy w salonach, na których często odpoczywamy, stoły w kuchniach, gdzie wspólnie z rodziną jemy posiłek. Ich obecność na zdjęciu pomoże klientowi dopowiedzieć sobie historię swojego życia po dokonaniu decyzji zakupowej (nieważne czy to najem czy sprzedaż). Postaw na funkcjonalność swoich zdjęć i opowiadanie historii.
Podczas sesji staraj się oddać to, na co podczas oglądania mieszkania zwróciłby potencjalny kupujący. Przywiązuj uwagę do miejsc, w których domownicy będą spędzać dużo czasu, jak np. w kuchni, czy na kanapie w salonie.
Sesje zdjęciowej nieruchomości to nie tylko zdjęcia mieszkań. Istotną kwestią jest także pokazanie okolicy. Jeśli niedaleko fotografowanej przez Ciebie nieruchomości znajduje się park lub inny teren rekreacyjny, wybierz się tam i pokaż go z jak najlepszej strony.
Nie upiększaj rzeczywistości
Na początku swojej działalności jako fotograf nieruchomości miałem pewien dylemat związany z tym jak mam pokazywać dane nieruchomości. Czy mam ukrywać ich wady? Jak daleko moja fotografia powinna ingerować w przestrzeń, tak aby pogodzić jej rzeczywiste oddanie a na ile powinna pełnić rolę sprzedażową? Okazuje się, że prawda leży pośrodku.
Dziś rekomenduje pokazywanie nieruchomości takimi, jakie są. Jeśli mam do czynienia z mieszkaniem starego typu, gdzie (co jest przykładem dość ekstremalnym, ale z życia wziętym) część toalety połączona jest oknem pełniącym rolę napowietrzacza z pokojem dziennym, to zostanie to pokazane na moich fotografiach. Dlaczego? Moim zadaniem jest również oszczędzenie czasu mojemu klientowi poprzez wyeliminowanie klientów, którym takie rozwiązanie z marszu nie przypadnie do gustu.
Wiele razy słyszałem o narzekaniach, oglądających na rzeczywisty stan mieszkania, które różniło się znacznie od tego, co przedstawiały fotografie zawarte w ogłoszeniu. Taka sytuacja stawia w złym świetle osobę odpowiedzialną za prezentację oferty i powoduje niepotrzebne emocje po obu stronach.
Wnęka w sypialni, którą wykorzystano do pozostawienia tam kilku rzeczy, czy drukarka na stoliku nocnym. Takie rzeczy będziesz spotykał w mieszkaniach, które będziesz fotografował. Pamiętaj – tego typu przeszkadzacze możesz łatwo przesunąć tak, aby odzyskać pomieszczenie.
Zdjęcie po usunięciu zbędnych rzeczy. Jako, że tego typu miejsca stanowią ważną informację o układzie pomieszczenia i dają ogląd co do jego możliwości aranżacyjnych, zdecydowałem się na kadr na wprost ściany.
Porada 3: Klient ma zawsze rację. Jeśli chce, żebyś wykonał sesję w określony sposób, zrób to. Nie oznacza to jednak sytuacji, w której wykonujesz pracę, którą wiesz, że można zrobić lepiej. Bądź asertywny i otwarty na wypowiedzenie swojego zdania. W ogromnej większości przypadków to właśnie Ty masz większe doświadczenie, które z każdą kolejną realizacją będzie rosło. Nie bój się tego wykorzystywać na swoją korzyść.
Najlepsze ustawienia aparatu do fotografii wnętrz >
Podsumowując…
Jak widzisz, w tym artykule wskazałem na kilka rzeczy, które mogą pomóc Ci podczas planowania i wykonywania zdjęć nieruchomości. Czy to odpowiednia rozmowa z klientem, czy zmiana myślenia o wykonywaniu swojej pracy, kwestie które opisałem mogą mieć z czasem coraz większy wpływ na jakość Twojej pracy i podejście do niej. Jeśli sam chciałbyś dodać coś od siebie, bardzo Cię do tego zachęcam. Jestem niezwykle ciekawy Twoich spostrzeżeń i uwag. Sekcja komentarzy należy do Ciebie!
Jeden komentarz
Dobre zdjęcia to podstawa w branży nieruchomości. To jaką rolę w marketingu odgrywa fotografia najlepiej pokazuje przegląd ofert w portalach bookingowych – walkę o klienta wygrywają te z jakościowymi zdjęciami. Nic zatem dziwnego, że każdy kto chce wynająć czy sprzedać mieszkanie czy dom musi pomyśleć o naprawdę wysokiej jakości zdjęciach wnętrz.