„Portrety obcych”, oczami Dany’ego Santosa.

0

Jesteśmy niemalże pewni, że każdy kto zaczynał swoją przygodę z fotografią próbował choć raz fotografować nieznajomych. Ludzi, których przypadkowo mija na ulicy. Wbrew pozorom jest to zadanie wyjątkowo trudne. Trzeba przełamać barierę pomiędzy fotografującym a fotografowanym.

Fotograf Dany Santos realizujący swój projekt „Portrety obcych” fotografuje przypadkowych ludzi na ulicach Singapuru. Dany sportretował ponad 100 osób z niesamowitym efektem końcowym. Już na pierwszy rzut oka w jego pracach możemy zauważyć pewną tajemniczą aurę. Mimo tego, że jest to tylko portret to każdy z nich przedstawia inną historię, inne życie, inne doświadczenia. To jest najprawdziwsze „true story”.

Fotografuję tak już od roku, ale za każdym razem czuję lekki stres. Wiem jednak, że warto pokonywać strach, bo takie działanie naprawdę się opłaca” – pisze Dany na własnym blogu.

„Siedział na ławce i czekał na kogoś. Kiedy zapytałem czy mogę zrobić mu zdjęcie, wydawał się zagubiony i niepewny, ale w końcu skinął głową. Kiedy wycelowałem w niego swój aparat, poprosiłem żeby się nie uśmiechał. Usiadł prosto i zrobił ten tajemniczy wygląd. Uśmiechnął się dopiero po zdjęciu”

Przemierzając ulice w drodze do pracy, szkoły, na zakupy lub po prostu spacerując, często zdarza się sytuacja, że mijamy kogoś wyjątkowego kto przykuwa naszą uwagę. Intryguje nas. Może być to nietypowa fryzura, ubiór, charakterystyczne rysy twarzy lub zwyczajnie jednostka intrygująca na tyle, że nie potrafisz przejść koło niej obojętnie. Co możesz zrobić? Iść dalej…lub przełamać swoją barierę i poprosić o pozowanie. Jeśli spotkasz się z odmową – trudno. A co jeśli się zgodzi? Możesz zyskać niesamowity portret. Kiedy już zbierzesz się na odwagę, warto abyś szybko przemyślał tło i zastanowił się nad światłem. Zwracaj uwagę na niekorzystne cienie na twarzy. Jeśli masz taką możliwość staraj się fotografować w cieniu lub przy zachmurzonym niebie.

Wolę fotografować późnym popołudniem, przy zachmurzonym niebie. Jeżeli słońce jest zbyt mocne, przenoszę się w cień. Dzięki temu zyskuję miękkie światło, które przyjemnie oświetla twarz modela”, mówi Dany.

Należy mieć na uwadze, że dobre portrety uliczne powinny być naturalne i niewymuszone. Pamiętajmy, że dużo osób może czuć się niepewnie. W końcu pozują przed nieznaną osobą, która zaczepia ich na ulicy. Aby nasze zdjęcia były szczere i prawdziwe, nie prośmy o sztuczny uśmiech. Skupiajmy się na głębi i na emocjach naszego modela, tak by pokazać jego prawdziwą naturę. W swojej książce mistrzyni portretu Annie Leibovitz napisała „Zajęło mi lata , aby zrozumieć że nakłaniając kogoś do uśmiechu, nakłaniamy go do zrobienia czegoś fałszywego. (…) Można niemal usłyszeć westchnienie ulgi, gdy mówimy żeby się nie uśmiechał”.

„Szła razem ze swoim chłopakiem. Kiedy do nich podszedłem odniosłem wrażenie, że się trochę wystraszyli. Kiedy wytłumaczyłem swoje zamiary, zgodzili się. Jednak wciąż było czuć tą niepewność. Patrząc na ten portret przypomina mi się cytat „Dziewczyna bez piegów jest jak noc bez gwiazd”.

Oprócz odwagi i odpowiedniego przygotowania potrzebny nam będzie również dobry portretowy obiektyw. Najlepszym wyborem do takiego projektu będzie to sprzęt stałoogniskowy, z dużym maksymalnym otworem przysłony, który zapewni nam odpowiednią ilość światła i piękną głębie ostrości.

Do takich przedsięwzięć możemy użyć najbardziej popularnego i stosunkowo taniego obiektywu 50 mm f/1.4 (Canon, Nikon). Jeśli jednak jest to dla nas nadal zbyt drogi sprzęt możemy zainwestować w szkło 50 mm, ale ze światłem 1.8 (Canon, Nikon) Jest to dużo tańsza wersja, a efekty będą również zadowalające. Grzechem by było nie wspomnieć o absolutnie rewelacyjnym obiektywie stało-ogniskowym 85 mm f/1.8 od Canon oraz 85 mm f/1.4 od Nikon. Zdaniem wielu, jest to jeden z najlepszych obiektywów portretowych, dzięki którym nasze zdjęcia będą miały wręcz magiczną głębie ostrości i pięknie rozmyte tło.

gallery-portraits-of-strangers-04

„Ten chłopak jest muzykiem ulicznym i gra na perkusji (…) Obserwowałem go i szedłem za nim (…). W końcu udało mi się go złapać i zapytać czy mogę zrobić mu zdjęcie. Zgodził się.”

Do wykonania zdjęcia powyżej jak i większości portretów Dany użył wymienionego wcześniej obiektywu Nikkor 85 mm f/1.4D w zestawie z body Nikon D300. Sami przyznajcie, efekty są niesamowite.

Przysłona f/1.4 dało mi możliwość rozmycia tła. Skupiłem się na oczach i to na nie wyostrzyłem

Mimo tego, że fotografia uliczna nie należy najłatwiejszych, warto spróbować w niej swoich sił. Poszukujcie ciekawych twarzy, interesujących ludzi. Dobrze czasami z nimi porozmawiać, dowiedzieć się czym się zajmują, jak żyją. Aby prowadzić swój projekt z sukcesem powinniśmy obrać sobie jakiś cel. Może to być ilość zdjęć do wykonania lub ludzie z konkretnego miasta. Działajmy konsekwentnie próbując przełamać wszystkie nasze obawy. Nie bójmy się podchodzić do ludzi. Początki zawsze są najtrudniejsze.

Zobacz wideo z projektu „Portrety obcych”

Źródło: Dany Santos

TAGI:   
Podziel się.

O Autorze

Istniejemy od 2003 roku i obecnie jesteśmy największym specjalistycznym sklepem foto-wideo na polskim rynku e-commerce. Prowadzimy sprzedaż nie tylko w obszarze Internetu, ale posiadamy także sklepy stacjonarne w pięciu różnych miastach - Gdańsku, Warszawie, Katowicach, Poznaniu i Szczecinie. Zespół obsługujący sklep tworzy już prawie 40 młodych i dynamicznych osób. Oprócz konsultantów handlowych, z którymi macie do czynienia podczas kontaktu z naszą firmą, jest jeszcze kilka osób "niewidzialnych". Jest to obsługa logistyki i magazynu, serwis techniczny, programiści, redaktorzy strony internetowej oraz administracja. Wszyscy staramy się, aby sklep Cyfrowe.pl stał się największym i najczęściej odwiedzanym fotograficznym sklepem internetowym.

Zostaw komentarz

izmir escort