Niesamowita historia z GoPro w tle! Kamera, która miała nagrać skok spadochronowy, odczepiła się od skoczka na wysokości 3 tysięcy metrów nad ziemią i słuch po niej zaginął… aż do teraz. Właśnie odnaleziono ją po 4 latach od upadku!
Pochodzący ze Szwecji, Kristoffer Örstadius, ogłosił kilka dni temu w internecie, że jego ojciec, botanik, natknął się w lesie niedaleko Kristianstad na tajemnicze znalezisko. Leżąca pomiędzy drzewami kamerka GoPro skrywała w środku nienaruszoną kartę pamięci. Film zarejestrowany na niej był lekko zaskakujący…
Nagranie rozpoczyna się w samolocie jakieś 10 tysięcy stóp nad ziemią, dokładnie 4 lata temu. Kilka sekund po skoku kamera odczepia się od kasku skoczka i zaczyna wirować w powietrzu. Widok jest naprawdę hipnotyzujący!
„Kim jest skoczek z nagrania z nagrania?” pytali znalazcy na Youtube. „Daj nam znać, a odeślemy ci kamerę wraz z kartą”. Właściciel kamerki odnalazł się bardzo szybko, zaledwie dzień po publikacji. Zważywszy na czas i warunki, w jakich leżała kamera, można powiedzieć, że wróciła do swojego domu w Everod w nie najgorszym stanie.
Powoli zaczyna się to już stawać regułą, że raz na jakiś czas docierają do nas wieści o egzemplarzach GoPro, które przeżyły jakąś ekstremalną sytuację WBREW WSZYSTKIEMU. Niedawno głośno było o kamerce, którą wyłowiono z rzeki po półtora roku dryfowania. Teraz mamy dowód na to, że przestworza i upadki z dużych wysokości też nie są straszne temu niepozornemu urządzeniu. Biorąc pod uwagę jego trwałość, nietrudno jest zrozumieć, dlaczego jest tak chętnie kupowane.
Od dziś oficjalnie czekamy na wieści o GoPro z kosmosu ;)
Sprawdź nasze akcesoria do kamerek sportowych: obudowy, mocowania i uchwyty.
4 komentarze
Z nagrania wynika, że nastąpiła kolizja „kamerzysty” z jednym ze skoczków i wtedy nastąpiło oderwanie kamery od kasku. Dobrze że odpadła kamera a nie kask a co gorsze – głowa. Inną sprawą jest fakt, że film trwa zbyt długo. Przy swobodnym spadaniu kamera pokonałaby w ciągu 1 minuty ok. 3,3 km przy założeniu spadania kamery z prędkością 200km/h. co jest prędkością swobodnego spadania skoczka z zamkniętym spadochronem. Jednak kamera z uwagi na jej mniejszy opór aerodynamiczny pokona określony dystans znacznie szybciej. Oto cytat z Wikipedii:
Obiekt osiąga prędkość graniczną gdyż siła oporu, hamująca ruch rośnie wraz ze wzrostem prędkości, w przybliżeniu proporcjonalnie do kwadratu prędkości. Przy małej prędkości opór jest dużo mniejszy niż siła grawitacji, więc obiekt przyspiesza. Jeśli zwiększy się prędkość, opór rośnie do momentu w którym zrównoważy ciężar ciała. Opór zależy także od przekroju, dlatego obiekty o dużej jego powierzchni (np. spadochrony) mają mniejszą prędkość graniczą niż małe ale o tej samej masie (np. cegły i kule armatnie).
Prędkość graniczna opisana jest wzorem:
gdzie:
– prędkość graniczna,
– masa spadającego obiektu,
– przyspieszenie ziemskie,
– współczynnik oporu,
– gęstość płynu, w którym spada obiekt,
– powierzchnia przekroju obiektu prostopadła do kierunku ruchu.
Powyższy wzór wynika z równowagi siły oporu i siły grawitacji działającej na obiekt.
Gęstość atmosfery ziemskiej zmniejsza się wraz z wysokością o około 1% na 80 metrów, więc dla każdych 160 metrów spadania, prędkość „graniczna” zmniejsza się o 1%. Po osiągnięciu lokalnej prędkości granicznej, prędkość chwilowa zmniejsza się w celu dostosowania do lokalnej prędkości granicznej.
Ha, uchwyt pewnie miał tani chiński albo uchwyty do kasku GoPro są za słabe.
To dobre pytanie! Ciekawe, jakiego uchwytu używał kiedyś i na jaki go zmienił po tej akcji na filmie… ;) Spróbuję go o to spytać i dam znać jeśli czegoś się dowiem! :)
Moi drodzy, zwracam uwagę na fakt, że słaby uchwyt tej kamery był szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Miał bowiem za zadanie utrzymać ciężar kamery a nie skoczka.
Pozdrawiam :)