Wielu fotografujących marzy o swoim własnym studio z mocnymi lampami błyskowymi. W przypadku pracy ze światłem błyskowym należy pamiętać, jak pomocny może być dobrze dobrany do potrzeb system wyzwalania i sterowania lampami. Po artykule Wyzwalacz radiowy do lampy reporterskiej – na co zwrócić uwagę przy zakupie przyjrzymy się wyzwalaczom do lamp studyjnych oraz sprawdzimy, jakie daje nam możliwości wyzwalacz radiowy w studio.
W przeciwieństwie do lamp reporterskich, studyjnej lampy błyskowej nie podczepimy bezpośrednio pod aparat. W tym wypadku zewnętrzny wyzwalacz radiowy jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Podobnie jak w przypadku lamp reporterskich, bardzo dużo zależy od możliwości samej lampy. To ona definiuje, czy będziemy mieli możliwość sterowania jej mocą zdalnie czy skorzystania z tak przydatnych trybów jak HSS i TTL. Niemniej bez odpowiedniego zestawu wyzwalacz radiowy + odbiornik często nie będziemy w stanie w ogóle z tych funkcji skorzystać.
Jak zdalnie wyzwalać lampę – fotocela
Podstawowym sposobem jest skorzystanie z wbudowanej w lampę fotoceli. Musi ona zostać wyzwolona na przykład przez błysk innej lampy błyskowej, np. tej wbudowanej w aparat. Rozwiązanie wygodne, jednak należy pamiętać o dwóch kwestiach – skierowaniu błysku z aparatu w stronę fotoceli tak, aby była w stanie przechwycić błysk, a jednocześnie tak, aby błysk nie miał wpływu na ekspozycję zdjęcia. Jeżeli chcesz wykluczyć taką sytuację, musisz skorzystać z tzw. złącza synchro, umieszczonego praktycznie w każdej lampie studyjnej. Wpiąć można w nie odbiornik zakończony końcówką mini jack lub duży jack. Jest to najpopularniejszy i zarazem najtańszy sposób, w jaki możemy zdalnie wyzwolić lampę. Jego zasada to tzw. młotek – czyli daje tylko i wyłącznie sygnał lampie do wyzwolenia błysku.
Wyzwalacze do lamp reporterskich
W wielu przypadkach możemy zastosować również takie wyzwalacze, które są kompatybilne z lampami reporterskimi (pod warunkiem że mają wyjście na jack’a, jak np. Yongnuo RF-603). Oczywiście jeżeli takie wyzwalacze mają możliwość grupowania i kanałowania lamp, możemy skorzystać z tych funkcji. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w zestaw od firmy Funsports (wyzwalacz FW-1B i odbiornik), gdyż w przypadku tych odbiorników podłączamy je bezpośrednio do zasilania lampy i nie musimy pamiętać o naładowanych bateriach w odbiorniku.
Wyzwalacze systemowe / dedykowane do lamp studyjnych
Jeżeli chcemy mieć możliwość ręcznej zmiany mocy lampy lub mocy świecenia żarówki modelującej, musimy skorzystać z wyzwalaczy i odbiorników dedykowanych do danego systemu lamp.
Dla przykładu:
- stosując lampy studyjne Quadralite z serii UP, Move czy Pulse musimy wyposażyć się w zestaw Quadralite Navigator,
- w przypadku firmy Bownes dla lamp z serii Gemini musimy użyć zestawu PULSAR,
- do lamp studyjnych Bownes z serii XMS wyzwalaczy XMSR.
Jeśli poustawiamy lampy w ciężko dostępnych miejscach, gdzie ciężko się dostać (jak boom’y czy pantografy przy suficie), takie rozwiązanie znacznie ułatwia nam pracę. Niestety nie istnieją uniwersalne rozwiązania, które moglibyśmy zastosować mając np. lampy dwóch producentów. Każdy producent ma własny kompatybilny system.
Błyskanie w trybie HSS
Nie wszystkie lampy obsługują też tryb HSS (synchronizacja z krótkim czasem otwarcia migawki). Jednym z rozwiązań może być zakup aparatu nie z migawką szczelinową, a z migawką centralną. Niestety w większości są to średnioformatowe aparaty cyfrowe, których ceny często wynoszą tyle, co wartość nowego samochodu z salonu. Wyjątkiem jest aparat Fujifilm X100F, który jest w taką migawkę wyposażony i bez problemu potrafi synchronizować się z czasami do 1/4000s. Niestety nie do wszystkich ujęć idealny może okazać się wbudowany na stałe obiektyw o ekwiwalencie 35 mm. Obejściem tego może być też wyzwalanie lampą systemową, ustawioną w trybie HSS na fotoceli. Jednak w tym wypadku ciężko jest zastosować ten trik na większe odległości w innym miejscu niż zamknięte studio oraz przy serii błysków.
Jeżeli lampa studyjna wspiera już HSS, to bardzo często ma również wbudowaną współpracę z trybem TTL. Niestety tylko nieliczne, a głównie wyższe modele lamp studyjnych, dają możliwość stosowania automatyki błysku poprzez komunikację z aparatem. Wymagają one specjalnego nadajnika i odbiornika oraz kompatybilności samej lampy z takim zestawem. Z drugiej strony mając TTL w lampie studyjnej oraz odpowiedni system wyzwalania, nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać również w jednej grupie z lamp reporterskich. W przypadku sesji plenerowych bardzo wygodne jest połączenie proponowane przez firmę Quadralite – mianowicie mobilna lampa Atlas TTL 600 wraz z zestawem wyzwalania Navigator X. Takie zestawienie pozwoli na dodanie do parku oświetleniowego lampy systemowej, podczepionej do odbiornika Navigator X dla danego systemu. W przypadku działania w plenerze zagwarantuje pełną kompatybilność i „dogadywanie się” lamp o różnej mocy.
Domowe studio fotograficzne – czytaj więcej
W tej serii artykułów ukazały się już:
- Od czego zacząć budując własne studio fotograficzne
- Akcesoria, o których warto pamiętać planując budżet
- Wady i zalety studyjnej lampy błyskowej
- Lampy światła ciągłego, ich wady i zalety
- Wady i zalety reporterskiej lampy błyskowej
- Murzyn, piesek, garnek – słowniczek fotograficznego żargonu
- Bohater drugiego planu – tło fotograficzne
- Okta, softbox czy parasolka – jaki modyfikator światła wybrać?
- Czym wyzwolić błysk lampy? Przewodnik po wyzwalaczach
- Tanie studio w mieszkaniu – zaglądamy do atelier naszej klientki
-
Domowe studio do fotografii produktowej – 6 najciekawszych pytań