Czy myśląc o pilotowaniu statków powietrznych, staje Ci przed oczami rząd kontrolek, pokręteł, przełączników i innych sterowników? I słusznie, jeśli zamierzasz pilotować samolot, helikopter czy wahadłowiec. Na szczęście w przypadku dronów jest dużo prościej – a sposobów na sterowanie tymi miniaturowymi statkami powietrznymi jest nawet kilka. W tym artykule możesz je poznać. Pilotując drony, prędzej poczujesz się jak pilot używający telepatii do sterowania latającym spodkiem niż inżynier pokładowy (chyba, że chcesz być inżynierem pokładowym, ale i na to jest sposób).
W filmach science fiction często zdarza się tak, że bohater po raz pierwszy widzi statek kosmiczny, szybko rzuca okiem na kontrolki i chwyta za wolant (lub coś w tym rodzaju). I gdy tylko wymyśli jak odpalić silniki, w zasadzie kończy przyspieszony kurs pilotażu. A następnie całkiem sprawnie radzi sobie nawet z bardzo złożonymi manewrami (wyjątkiem jest Trinity z Matrixa, która zgodnie ze sztuką poprosiła o wgranie do głowy programu pilotażu helikoptera Bell 212).
Okazuje się, że rzeczywistość dogoniła science fiction i w zasadzie z pilotażem dronów tak to może wyglądać (poza wgrywaniem oprogramowania do głowy). Lot możesz wykonać przy pierwszym kontakcie ze sprzętem. Mam tu rzecz jasna na myśli proste drony – w przypadku bardziej złożonych misji, czy pilotażu w trudniejszych warunkach lub bardziej wymagających lokacjach wciąż konieczne jest zbieranie doświadczenia w pilotażu. Sprawdźmy zatem, jakie są opcje sterowania dronem.
Sterowanie za pomocą dedykowanego kontrolera
Na początek można rzec już klasyczny sposób sterowania dronem – za pomocą specjalnego kontrolera. W zależności od ceny i tego, do jakich dronów jest przeznaczony taki sterownik, może to być prosty sprzęt z podstawowym zestawem elementów sterujących lub profesjonalny panel sterujący ze zintegrowanym monitorem, rozbudowanym systemem antenowym i ceną przewyższającą wiele amatorskich dronów. Prawie jakbyś przygotowywał się do sterowania wahadłowcem (żart, w takiej sytuacji sterowanie dronem wciąż pozostaje intuicyjne, choć rzeczywiście już bardziej złożone).
Kontrolery na pewno przypadną do gustu graczom, gdyż rozmieszczenie przycisków, pokręteł i joysticków przywodzi na myśl głównie pady. Obsługa w podstawowym zakresie zakłada kontrolowanie drona jednym joystickiem w płaszczyźnie pionowej, natomiast drugim w poziomej. Pamiętaj, że nie każdym dronem da się sterować za pomocą kontrolera. Niektóre modele zostały np. zaprojektowane tylko do autonomicznych lotów.
Sterowanie za pomocą smartfona
Kontrolery bez wbudowanych ekranów można połączyć ze smartfonami w celu zapewnienia sobie podglądu obrazu widzianego przez statek powietrzny. Ale urządzenie mobilne może być – a w przypadku niektórych modeli nie ma nawet innej opcji – samowystarczalnym sterownikiem do drona. W aplikacji pojawi się odpowiedni interfejs, często bardzo zbliżony do tego, jak zaprojektowane są tradycyjne kontrolery. Ciekawą funkcją jest np. sterowanie poprzez przechylanie smartfona.
Takie rozwiązanie nakłada pewne ograniczenia, gdyż połączenie następuje poprzez Wi-Fi, co zdecydowanie skraca dystans, na jaki następuje komunikacja pomiędzy sterującym smartfonem a dronem. Z drugiej strony początkujący piloci, albo tacy, którzy nie posiadają uprawnień i tak są na tyle ograniczeni przepisami, że sterowanie smartfonem będzie wystarczające (sprawdź zagadnienie kategorii otwartej i ogólnie przepisów dotyczących latania dronami). Jest to także opcja zarezerwowana dla miniaturowych, amatorskich dronów startujących z ręki.
Sterowanie za pomocą ruchów nadgarstka (+ gogle)
Jeżeli chcesz poczuć się jak pilot kosmicznego pojazdu, to chwyć, póki co chyba za najbardziej działający na wyobraźnię sposób sterowania – za pomocą ruchów nadgarstka. A do tego załóż gogle, dające możliwość spojrzenia na świat z perspektywy drona. Nagłe zwroty, przyspieszenia, bączki, gwałtowne wznoszenia, opadania – możesz sobie wyobrazić, że lecisz Sokołem Millennium przez pas asteroidów. Klimat science fiction podkręca to, że gogle wyglądają jak jakiś egzoszkielet kosmicznego owada. Będziesz szybki i zwrotny jak ważka, kiedy trzeba dostojny jak motyl… dobra, bo chyba trochę odlatuję od tematu.
Wracając jednak na ziemię i pisząc całkiem serio, kontroler typu DJI Motion wykrywa ruchy nadgarstka, co przypomina nieco operowanie wolantem czy sterowanie koparką (w zasadzie nie wiem, jak steruje się koparką, ale widziałem podobny joystick, jak siedziałem w takiej maszynie na targach). Przykładowo przechylenie urządzenia o 90° sprawia, że Twój pojazd uniesie się lub opadnie. Podobnie intuicyjne jest skręcanie – wystarczy obrócić urządzenie. Pod palcami masz dodatkowe przyciski funkcyjne, tak więc za jego pomocą możesz w pełni sterować dronem.
Planowanie misji i auto trasy w aplikacji
Brawurowe loty i jazda (w szczególności Cinquecento) nie zawsze idą w parze z każdą misją. Przykładowo precyzyjne zaplanowanie trasy i wszystkich punktów oraz zdanie się na automatyzację, jest przydatne na placach budowy, gdzie profesjonalne drony zbierają kluczowe dane. Podobnie po zaawansowane planowanie misji sięga się niekiedy w misjach ratunkowych, np. przy poszukiwaniach i przeczesywaniu terenu.
Ale programowanie drona w aplikacji jest także elementem zabawy z amatorskimi dronami. Niektóre modele uniemożliwiają kontrolę w inny sposób (opcjonalnie można sterować manualnie z poziomu aplikacji mobilnej), dając prostsze lub bardziej rozbudowane możliwości programowania lotu. Przykładowo HoverAir X1 może działać w jednym z kilku trybów lotów, które mają predefiniowane programy. Włączasz taki moduł, a dron automatycznie wykona w powietrzu odpowiednią sekwencję ruchów, łącznie ze startem i lądowaniem (opcja ta jest dostępna także w innych modelach urządzeń). Istnieją też ciekawe drony do nauki programowania, dla których zaprogramowanie ich drogi jest kluczowym elementem zabawy z nimi.
Polecenia głosowe
Drony są fajne – możesz się dzięki nim wylatać, a przy niektórych nawet wygadać. Ciekawą opcją jest sterowanie dronami za pomocą komend głosowych. Możesz wydać polecenie wystartowania, lądowania czy rejestrowania zdjęć i filmów. Jest to więc w zasadzie nieco zmodyfikowany tryb półautomatyczny, ale pewnie dla wielu użytkowników może okazać się wygodny.
W filmie Blade Runner 2049 główny bohater grany przez Ryana Goslinga korzystał z drona, którego pilotowanie opierało się w zasadzie na rozmowie. Jeszcze chwilę potrwa, zanim takie rozwiązania upowszechnią się w komercyjnych dronach, ale jest to mniejszym science-fiction niż mogłoby się z początku wydawać. Takie rozwiązania – w szczególności do dronów ratunkowych, wojskowych i operacyjnych – wprowadza coraz więcej firm, opierając się głównie na możliwościach sztucznej inteligencji.
Podsumowanie
A co dalej? Pewnie sztuczna inteligencja wprowadzi sterowanie za pomocą promptów, później być może nastąpi rewolucja i drony będą już po prostu sczytywać nasze myśli, bez tych wszystkich zbędnych ceregieli. Można by jeszcze długo tak fantazjować, ale myślę, że najciekawsze sposoby sterowania dronami dopiero przed nami. Niemniej, już teraz możliwości jest sporo, więc każdy może znaleźć przydatne i wygodne dla siebie rozwiązanie. Podziel się w komentarzu, w jaki sposób sterujesz swoim dronem lub po które rozwiązanie sięgniesz, gdy już zdecydujesz się na zakup takiego sprzętu.
Zajrzyj także do pozostałych, ciekawych tekstów o dronach.
Latanie z B_a_ł_t_y_k_i_e_m, czyli jak legalnie, bezpiecznie i efektywnie latać dronem?
Akcesoria do drona, w które warto się zaopatrzyć, na przykładzie DJI Mini 3 Pro
Ekstremalna fotografia krajobrazowa – latanie dronem nad aktywnym wulkanem!
Od lotu balonem do drona czyli historia fotografii lotniczej