Można powiedzieć, że aktualnie dostępne smartfony (np. iPhone, Samsung Galaxy, LG czy Sony Xperia) wyprzedziły popularne do niedawna cyfrowe aparaty kompaktowe, zarówno pod względem swojej użyteczności, jak i jakości wykonywanych fotografii. Ale czy mogą konkurować z lustrzankami? Jakość zdjęć może nie być taka sama, jednak jest kilka sposobów na to, żeby maksymalizować efekty. Cyfrowe.pl oraz popularny na Instagramie fotograf z Gdańska, Paweł Wiśniewski radzą, jak najlepiej wykorzystać aparat w telefonie!
W tym rodzaju fotografii użytkownik jest praktycznie pozbawiony większości opcji, które daje tradycyjna fotografia (różne ogniskowe, zmienna głębia ostrości), co w sumie upraszcza działanie i pozwala bardziej skupić się na fotografowanym motywie, niż na technicznych aspektach.
Paweł Wiśniewski, Pablozja
Komponuj na płasko
Jedną z głównych różnic między telefonem a profesjonalnym aparatem jest fizyczny rozmiar matrycy (nie myl z ilością megapikseli!). W rezultacie zdjęcia, jakie można zrobić jednym i drugim narzędziem, będą miały inną głębię ostrości. Zdjęcia z telefonu będą bardziej płaskie a z profesjonalnego aparatu bardziej trójwymiarowe i przestrzenne. Żeby „zatuszować” ograniczenia telefonu w tej kwestii, rób zdjęcia na płasko. Jednoplanowa kompozycja zrobiona dobrym telefonem będzie łudząco przypominać zdjęcie zrobione aparatem. Zdjęcie zmniejszone do kilkuset pikseli na dłuższym boku i opublikowane w internetowym portfolio będzie nie do rozpoznania!
Rob dużo zbliżeń i zdjęć makro
Fotografia makro to dziedzina, która od fotografów wymaga posiadania dodatkowych akcesoriów. Potrzebne są pierścienie pośrednie, miech, pierścienie odwrotnego mocowania (koszt od kilkudziesięciu do kilkuset złotych) lub specjalistyczny obiektyw (koszt kilka tys. zł). Do tego dochodzi jeszcze statyw (ceny od 50 do 1500zł). Po co to wszystko? Żeby móc podejść jak najbliżej fotografowanego obiektu i ująć go w jak największym powiększeniu. Przewagą aparatów w telefonach nad lustrzankami jest ich konstrukcja, która umożliwia bliskie podejście i uzyskanie dzięki temu powiększenia bez żadnych dodatkowych akcesoriów. To duża oszczędność.
Wykorzystaj dobrodziejstwo szerokokątnej soczewki
W fotografii „mobilnej” domyślnie używa się szerokiego kąta widzenia, który idealnie sprawdzi się w przypadku podróży, podczas których fotografuje się dużo krajobrazów i architektury. Jeżeli chcesz wykonać zbliżenia, np. ludzi lub detali architektonicznych, możesz posłużyć się zoomem cyfrowym. Niestety, pogarsza to jakość zdjęcia. Lepszym sposobem jest zrobienie zdjęcia szerokim kątem i wykadrowanie najważniejszych elementów w późniejszej obróbce.
Paweł Wiśniewski, Pablozja
Zmień kąt widzenia
Jeśli znudził ci się szeroki kąt widzenia, którym dysponujesz „z automatu”, wypróbowałeś już kadrowanie w postprodukcji i nie zadowala cię zoom cyfrowy, trzecią opcją na zmianę kąta widzenia jest kupno dodatkowej, zewnętrznej soczewki. Soczewkę montuje się na obudowie telefonu za pomocą adaptera, magnesu lub przyssawki (w zależności od wybranego modelu). Wybór soczewek przypomina wybieranie obiektywu do lustrzanki. Dostępne są soczewki tele przybliżające obraz, soczewki makro, portretowe lub ultraszerokokątne, przypominające tzw. rybie oko.
Mądrze edytuj w odpowiednich aplikacjach
Surowe zdjęcia najlepiej poddać obróbce od razu na smartfonie. Do wyboru jest wiele darmowych i płatnych aplikacji. Moją ulubioną jest częściowo darmowa apka VSCO. Jest bardzo intuicyjna i posiada pakiet świetnych filtrów, nadających fotografiom ciekawą, „analogową” kolorystkę. Umożliwia też wykonanie standardowych korekt ekspozycji, balansu bieli, ostrości, perspektywy itd. Warte uwagi są również inne aplikacje, np. Snapseed (Google), Lightroom Mobile (Adobe) czy dostępne wyłącznie dla iPhone-ów: Hipstamatic i Mextures.
Paweł Wiśniewski, Pablozja
Rób zdjęcia z różnych perpsektyw
Fotografie bardziej zwracają na siebie uwagę, jeśli zostały wykonane z niecodziennej perspektywy lub ukazują świat niedostępny dla ludzi gołym okiem . Niewielka waga i rozmiary telefonu umożliwiają zabranie go w najdziwniejsze miejsca, nawet pod wodę (dzięki wodoodpornemu etui). Warto wypróbować też funkcję time-lapse, stawiając telefon na statywie. Zdjęcia z góry zrobisz dzięki kijkom do selfie (niekoniecznie robiąc selfie!). Sprawdź dostępne do twojego modelu telefonu obudowy podwodne, statywy i selfisticki:
- Optrix PRO – wodoodporne etui, 4x obiektywy z pokrowcem, smycz (zestaw dla iPhone 6)
- Optrix PRO – wodoodporne etui, 4x obiektywy z pokrowcem, smycz (zestaw dla iPhone 5/5S/SE)
- Catalyst Floating Lanyard – niezatapialna smycz do etui
- Optrix pływająca smycz na nadgarstek z neoprenu
- Manfrotto Pixi Smart – statyw do smartfonów
- Optrix Flex – statyw do smartfonów
- Optrix – monopod
- FeiYu Tech – selfiestick połączony z gimbalem (nowość!)
- Fresh`n Rebel – selfiestick
- iOttie Migo Selfie – selfiestick z uchwytem do smartfonów i GoPro
Paweł Wiśniewski – gdańszczanin, inżynier, grafik i fotograf. O swojej działalności na Instagramie mówi, że to „wizualna rekonstrukcja zdeformowanych miast”. Więcej jego zdjęć znajdziesz na profilu Pablozja.
3 komentarze
Dokładnie, telefon upraszcza cały proces fotografowania. Dzięki temu, że zwykle zawsze mamy go przy sobie oraz nie musimy poświęcać czasu na ustawienia parametrów technicznych wykonywanej fotografii, smartfon świetnie się sprawdza w fotografii np reportażowej, gdzie często liczy się szybkość naszej reakcji. Ponadto w obecnych czasach kampania reklamowa robiona iPhonem nie jest niczym niezwykłym. Jakość zdjęć zrobionych nowoczesnym telefonem a lustrzanką potrafi być trudna do odróżnienia w przypadku zdjęć umieszczonych np. na instagramie.
Fajny tekst. Zwłaszcza cenne są uwagi o wielkiej głębi ostrości optyki telefonów. Często przeszkadza, ale da się też ją wykorzystać (głębię ostrości). Fajnie się sprawdza w fotografii ulicznej, kiedy nie zawsze jest okazja i czas, żeby porządnie wyostrzyć na fotografowany obiekt :)
Bardzo ciekawy temat – fotografia mobilna. @pablozja w bardzo fajny sposób pokazuje możliwości wykorzystania telefonu.