Kupiłeś drona, a teraz głowisz się jak wycisnąć z niego pełen potencjał? Nowoczesne quadrokoptery oferują nie tylko świetne możliwości filmowe ale i fotograficzne. Nawet mniejsze jednostki potrafią zaskoczyć swoimi możliwościami obrazowania. Zobacz, jak robić lepsze zdjęcia z powietrza.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Mavika Pro pierwszej generacji. Pomimo tego, że na rynku dostępny jest jego następca, który chwalony jest za świetną matrycę, postanowiłem na ten moment pozostać przy swoim pierwotnym wyborze. Nie sztuką jest kupić z dnia na dzień lepszy sprzęt, ale starać się wykorzystać to, co aktualnie posiadamy. Pewne ograniczenia technologiczne mogą wpłynąć dodatnio na nasz warsztat, natomiast zaoszczędzone fundusze możemy przeznaczyć na dodatkowe akcesoria, ubezpieczenie lub udział w kursie. Oczywiście, tyczy się to również mniejszych jednostek, jak choćby DJI Mavic Air.
Zobacz jakie drony możesz kupić na Cyfrowe.pl >>>
Wykorzystaj przewagę, jaką daje Ci wysokość
Fotografia lotnicza daje Ci nowy wymiar, który możesz wykorzystać do swoich potrzeb. Jest nim wysokość. Już nie tylko możesz korygować swój ruch w poziomie od obiektu, ale przede wszystkim – w pionie. Tym samym przed Tobą otwierają się nowe możliwości fotograficzne.
Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby spojrzeć na świat z lotu ptaka. Wznieś się dronem na dozwoloną wysokość i opuść jego obiektyw na dół. Szukaj następnie naturalnych linii, wzorów i obiektów w przestrzeni, tak aby stworzyć oryginalną kompozycję. Tym samym takie obiekty jak miejska plaża w lecie, las zimą czy nawet pobliskie rondo, zyskają zupełnie nowy charakter.
Zobacz akcesoria dedykowane dronom >>>
Szukaj w przestrzeni mocnych punktów
Podczas fotografowania z powietrza nie zapominaj o podstawach. Tutaj również obowiązują dobrze znane reguły dotyczące fotografii. W szukaniu odpowiednich kadrów z pewnością pomogą Ci linie podziału (grid), które możesz aktywować w ustawieniach swojej aplikacji. Jej obecność pozwoli Ci w locie szukać punktów zaczepienia i sprawi, że będziesz mógł robić szybciej kadry, które zainteresują na dłużej Twojego odbiorcę.
Przykładowo, w DJI GO 4 wystarczy przejść do opcji obrazu, aby aktywować siatkę pokazującą nam mocne punkty. Jak to zrobić? Będąc w aplikacji kliknij w “Enter device” aby przejść do podglądu z kamery Twojego drona. Następnie kliknij na ikonkę z suwakami znajdującą się pod przyciskiem migawki. Następnie wybierz ikonę koła zębatego i odnajdź opcję “Grid”. Po jej naciśnięciu będziesz miał do wyboru “Grid Lines” oraz “Grid + Diagonals”. Sprawdź, która z tych opcji jest lepsza do Twojego typu pracy. W tych samych ustawieniach możesz również włączyć histogram, ale ja jako użytkownik małego telefonu mam problem z powierzchnią roboczą ekranu. Toteż u mnie opcja, wyświetlana w formie dodatkowego okna, bardziej szkodzi niż pomaga. Niemniej, na większych telefonach powinna sprawdzać się świetnie, dając w locie konkretne informacje o partiach zdjęcia.
Nie lekceważ pogody oraz światła
Aplikacja pogodowa jest Twoim sprzymierzeńcem. Sprawdzaj prognozy przed planowanym lotem. Wiadomo, że pogoda pod naszą szerokością geograficzną potrafi być kapryśna, dlatego też powinniśmy uważać na jej zmiany. Nawet z niewielkiej chmury może spaść rzęsisty deszcz, skutecznie uniemożliwiając Ci start oraz pozostanie w powietrzu przez dłuższy okres czasu.
Podczas latania nie zapomnij o dodatkowym zasilaniu >>>
Zainstaluj sobie aplikację, która pomoże Ci w planowaniu lotu oraz monitorowaniu warunków atmosferycznych. Szukaj ich w sklepach z aplikacjami na Twoim telefonie. Do najpopularniejszych zaliczymy między innymi UAV Forecast (Google Play / AppStore), Windy (Google Play / AppStore) czy aplikacje pozwalające śledzić położenie słońca.
Z pogodą wiąże się jeszcze jeden aspekt fotografii lotniczej – światło. Słońce przebijające się przez chmury, tworzące efektowne smugi światła może nadać nawet niezbyt atrakcyjnemu miejscu niesamowitego charakteru. Dlatego też spróbuj planować swoje loty albo rano, albo popołudniu, w okolicach złotej godziny, kiedy słońce chyli się powoli ku zachodowi. Jeżeli zbiera się na deszcz, a przez chmury przebija się słońce, jest to także dobra okazja, aby spróbować ustrzelić efektowny kadr. Pamiętaj jednak, że wtedy warunki mogą się szybko zmienić, a powrót Twojego drona na ziemię może chwilę zająć. Oznacza to, że w przypadku oberwania się chmury, będziesz ryzykował awarię sprzętu a nawet jego utratę.
Zapewne już o tym wiesz, ale… nie lataj w deszczu. Mżawka jest już ryzykowna, natomiast im silniejszy opad tym ryzyko zalania wnętrza i elektroniki drona jeszcze większe. Natomiast ciekawe doświadczenia i świetne zdjęcia mogą powstać, kiedy spróbujemy latać w czasie mgły.
Latając we mgle, wyłącz czujniki w Twoim dronie. Niektóre modele (szczególnie te bardziej budżetowe) mają tendencję do rozpoznawania przeszkód podczas lotów we mgle. Kluczowe są tutaj czujniki umieszczone w dolnej części drona, które odpowiadają za system lądowania. Warto je wyłączyć nie tylko w czasie latania we mgle, ale także podczas poruszania się nad akwenami. Czasem, przy niskim pułapie lotu, drony potrafiły rozpocząć procedurę lądowania na środku jeziora. Co stało się potem, możesz już się sam domyślić.
Szkolenie aiRPAS Academy do kupienia na Cyfrowe.pl >>>
Dobra ekspozycja to podstawa
Jeśli fotografujesz dronem innym niż DJI Mavic Pro 2, Inspire 2 czy Phantom 4 Advanced, warto abyś miał na uwadze ograniczenia, które niesie ze sobą wykorzystanie małej matrycy o słabszej technologii niż obecnie wiodących modelach. W Polsce bardzo popularne są tańsze modele z stajni DJI (Air, pierwszy Mavic Pro czy modele od Parrota). Tutaj kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o powodzenie i finalny efekt w postaci dobrego zdjęcia, będzie miało naświetlenie poszczególnej klatki.
Co do moich zdjęć, stawiam tutaj na odpowiednio dobraną ekspozycję. Staram się zachowywać maksimum informacji w światłach, pozostawiając więcej miejsca na edycję w cieniach. Dlatego też takie kadry wychodzą kontrastowe, co w mojej opinii sprawia, że zyskują ciekawego charakteru. Z mojego doświadczenia wiem, że będzie to maksymalnie 1-1,5 EV. Warto mieć to na uwadze.
Istnieje również dodatkowy czynnik w czasie edycji zdjęć, który możesz wykorzystać. To postprodukcja kolorów. Dobrze jest tutaj poeksperymentować z balansem bieli, saturacją poszczególnych partii i elementów zdjęcia. Jest to działanie z rodzaju “pobaw się i zobacz co wyjdzie”, ale czasem może to otworzyć Ci zupełnie nową perspektywę, do czego zachęcam.
Mam nadzieję, że dzięki tym poradom Twoje zdjęcia staną się lepsze. Zachęcam Cię również do przeczytania pozostałych artykułów o dronach, które ukazały się na blogu Cyfrowe.pl. Jak zawsze, jeśli będziesz miał pytania dot. tego jakiego drona wybrać, lub też jak poprawić swój warsztat, śmiało pisz w komentarzu. Z chęcią odpowiem!
Zapisz się newsletter!
Dzięki temu nie przegapisz nowych artykułów, jako pierwszy dowiesz się o darmowych warsztatach foto-video i zgarniesz najlepsze rabaty na zakupy w Cyfrowe.pl! Nie martw się, nie wysyłamy spamu, ani nie piszemy codziennie :) Tylko wartościowe treści!Tak! Chcę dołączyć do listy Wyjątkowych Czytelników!
2 komentarze
Bardzo fajne porady. Jako osoba która prowadzi działalność Fotografia ślubna Wrocław i Filmowanie Ślubów we Wrocławiu. Nasze prace możecie znaleźć na naszej stronie https://.klapkowscy.com a jeśli chodzi o porady to na naszym blogu https://klapkowscy.com/blog-fotografa-i-kamerzysty-z-wroclawia/
Bardzo trafne porady. Jako fotograf ślubny od jakiegoś czasu również używam drona podczas reportaży i sesji plenerowych. Dla mnie ujęcia z drona wnoszą trochę świeżości do materiału zdjęciowego, ale są też po prostu niezastąpione w pewnych sytuacjach. Jeśli kogoś ciekawi, to tutaj znajdziecie kilka ujęć mojego autorstwa: https://jkawecki.pl/blog/fotografia-slubna-z-drona/ Dron to DJI Mini 2. Nic specjalnego ale RAWy ma :)