Akcesoria do fotografii ślubnej według Macieja Suwałowskiego

2

Fotografia ślubna była tematem przewodnim moich poprzednich artykułów. Pisałem w nich o głównych narzędziach, które umożliwiają nam zatrzymanie pięknych momentów w dniu ślubu naszej Młodej Pary. Mamy więc już 2 aparaty z satysfakcjonującym nas zestawem obiektywów. Ale to nie wszystko. Co potrzebujemy jeszcze, by móc uwiecznić te najważniejsze chwile? Z tego artykułu dowiesz się, w jakie akcesoria do fotografii ślubnej warto się zaopatrzyć. Zaczynamy!

Akcesoria do fotografii ślubnej

Czasem zdarza mi się zaszaleć ze sprzętem. Tu dodatkowo jedna sztuka A7III i RX100VI, których używałem to filmowania vloga podczas podróży

Fotografia ślubna i baterie

Do samych aparatów na pewno potrzebujemy zapas baterii, gwarantujący nam pracę przez cały dzień. W moim przypadku wystarczy po jednej dodatkowej baterii na każdy aparat (czyli w sumie mam 4 baterie). Jednak ilość będzie zależała stricte od sposobu naszej pracy, ilości zdjęć, jakie wykonujemy oraz tego, ile możemy wykonać zdjęć na pojedynczej baterii w naszym aparacie. W przypadku moich aparatów do fotografii ślubnej Sony A7RIII jedna bateria starcza realnie na około 1500-1800 zdjęć.

Osobiście nie jestem fanem jakichkolwiek zamienników, stosuję więc oryginalne baterie, przewidziane dla moich aparatów. Gdybyś chciał zaopatrzyć się w zamienniki, warto najpierw podpytać znajomych fotografów lub poczytać opinie w internecie o poszczególnych firmach, ponieważ niektóre z nich nie są w stanie zagwarantować podawanych w specyfikacji ilości zdjęć, a czasem nawet po prostu nie działają. Nie zaszkodzi również wziąć ze sobą ładowarki na wypadek, gdyby baterie, które mamy, nam nie wystarczyły lub gdyby okazało się, że zapomnieliśmy je naładować wieczorem (tak, zdarzyło mi się to :P).

Karty pamięci

Tu tak jak w przypadku baterii – ilość jest zależna od Twojego trybu pracy. Zawsze jednak warto mieć ich zapas. Czyli po pierwsze, biorąc pod uwagę, że stosujemy automatyczny zapis zdjęć na dwóch kartach pamięci w naszym aparacie naraz, musimy mieć dwa razy więcej kart niż realnie potrzebujemy. Plus co najmniej jeden dodatkowy komplet na wypadek awarii kart lub wyjątkowo bogatego w treść zlecenia, podczas którego karty zapełniać się będą szybciej.
Ja na zlecenie zabieram 6-7 kompletów kart (komplet = 2 takie same karty) o pojemności 64 GB. Realnie zapełniam 4-5 takich kompletów, wykonując między 4000 a 6000 zdjęć podczas całego dnia. Warto jeszcze raz podkreślić, że jest to sprawa mocno indywidualna. Znam fotografów, którzy wrócą do domu z ilością 2000 zdjęć po 12-stu godzinach pracy, jak również takich , którzy wykonają 2000 zdjęć jednego momentu, tylko po to, żeby dostarczyć jedno idealne zdjęcie.

Jeśli chodzi o markę kart, ja stosuję te firmy Sony (seria G) oraz Sandisk (seria Extreme Pro). Karty warto wybierać ze sprawdzonego źródła, gdyż bardzo łatwo nadziać się na podróbki, które mogą okazać się wadliwe po kilku tygodniach/miesiącach pracy. Kupując w sprawdzonych sklepach możemy liczyć na to, że np. firma Sandisk zaoferuje nam w razie awarii karty wymianę na nową.

Lampy błyskowe / dodatkowe oświetlenie

Myślę, że już domyślasz się, dlaczego napisałem to w liczbie mnogiej. Bez względu na to, czy nasz styl pracy polega na korzystaniu z jednej lub większej ilości lamp, musimy mieć backup (czyt. zapas). Lampa, jak każde urządzenie elektroniczne, do tego wyposażone w palnik, który też ma swoją określoną żywotność, jest podatna na nieprzewidziane awarie. Jeśli chodzi natomiast o wykorzystanie lampy w reportażu ślubnym, to nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, gdyż nie istnieją żadne wytyczne, jak powinniśmy ich używać. Każdy powinien wyrobić sobie własny sposób pracy i styl, w jakim chce przedstawić wydarzenia z dnia ślubu. Znam wspaniałych fotografów ślubnych, którzy nie używają żadnych lamp błyskowych i całość ślubu (łącznie z weselem) fotografują jedynie przy użyciu światła zastanego. A znam też i takich, którzy od początku przygotowań rozstawiają dodatkowe lampy i wyzwalają je zdalnie z nadajnika.

Ja osobiście używam lamp jedynie podczas zabawy weselnej. Najczęściej jest to jedna lampa na body. Na początku wesela światło odbijam od ścian / sufitu, aby potem wraz z rozwojem akcji świecić nim już bezpośrednio tam, gdzie mam skierowany aparat. Czasem „bawię się” również w rozmieszczenie lamp na sali i wyzwalanie zdalne, ponieważ prawda jest taka, iż w przypadku wesel, z jakimi mamy do czynienia w Polsce, mamy praktycznie nieograniczony czas (często jest to 5-6 godzin wesela do samej północy), podczas którego możemy eksperymentować na dowolne sposoby i znaleźć zarówno odpowiedni, jak i zgodny z naszym stylem sposób oświetlenia dla tego miejsca. Jeśli chodzi o same lampy, to używam lamp Sony HVL45FM oraz Quadralite Stroboss 36EVO z Navigator X, a ostatnio coraz bardziej przyglądam się rozwiązaniom firmy Profoto i z utęsknieniem czekam na premierę ich lampy A1 ze stopką Sony :)

Akcesoria do fotografii ślubnej

Mój ulubiony sposób fotografowania szalonej zabawy – ja nazywam to „lampa w ryj” :) Sony A7RIII, Sony 28/2, Sony HVL-F45M

Dodatkowo, jeśli chodzi o akcesoria do fotografii ślubnej, w mojej torbie znajduje się jeszcze panel LED-owy Manfrotto Croma2, którego używam w przeróżnych sytuacjach, wymagających miękkiego światła – najczęściej do doświetlenia Pary podczas zdjęć plenerowych czy wręcz oświetlenia zabawy weselnej, czy nawet pierwszego tańca. Ogromną zaletą Croma 2 jest możliwość regulacji mocy oraz temperatury barwowej, mały rozmiar i lekka waga.

Nocny portret oświetlony panelem LED Manfrotto Croma2

Paski oraz torba do fotgrafii ślubnej

Zabawa z obiektywem typu tilt-shift podpiętym do Sony A7RIII poprzez przejściówkę MC-11. Na drugim body – standardowo 35-tka Distagon.

Ostatnią sprawą, choć wcale nie mniej ważną, jest sposób przenoszenia naszego skrupulatnie dobranego sprzętu. Czym powinien charakteryzować się plecak lub torba, którą zamierzamy ze sobą wziąć? Dla mnie czynniki decydujące są trzy – pakowność, wygląd i ergonomia. Do tego dodałbym może jeszcze wagę samego plecaka/torby, ale o tym za chwilę. I oczywiście po raz kolejny niczym mantra muszę napisać, iż wybór odpowiedniej torby będzie podyktowany sposobem naszej pracy – a głównie tym, w jaki sposób podróżujemy na nasze zlecenia (samochód, taxi, pociąg, autobus, samolot, a może jak dla hipsterów fotografujących w Nowej Zelandii – helikopter) i jak nosimy nasz sprzęt już podczas samego fotografowania. Ja osobiście nigdy nie podróżuję własnym samochodem, jestem więc skazany na spakowanie wszystkiego co mam najlepiej do jednej torby. Ponadto większość moich ślubów wiąże się z podróżą samolotem. Dochodzi więc do tego jakiś minimalny zapas ubrań, kosmetyki, komputer i słuchawki wygłuszające.

Jeśli chodzi o wybór czy torba czy plecak – w moim przypadku zdecydowanie wolę torbę. Dlaczego? Podczas samego ślubu, gdzie poruszam się wśród gości i staram się wtopić w tłum, plecak jest rzeczą, która mocno rzuca się w oczy. W końcu żaden gość nie przychodzi na ślub z plecakiem. Poza tym torbę mogę łatwo schować pod stolik lub pod krzesło w kościele. W moim przypadku wybór torby już kilka lat temu padł na ThinkTank Retrospective i tak służy mi ona już któryś rok z rzędu. Jest mega pakowna, spokojnie mieści moje małe bezlusterkowce Sony z kompletem obiektywów i akcesoriami. Same aparaty noszę teraz na materiałowych szelkach amerykańskiej firmy HoldFast. Wybór padł na materiałowe, a nie skórzane ze względu na ich wagę – skóra waży. To samo tyczy się torby. Ze względu na konieczność podróżowania i zmieszczenia się w limitach bagażu podręcznego, jestem zwolennikiem minimalizacji wagi wszystkiego, co mam ze sobą.

Akcesoria do fotografii ślubnej

Używając dwóch aparatów, szelki są dla mnie najwygodniejszym rozwiązaniem noszenia aparatów podczas zlecenia. Czasem zdarza mi się również przemoknąć, jak i całemu sprzętowi też :) Fot. Aaron Daly

PODSUMOWANIE

Tak oto przedstawia się moja wizja na temat sprzętu potrzebnego na zlecenie ślubne. Jak widzisz odpowiednie akcesoria do fotografii ślubnej mogą sprawić, że praca będzie po pierwsze wygodniejsza, a po drugie bardziej bezpieczna dla Ciebie jako osoby wykonującej zlecenie. Mam tu na myśli m.in. niebezpieczeństwa związane z brakiem miejsca na karcie, czy wyładowaniem akumualtora w czasie pracy. Jestem bardzo ciekawy, co Ty nosisz ze sobą na śluby i jak bardzo różni się Twój zestaw od mojego. Jeśli masz ochotę, to pisz w komentarzach, co masz w swoim wyposażeniu i co uważasz za konieczne, żeby mieć ze sobą w kwestii sprzętu :)

Akcesoria do fotografii ślubnej – zestaw Macieja Suwałowskiego:

Podziel się.

O Autorze

Maciej Suwałowski - fotograf ślubny z Warszawy, realizujący zlecenia ślubne dla klientów z całego świata. Pomysłodawca i współzałożyciel Boring Workshop - największej konferencji dla fotografów ślubnych w Polsce, pracuje również dla globalnej grupy fotografów LooksLikeFilm oraz współprowadzi social media dla jednej z największych konferencji dla fotografów ślubnych w Europie - Way Up North. Ambasador aparatów marki Sony - Sony Europe Imaging Ambassador. Prywatnie mąż i ojciec czwórki dzieci. / www.magicweddingphotographer.com

2 komentarze

Zostaw komentarz

izmir escort