Spotkania ze znanymi fotografami, doradztwo konsultantów topowych marek i ciężkie kilogramy sprzętu do przetestowania zwabiły w ostatni weekend kwietnia nad zalew Sulejowski (woj. łódzkie) prawdziwą żółtą inwazję. Po sukcesie I edycji zlotu forumowiczów Nikoniarze.pl organizowanej przez Cyfrowe.pl postanowiliśmy, że za rok spotykamy się znowu. Oto 5 mocnych argumentów, dlaczego warto jeździć z nami na zloty, a na dowód masa zdjęć!
1. Wypożyczalnia Nikona i Cyfrowe.pl – obiektyw za 70 000 zł dostępny dla każdego!
Strzałem w dziesiątkę okazało się wspólne stoisko Nikona i Cyfrowe.pl, w którym można było nieodpłatnie wypożyczyć i przetestować kilka modeli pełnoklatkowych aparatów: D610, D750, D810, D4S oraz DF. Oprócz profesjonalnych puszek dostępne były też lustrzanki z mniejszymi matrycami, czyli Nikon D5500 i D7200 oraz dwa cyfrowe kompakty: pancerny AW 130 i maleństwo z odchylanym ekranem do selfi, Nikon 1 J5.
Lista obiektywów była jeszcze dłuższa. Znalazło się na niej w sumie kilkadziesiąt szkieł, w tym kultowe Nikkory 24 i 35mm ze światłem 1.4, reporterskie zoomy 24-70 oraz 70-200mm f/2.8, kilka wersji tilt-shift, a także mega długie ogniskowe, np. 400mm f/2.8, 600mm f/4 i 800 f/5.6 warte po kilkadziesiąt tysięcy złotych każdy. Te ostatnie to prawdziwa gratka dla fotografujących sport i przyrodę. Okazji do testowania tak długich ogniskowych nie brakowało, ponieważ ośrodek, w którym gościli Nikoniarze, znajdował się nad samym brzegiem Pilicy słynącej z bogactwa ptaków. Poza optyką i aparatami do dyspozycji Nikoniarzy było również kilka egzemplarzy lamp SB 500, 700 i 910, a także uchwyty i paski marki PeakDesign.
„Wypożyczalnia – co zyskasz testując sprzęt przed zakupem?” Przeczytaj wpis na blog.cyfrowe.pl
Obiektywów i aparatów było tyle, że można było nimi dosłownie żonglować. Niektóre osoby podkreślały, że możliwość wypożyczenia wszystkich najnowszych aparatów za jednym razem ułatwiło im podjęcie decyzji o zakupie:
„Testowałem wszystko po kolei, najbardziej interesowały mnie puszki, bo mam już swoją sporą szklarnię, ale jestem jeszcze w DX. Testy zacząłem od D610, potem kolejno D750, D810. Teraz dorwałem D4s… aparat marzenie. Boję się wrócić do domu (śmiech), bo nie wiem, co żona powie, jak dowie się, ile on kosztuje!
Od aparatu oczekuję wysokich czułości, ale niestety iso 800 w moim obecnym d300s to max. D4s i D810 są poza moim budżetem, więc postanowiłem wycelować w D750. To jest solidniejsza pucha niż np. D610. Czuje się w łapie więcej, wydaje mi się szybsza i solidniej wykonana. Różnica w cenie nie jest duża, więc warto trochę dołożyć, żeby kupić coś naprawdę dobrego.
Jakie jeszcze czuję różnice między Nikonem D610 a D750? Nie umiem tego opisać, to jest tak jak z samochodami, wsiadasz do Volkswagena, a później do Mercedesa i to się po prostu czuje (śmiech)”. Rafał, uczestnik zlotu, planuje zakup swojej pierwszej pełnej klatki.
Jeśli ominęła Cię szansa przetestowania sprzętu na zlocie, zajrzyj do naszej wypożyczalni na www.cyfrowe.pl/wypozyczalnia
2. Dawka inspiracji w formie wykładów
Zadbaliśmy o sprzęt, ale czym byłaby sama elektronika bez żywych inspiracji? O swoich przygodach z fotografią podczas zlotu opowiadało trzech znakomitych Nikoniarzy, Jacek Turczyk, Sławek Krajniewski i Anita Andrzejewska.
Jacek Turczyk, fotoreporter PAP. Przywołane przez niego szczegóły pracy fotografa prasowego zmroziły krew w żyłach pełnej sali słuchaczy. Zawód ten nie należy do najprzyjemniejszych, bo często wymaga dokumentowania ludzkich tragedii. Zdjęcia Jacka Turczyka są m.in. historycznym upamiętnieniem tego, co działo się pod Smoleńskiem w dniu katastrofy w kwietniu 2010 roku. Poza fotografowaniem życia politycznego, znajduje jeszcze siły na swoje autorskie tematy. Jego fotoreportaż pt. „Remek” został nagrodzony w prawie wszystkich możliwych konkursach fotografii prasowej, również w tym najbardziej prestiżowym, Grand Press Foto.
Sławek Krajniewski (znany bardziej jako hesja) od dziecka oddany jest całym sercem fotografii i lotnictwu. Łączenie tych dwóch pasji wychodzi mu świetnie, czego dowodem jest trzeci już tom „Odlotów hesji”. Album zawierający ponad 200 niesamowitych zdjęć samolotów jest także zbiorem anegdot i porad dla osób zainteresowanych fotografią lotniczą. Zlot Nikoniarzy był okazją do zobaczenia portfolio autora zebranego ze wszystkich trzech dotychczasowych publikacji i zdobycia autografu na tej najświeższej, której mecenasem jest sklep Cyfrowe.pl.
Anita Andrzejewska swoim wystąpieniem wprowadziła na sali zupełnie inny klimat niż pozostali wykładowcy. W świecie jej fotografii jest dużo miejsca na refleksję, a sztuka jest pretekstem do głębszej, filozoficznej rozmowy. Podróżując i fotografując jednocześnie, szuka duchowych i wizualnych doznań płynących z możliwości bycia mobilnym. Anita jest perfekcjonistką, jeśli chodzi o techniki analogowe, a część swojego wykładu poświęciła ciemni i materiałom światłoczułym. Patrząc na jej czarno-białe odbitki nie można wręcz powstrzymać skojarzeń z Tomaszem Gudzowatym.
3. Warsztaty beauty z Markiem Dziedzicem i Quantuum
Podział uczestników na grupy w przypadku warsztatów studyjnych zupełnie się nie sprawdził. Zajęcia były tak ciekawe, że nawet po kilku godzinach chłonięcia wiedzy Nikoniarze nie dali za wygraną. Zamiast udać się na przerwę, by zwolnić miejsce kolejnym osobom, zostali na następnych godzinach warsztatów, mimo że miało pojawić się na nich teoretycznie to samo. A praktycznie? Marek Dziedzic miał tyle asów w rękawie, że nawet przebywanie na tym samym warsztacie drugi raz, nie było nudne i pozwoliło uzupełnić wiedzę o kolejne oświetleniowe triki. O lampy, modyfikatory światła oraz kolejną porcję praktycznej wiedzy na temat dobierania sprzętu studyjnego do swoich potrzeb zadbała marka Quantuum.
4. Ekskluzywna oferta tylko uczestników zlotu
Jak poskromić kolor, który jest zero jedynkowym, informatycznym zapisem? Używając dobrego, skalibrowanego monitora do obróbki. Eizo zaprezentowało na zlocie Nikoniarzy kilka modeli monitorów, w tym po raz pierwszy publicznie dedykowany do obróbki fotografii i filmu CS 270 oraz CG 318 4K, jedyny monitor na rynku z pełną możliwością opanowania kolorystyki w takiej rozdzielczości (pełne 4K w przeciwieństwie do technologii UHD, używanej powszechnie w takich urządzeniach). Przez trzy dni zlotu forumowicze mogli obrabiać na nich swoje zdjęcia pod okiem specjalistów, a także dowiedzieć się jak wykonać poprawną kalibrację.
Dobór sprzętu, warsztat z fotografii, później obróbka. Nie mogło też zabraknąć tematu drukowania. Swoje produkty, odbitki, albumy i fotoksiążki pokazała na zlocie marka Najlepszefoto.pl. Uczestnicy prezentacji dostali propozycję wykonania albumów pokazowych ze zniżką aż 80%. Mogę się założyć, że wiele osób po powrocie do domu od razu wzięło się za projektowanie swojej książki z portfolio.
5. Integracja, relaks i kontakty
Celebrowanie wspólnej pasji wymaga odpowiedniej oprawy. Ciepły wieczór, zimne piwo, a podczas jedzenia kiełbasek z grilla oglądanie zdjęć pokazujących piętnastoletnią historię forum Nikoniarze.pl. Zloty fotograficzne to dobra okazja do nawiązywania nowych kontaktów i przeniesienia do realnego świata tych, które zaczęły się w internecie. W przyszłorocznym programie imprezy pojawi się jeszcze więcej okazji do wspólnego fotografowania i zabawy bez zmniejszania ilości i jakości warsztatów.
Jeśli fotografujesz Nikonem i chciałbyś uczestniczyć z nami w kolejnych tego typu wydarzeniach, napisz do nas! Możesz zaproponować swoje tematy warsztatów oraz nazwiska osób, od których chciałbyś się uczyć.
Zobacz zdjęcia i relacje uczestników z tegorocznej edycji zlotu w wątku na forum.nikoniarze.pl
Dziękujemy
Firmie Nikon za wsparcie nas w organizacji wydarzenia i udostępnienie sprzętu do wypożyczeń
oraz naszym pozostałym partnerom: Eizo, Quantuum i Najlepszefoto.pl
