Nie ulega wątpliwości, że konsumenckie wersje dronów zrewolucjonizowały obecny stan branży filmowej. Niegdyś ekstremalnie drogie i trudne w wykonaniu ujęcia stały się niemal codziennością i są łatwo dostępne dla nowego pokolenia filmowców. Zobacz sam, kiedy warto wykorzystać drona w filmowaniu i tym samym stworzyć kadry na miarę wysokobudżetowych produkcji.
1. Budżetowe realizacje
Nasze zestawienie zaczniemy od… sytuacji finansowej. Chyba każdy pasjonat kina zna sceny z przelotu zaczarowanym samochodem z Harrego Pottera czy też scenę pościgu na Kremlu z filmów o agencie 007. Jeszcze nie tak dawno takie ujęcia były zarezerwowane dla planów o gigantycznym budżecie, mogącym udźwignąć koszta związane z wynajęciem helikoptera, ekipy oraz sprzętu stabilizującego kamerę. Konsumenckie drony odmieniają powoli ten stan rzeczy, a ciekawe ujęcia jesteśmy w stanie nakręcić już nawet sprzętem dla początkujących i to już w jakości 4K! Jeśli szukasz dobrego drona na start, w poniższym artykule znajdziesz kilka propozycji:
2. Panoramy krajobrazu
Ciekawym wykorzystaniem drona w produkcjach filmowych jest tzw. establishment czyli ujęcie wprowadzające widza w miejsce akcji. Przyjęło się, że zazwyczaj establishment shot jest kręcony w planie ogólnym, wykorzystującym szeroki kąt oraz krótką ogniskową. By jednak wykorzystać maksymalnie potencjał danej sceny, często operatorzy decydują się na pokazanie bardzo szerokiej panoramy lokacji. Wielokrotnie takie sceny w przeszłości (i obecnie) są kręcone za pomocą profesjonalnych kranów kamerowych. W takim przypadku jednak nasz kadr jest ograniczony przez wielkość sprzętu, jakim się posługujemy. Niejednokrotnie na planach filmowych zdarzało mi się widzieć sytuacje, gdy użyty kran był zbyt niski, by zapewnić ciekawy kadr. W takim przypadku nieoceniony staje się dron. W ten sposób właśnie poradziłem sobie z ujęciami do mojego filmu dokumentalnego realizowanego w Irlandii. Żadna inna forma filmowa, poza użyciem helikoptera, nie pozwoliłaby mi na realizację takiego ujęcia wprowadzającego. Użyty dron to DJI Inspire 1 Pro, który doskonale sprawdził się w połączeniu z ujęciami z ziemi, kręconymi na Sony A7S.
Jako operator filmowy, specjalizujący się w filmowaniu tzw. landscape videos, uważam drony za genialne narzędzie do realizacji ujęć, które jeszcze nie tak dawno musiałem realizować przy pomocy kilkunastoosobowej ekipy. Teraz większość z tych magicznych kadrów łapię sam – w pojedynkę.
– Oskar Sigudmundsson, operator filmowy z Islandii
3. Orbitowanie wokół obiektu
Jak już wiemy, filmowanie z góry niekoniecznie musi oznaczać wykorzystanie helikoptera czy też drona. Mamy przecież do dyspozycji jiby czy też krany filmowe. To, czego jednak nie zastąpi żaden kran, to możliwości jakie daje profesjonalny dron podczas kadrowania obrazu. Do jednej z takich sytuacji należy orbitowanie wokół filmowanego obiektu. Budynek, postać, a może samochód – to wszystko może stać się nagle niezwykłe poprzez dodanie tego szczególnego ruchu, polegającego na podążaniu kamery w 360 stopniach dookoła danego obiektu. Bez drona takie ujęcia są niemożliwe albo bardzo trudne do zrealizowania za pomocą skomplikowanych systemów typu cable cam, które nie dają nam żadnej swobody podczas wyboru miejsca filmowania. Coraz więcej modeli, np. dron DJI Mavic Air 2 posiada tryb orbitowania wbudowany w oprogramowanie. Warto z niego skorzystać, szczególnie, że jego użycie jest praktycznie w pełni automatyczne!
4. Precyzyjne śledzenie obiektu
Kolejną funkcjonalnością, jaką wprowadziły drony stosunkowo niedawno, jest tryb Follow oferowany przez różnych producentów, m.in. w popularnym dronie DJI Mavic 2 Pro. Wyobraźmy sobie, że chcemy poprowadzić kamerę podążającą za jadącym samochodem. By wykonać takie ujęcie potrzebowalibyśmy normalnie samochodu z zamontowanym technokranem wraz z dodatkowym systemem stabilizacji. Nie bez powodu takie ujęcia należą do najdroższych i najbardziej ryzykownych w historii warsztatu filmowego. Dzięki dronom i ich autonomicznym trybom lotu takim, jak Follow, jesteśmy w stanie precyzyjnie podążać za filmowanym obiektem, nawet jeśli na drodze pojawią się przeszkody takie, jak drzewa czy budynki – ominąć je możemy sterując wysokością lotu.
5. Brak ograniczeń
Drony możemy wykorzystać nie tylko lecąc wysoko, ale również i nisko. Ba! Wbrew pozorom, to właśnie niskie loty, poprzez wysoką rozpoznawalność detali i szczegółów w obrazie są najbardziej przyjemne w moim odczuciu. To, co jednak jest ważne, to fakt, że za pomocą dronów możemy uzyskać ujęcia, które będą bardzo ciężkie do realizacji w sposób standardowy, w zakresie samych lokacji. Wymarzyłeś sobie ujęcie, gdzie kamera podąża poprzez fale morskie w stronę horyzontu? Praktycznie niewykonalne w normalny sposób, chyba że stać Cię na wynajem łodzi oraz zamontowanie potężnego wysięgnika. Mało tego, sprzęt ten idealnie wprost sprawdzi się do ujęć, wymagających lotów nad wodą. Właśnie w ten sposób wykonałem jedno ze swoich ulubionych ujęć z czarnej plaży na dalekiej Islandii.
W filmowaniu trzeba pamiętać o tym by mierzyć siły na zamiary. Pewnie, podczas realizacji swoich produkcji komercyjnych zdarza mi się korzystać z usług helikoptera by wykonać skomplikowane ujęcia o prędkości nieosiągalnej przez samochody z kranem, ale zdecydowanie lepiej jest osiągnąć to samo w dużo prostszy sposób. Taki który mam zawsze w kieszeni, i który pomimo bycia narzędziem pracy sprawia mi również dużą frajdę!
– Oskar Sigudmundsson, operator filmowy z Islandii
Powyższe sytuacje to tylko namiastka okazji, gdzie wybór drona okaże się być najlepszą decyzją, zarówno w zakresie budżetu, jak i uzyskanego obrazu. Dron nie zastąpi nam normalnej kamery oraz standardowych technik filmowych, ale może stanowić nieocenioną pomoc na planie i wprowadzić świeżość do naszych produkcji, więc warto posiadać go w swoim filmowym arsenale.