Najczęstsze błędy w fotografii wnętrz popełniane przez początkujących

4
Czy możemy popełnić faux pas podczas fotografowania wnętrz? Z pewnością! Dlatego w tym artykule postaram się pokazać Ci, czego nie robić podczas sesji mieszkań czy domów. Dowiesz się także na co powinieneś zwracać uwagę oraz jakie są najczęstsze błędy i przyzwyczajenia osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z tego typu fotografią. 

Kupiłeś już odpowiedni sprzęt fotograficzny, masz szerokokątny obiektyw, dobre body oraz statyw. Jesteś gotowy na pierwszą w swoim życiu sesję wnętrz. W tym artykule postaram się pokazać Ci jak szybko wyeliminować złe nawyki, które mogą się pojawić podczas Twojej pracy, przyśpieszając doskonalenie Twojego warsztatu. Będzie trochę śmiesznie, ale zapewniam Cię, że dawka wiedzy będzie równie solidna. 

Zakup odpowiedniego sprzętu to dopiero początek naszej drogi. Nawet najlepsze body w rodzaju Nikona D850 czy Sony A7R IV nie zagwarantuje, że nasze zdjęcia będą zdobywały krajowe i światowe nagrody. Ani że w ogóle będą poprawne pod kątem warsztatowym. Nie ma jednak co się martwić, odrobina pracy, dobra książka fotograficzna, poradniki na blogu Cyfrowe.pl czy niezliczona ilość filmów na YouTube skutecznie pomogą Ci stanąć pewnie na nogi. 

Jakie błędy najczęściej popełniamy w fotografii wnętrz?

Sesje fotograficzne mieszkań czy domów to tak naprawdę skupienie się na detalach. Po kilku zrobionych mieszkaniach i sesjach wnętrz nabierzesz rozeznania, co sprawdza się na zdjęciach oraz jak pokazać poszczególne pomieszczenia, aby wyglądały atrakcyjnie. Dlatego zasadą ogólnie obowiązującą przy tego typu działalności jest skrupulatność. Z pewnością chcesz uniknąć sytuacji, w której dobre ujęcie pomieszczenia jest nie do użycia ze względu na pozostawioną na stoliku lampę błyskową czy źle ustawione krzesło. 

Wchodząc do pomieszczenia, w którym będziesz fotografował popatrz na to, która jego strona będzie atrakcyjna z punktu widzenia Twojego klienta oraz osoby poszukującej lokum. Jeśli nie masz dostępu do wielu nieruchomości, możesz wykorzystać własne mieszkanie do tego typu ćwiczeń. Co więcej, możesz równie dobrze właśnie w swoim m4 wypróbowywać odpowiednie ustawienia parametrów, światła, czy kompozycji. 

Wybierz lampę błyskową dla siebie >>

Ostatnio sam kupowałem mieszkanie i zauważyłem jak różnie przedstawiane są nieruchomości na portalach ogłoszeniowych. Uważam, że tego typu strony to świetne miejsca, mogące dostarczyć Ci tony informacji odnośnie tego, jak obecnie wygląda komercyjna fotografia wnętrz. I to zarówno ta na poziomie, jak i ta, której profesjonalizmu trochę brakuje. Szczególnie zwróć uwagę na oferty, które Ci się nie podobają. Postaraj się odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego akurat to mieszkanie uważasz za nieatrakcyjne i jak mógłbyś zmienić jego odbiór u potencjalnego kupującego, gdybyś to Ty je fotografował.

Immersja oglądającego czyli niepożądane odbicia

To, na co powinieneś zwrócić uwagę podczas wykonywania swojej sesji, to zjawisko immersji. Oglądający powinien skupić się na tym, co widzi przed sobą, tak aby wyobrazić sobie siebie w danym miejscu oraz czasie. Dlatego ważne jest, aby jego doświadczenie z obcowania z naszą pracą nie zostało w żaden sposób zaburzone. 

Wybierz i kup swój wymarzony obiektyw szerokokątny >>>

Kiedy mamy do czynienia z niejednorodnym odbiorem naszej pracy? Przede wszystkim wtedy, kiedy przeciętny Kowalski orientuje się, że ma do czynienia z pewnego rodzaju produktem. Tutaj kluczowe znaczenie mają wszelkie odbicia, w których widać albo Ciebie albo sprzęt, którym fotografujesz. Nagminnie zdarza się, że w lustrach, szkle od piekarnika itd. widać elementy sprzętu fotografów. Najczęściej są to nóżki od statywu czy część obiektywu. Przy amatorskich sesjach zdjęciowych, wykonywanych najczęściej telefonem, często możemy dostrzec całą osobę, która wykonywała owe kadry. To błąd, a naszym zadaniem jest całkowita eliminacja tego typu przeszkadzajek z naszych prac.

fotografia nieruchomości błedy

Tutaj celowo wszedłem w kadr, aby zwrócić Twoją uwagę na problem. Jak widzisz, okna mieszkania są bardzo duże, a późna pora skutecznie uwypukla wszystko to, co w środku. Statyw ustawiłem zatem vis a vis framug okien, tak aby łatwiej go potem ukryć.

Tutaj już postarałem się o to, aby zniknąć z kadru. Pamiętaj, że im więcej elementów, które potem będziesz musiał wyeliminować w postprodukcji (np. stemplując), tym czas oddania gotowych zdjęć wydłuża się.

Aby zminimalizować powstawanie tego typu błędów, użyj opóźnienia w wyzwalaniu migawki. W moim Pentaksie może być to 2 lub 10 sekund, co jest wystarczającym czasem do tego, aby ukryć się i być niewidocznym na tak zrobionym zdjęciu. Jeśli jednak jesteś w pomieszczeniu (a często są to właśnie łazienki), gdzie trudno o nie pokazanie sprzętu w jakimś odbiciu, staraj ustawiać się tak, aby element niepożądany łatwo było potem wyeliminować w procesie postprodukcji. 

Z mojego doświadczenia wiem, że w takiej sytuacji najlepiej ustawić statyw i aparat na jednolitym tle. Z tego względu wszelkiego rodzaju jednorodne kolorystycznie ściany będą Twoim sprzymierzeńcem. Dlaczego? Z prostego powodu – zastemplowanie tego fragmentu w Photoshopie będzie później o wiele łatwiejsze niż w  ze skomplikowanym, wzorzystym tłem. Myśląc o postprodukcji, warto zawczasu przemyśleć kadrowanie. 

No właśnie, pisałem o jednorodnym tle a tutaj widać, że ustawiłem się na dość nerwowej fakturze. Dlatego widząc rezultat zdjęcia zaraz po jego zrobieniu możesz na bieżąco dokonywać korekt, np. kadrowania.

Żabia perspektywa to zły wybór

Jako początkujący fotograf możesz próbować rozmaitych technik pozwalających na odpowiednie pokazanie fotografowanych pomieszczeń. Jedną z nich jest wykorzystanie żabiej perspektywy. Moim zdaniem jest to błąd, ponieważ w połączeniu z ultraszerokokątnym obiektywem, technika ta da Ci kuriozalne efekty. Nie dość, że pomieszczenie będzie miało zaburzoną perspektywę, jego wystrój będzie “odjeżdżał” ze względu na bardzo duże pole pokrycia Twojego obiektywu. Z tego powodu żabiej perspektywy nie stosujemy w fotografii wnętrz.

Sprawdź, jakie statywy ma w swojej ofercie sklep Cyfrowe.pl>>

W niektórych przypadkach możesz użyć tej techniki do fotografowania budynku, niemniej jednak zalecam, abyś używał jej z głową. Czasem i owszem przyda się kadr zrobiony z niższego pułapu, jednak poziom gruntu zawsze może mieć w sobie element przesady. Jeśli już chcesz wykorzystać właśnie tego rodzaju zdjęcie, warto dla zapasu zrobić podobne, umieszczając aparat trochę wyżej niż pierwotny kadr. W procesie wyboru zdjęć do dalszej obróbki sam ocenisz, czy decyzja podjęta na lokacji była dobra, a mając dodatkowy kadr, Twój osąd będzie pełniejszy (i bezpieczniejszy dla jakości całości materiału).

Kup statyw w zestawie z głowicą >>

Fotografuj nad liniami wyznaczonymi przez blaty

Ta rada może na pierwszy rzut oka wydawać się nie do końca zrozumiała, jednak niesie ze sobą dość ciekawe wnioski. Radzę abyś podczas fotografowania pomieszczeń zwracał na uwagę na wysokość, na jakiej ustawiony jest Twój aparat względem poziomu, jaki tworzą blaty. Ma to znaczenie nie tylko estetyczne co i praktyczne – nie ukrywamy tego, co jest właśnie na nich. 

Tutaj miałem do czynienia z pomieszczeniem dość ciemnym ze względu na położenie na parterze na gęsto zabudowanym osiedlu. Tak dobrana wysokość kadru potęguje wrażenie „zamknięcia” i zawęża pole widzenia. Staraj się unikać tego typu kadrów.

Wystarczyło podnieść aparat aby „otworzyć” dodatkowo pomieszczenie zyskując przykuwający oko element – zastawiony stół. Nie tylko odzyskałeś 1/3 pomieszczenia, ale pokazałeś, że właściciel zachęca odwiedzających do wspólnego posiłku.

Ćwiczenia z fotografii wnętrz

Aby zobaczyć, jak zmienia się odbiór zdjęcia, wykonaj małe ćwiczenie. Ustaw aparat na statywie np. w kuchni lub przy zastawionym stole i zrób jedno zdjęcie pod, a następnie nad blatami. Potem pokaż je dowolnej osobie i zapytaj o to, które ze zdjęć jest lepsze w odbiorze. Jestem praktycznie pewien, że to, w którym widać to, co znajduje się na blatach będzie tym wskazanym. Tym bardziej w tak ważnym pomieszczeniu jak kuchnia, chociaż uważam, że ta zasada sprawdza się zawsze, bez względu na pomieszczenie. Myślę, że body ustawione na wysokości 20-30 cm nad blatem będzie wystarczające, spróbuj sam!

Weź udział w szkoleniu z fotografii wnętrz i architektury >>>

Podsumowując, dzięki tym prostym radom Twój warsztat fotografii wnętrz wiele zyska. Oczywiście, w tym krótkim poradniku nie poruszyłem kwestii związanych z zachowywaniem poziomów, czy wykorzystaniem linii wiodących do kompozycji, ale to tematy, które na pewno pojawią się w przyszłości. Jak zawsze zachęcam Cię gorąco do ćwiczeń, a jeśli masz jakieś pytania – pisz śmiało w komentarzu! 

fotografia wnetrz dla agentow nieruchomosci

Podziel się.

O Autorze

Fotograf z zamiłowania, samouk, od kilku lat fotografuje zarobkowo nieruchomości. W wolnych chwilach zgłębia tajniki filmowania oraz fotografii portretowej.

4 komentarze

  1. Swietny Artykuł.. Przyda się do nauki.. W sumie jakieś kroki w tym kierunku już robilem lecz wiedzę trzeba poszerzać.. Pozdrawiam..

  2. Bardzo dobry artykuł dla osób, które zaczynają swoją przygodę z tym zawodem. Osobiście mam już wieloletnie doświadczenie w fotografii wnętrz i bazuje na swoich wcześniejszych realizacjach. Przy fotografii wnętrz bardzo ważna jest stylizacja danego pomieszczenia oraz światło. Świetny blog i życzę powodzenia w dalszej pracy!

  3. Pingback: Sesja nieruchomości po zmroku. Czy to ma sens? Poradnik B.SHOTS

Zostaw komentarz

izmir escort