Kilka prostych trików, jak uratować zdjęcia

2

Czasami pomimo dopilnowania wszystkich elementów, które mogą zadecydować o sukcesie fotografa, zdarza się, że uzyskane zdjęcia mają jakiś mankament, uniemożliwiający ich wykorzystanie. Warto wtedy jeszcze raz im się przyjrzeć, by wielokrotnie przekonać się, że nie wszystko stracone. Nie jest konieczne rozeznanie w zaawansowanych funkcjach programów graficznych czy spędzanie długich godzin w cyfrowej ciemni. Poznaj więc kilka prostych trików, jak uratować zdjęcia!

Gdy zdarzy się prześwietlić lub niedoświetlić zdjęcie

Częstym problemem, w szczególności początkujących fotografów, jest nieprawidłowe naświetlenie ekspozycji. Abstrahując od tego, co tak naprawdę oznacza „prawidłowa ekspozycja”, to w większości przypadków niedoświetlone i prześwietlone partie obrazu są efektem błędu, a nie zamysłu twórcy. Najlepszym sposobem jest temu zapobiegać, ustawiając odpowiednie parametry ekspozycji. Gdy światła jest za mało lub za dużo, stracisz cenne informacje, których później nie da się odtworzyć lub poprawić w programie graficznym. Oczywiście do pewnego stopnia można poradzić sobie z tym problemem w cyfrowej ciemni. Z tego powodu warto korzystać z formatu RAW. Więcej na jego temat pisałem w poniższym artykule:

>> Dlaczego warto fotografować w RAWach? Poznaj możliwości jakie daje plik RAW

Zajrzyj również do książek:

Jeśli napotykasz pewne problemy z odpowiednim naświetlaniem zdjęć, może dobrym pomysłem będzie wzięcie udziału w wideo szkoleniu online przygotowanym przez Cyfrowe.pl:

Wartościową pomocą są także tryby dla początkujących dostępne w wybranych modelach aparatów, takich jak np. Canon EOS 250D.

Prześwietlenie czy niedoświetlenie może dotyczyć całego zdjęcia, ale czasami może obejmować tylko poszczególne partie obrazu. Wynika to z różnicy w ilości światła docierającego do konkretnych obszarów fotografowanej scenerii. W sytuacji, gdy np. taka jasna plama znajdzie się na pierwszym planie, może skutecznie odwracać uwagę od głównego motywu i wpływać negatywnie na odbiór.

przeswietlone pierwszy plan1

Prześwietlony pierwszy plan zakłóca odbiór zdjęcia.

Zmniejszenie jasności pierwszego planu pozwala lepiej skupić uwagę na głównym temacie fotografii.

Zmniejszenie jasności pierwszego planu pozwala lepiej skupić uwagę na głównym temacie fotografii.

Gdy z kolorami coś nie gra

Końcowy efekt może niweczyć niewłaściwa kolorystyka zdjęcia, wynikająca ze złego balansu bieli, ogólnej charakterystyki fotografowanej sceny lub „wyprania” kolorów za sprawą użycia zbyt wysokiego ISO. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule:

>> Jak efektywnie wykorzystać czułość ISO?

Jak w takim razie poradzić sobie z tymi problemami?

Podobnie jak w przypadku naświetlania zdjęcia, o dobranie odpowiedniej temperatury barwowej najlepiej zadbać na etapie wykonywania fotografii. Automatyka aparatu radzi sobie z tym zadaniem bardzo dobrze, a predefiniowane ustawienia, dostosowane do różnych rodzajów źródeł światła, pozwalają doprecyzować parametry. Mimo to, gdy coś pójdzie nie tak, z opresji może wyratować nieoceniony format RAW. Pozwala on na szybką i łatwą korekcję balansu bieli.

balansbieli1

Na przykładzie tego zdjęcia widać, jak w specyficznych warunkach może dojść do błędnego ustawienia balansu bieli przez automatykę aparatu. Sprawcą problemu jest przyciemniana szyba autobusu.

balansbieli2

Wykorzystanie formatu RAW i ustawienie balansu bieli w cyfrowej ciemni pozwoliło skorygować ten mankament.

Jak naprawić kolorystykę w pliku JPG?

Mając do dyspozycji jedynie plik JPG, sięgnij po inne narzędzia dostępne w programach graficznych. W Adobe Photoshop i Lightroom będzie to odpowiednio panel Dopasowania -> Barwa/Nasycenie i HSL umożliwiający korekcję barwy, nasycenia i jasności poszczególnych kolorów. Możesz też użyć darmowego oprogramowania, które umożliwia wykonanie korekt.

Dobrym, choć nieco kontrowersyjnym, sposobem radzenia sobie z kolorystyką, która „psuje” zdjęcie, jest zastosowanie czerni i bieli. Kontrowersje budzi to, że często monochromatyczność jest nadużywana i może wydawać się, że taki zabieg całkowicie odmieni nieciekawe ujęcie. Nie zmienia to jednak faktu, że usunięcie koloru jest łatwym i dobrym sposobem na poradzenie sobie z jego mankamentami. Jest to szczególnie dobrze widoczne w przypadku zastosowania wysokich czułości ISO przy jednoczesnym niedostarczeniu do matrycy odpowiedniej ilości światła. W cyfrowej ciemni okazuje się często, że kolorystyka na takim zdjęciu nie spełnia oczekiwań, a wręcz przeszkadza w odbiorze i dyskwalifikuje fotografię. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule:

> Jak efektywnie wykorzystać czułość ISO?

Poniższe zdjęcie powstało przy pomocy smartfona. Ot, taka pamiątkowa fotka z sopockiego molo (właściwie spod niego). Ma jednak w sobie pewien potencjał, ale w kolorze chyba się nie broni.

Plamy światła wprowadziły kolory, które odwracają uwagę od tego, co chciałem pokazać tym foto – ciekawą graficzną zależność, pomiędzy obłymi ciałami łabędzi a twardymi liniami słupów podtrzymujących molo w Sopocie.

Sposobem, aby sobie z tym poradzić i nie rezygnować z tego foto (do którego mam swoją drogą duży sentyment, gdyż powstało podczas bardzo miłego spaceru) jest usunięcie koloru. Spójrz:

Czerń i biel pozwoliła skupić się na graficznych elementach zdjęcia. Udało się je tym samym uratować, ale też nie przeginając, robiąc z byle pstryku „artystyczne” foto.

Warto je na koniec przykadrować (o kadrowaniu i ratowaniu zdjęć będzie jeszcze mowa w dalszej części tekstu).

Gdy na zdjęciu widnieją zbędne elementy

Podczas fotografowania należy wystrzegać się takich potknięć, jak np. słup wysokiego napięcia wyrastający z głowy modela. Tego rodzaju błędy można stosunkowo łatwo wyeliminować, ale co gdy w kadrze pojawią się zbędne elementy, których nie dało się lub nie było czasu usunąć samodzielnie? Wtedy z pomocą przychodzą funkcje programów graficznych, umożliwiające usuwanie obiektów zakłócających odbiór zdjęcia.

usuwanie1

Fotografując w oceanarium, trzeba liczyć się z możliwością, że na zdjęciu znajdą się plamy i rysy, którymi pokryte są szyby zbiorników z wodą. Mają one zdecydowanie negatywny wpływ na całokształt fotografii.

usuwanie2

Usunięcie plam widniejących w centralnym obszarze zdjęcia wpływa pozytywnie na odbiór zdjęcia.

Dokonując takich manipulacji, zachowaj ostrożność! Niektóre dziedziny fotografii wykluczają takie zabiegi. Zastanów się więc, jakie będzie przeznaczenie fotografii. W przypadku zdjęć reportażowych i dokumentalnych najlepiej w ogóle zaniechać tego typu interwencji – w sytuacji zgłoszenia fotografii na konkurs konsekwencją może być dyskwalifikacja. Odpowiedni przykład stanowi historia Harrego Fischa i jego fotografii, która została nagrodzona w konkursie National Geographic w kategorii „Miejsca”, a następnie zdyskwalifikowana z powodu usunięcia w programie graficznym foliowej torby, która znalazła się na pierwotnym obrazie.

Kadrowanie, czyli zdjęcie w zdjęciu

To, że w kadrze coś nie gra, nie oznacza jeszcze, że w jego obszarze nie ma nic godnego uwagi. Przyglądając się bliżej danej fotografii, może okazać się, że któryś z jej fragmentów może zawierać osobny motyw. Kadrując fotografię, możesz „uratować” zdjęcie. Aparaty charakteryzujące się dużą rozdzielczością i duumożliwiają wykonanie takiego zabiegu, z jednoczesnym zachowaniem na tyle dużego pliku, aby móc go wykorzystać ew. podczas druku (przykładami takich modeli są Nikon Zf, Sony A7CR, Panasonic Lumix S5IIXCanon EOS R8).

Nikon Z6 II – przykład aparatu z matrycą pełnoklatkową

Poniżej znajduje się jeden z wielu kadrów ukazujących ludzi zwiedzających wystawę Natalii Rozmus zatytułowaną ” CROSSING” w Galerii Jerzego Piotrowicza w Poznaniu. Jeśli uważniej się przyjrzeć, można w nim zobaczyć „zdjęcie w zdjęciu”. Spójrz!

Krótka obróbka, zdecydowane kadrowanie i oto powstaje zdjęcie, które stanowi grę pomiędzy tym co fotograficzne a malarskie, co realne, a co jest wytworem tylko wyobraźni artysty. Pozwala także zastanowić się nad tym, na ile możemy być jako widzowie wciągani przez obrazy. / fot. Mikołaj Konkiewicz (wernisaż wystawy Natalii Rozmus zatytułowanej ” CROSSING”)

Niestety druga fotografia ukazuje mankament takiego „ratowania” obrazów, zamiast od razu skomponowania go w zaplanowany sposób. Drugie zdjęcie ma już bardzo małe rozmiary, co uniemożliwia wykorzystanie go np. w druku. Pamiętaj, że jest to więc wyjście awaryjne, i najpierw najlepiej jest po prostu starać się wykorzystać całą powierzchnię matrycy do docelowej kompozycji. Tutaj miałem na szczęście do dyspozycji matrycę pełnoklatkową, ale dla mniejszych sensorów, efekt byłby mniej udany lub w ogóle niemożliwy.

Podsumowanie

Możliwość ratowania zdjęć nie powinna być przyzwoleniem dla „bylejakości”. Nie chodzi tu tylko o ambicje czy etos pracy fotografa (choć z pewnością ma to znaczenie), ale o to, że takie chodzenie na skróty w dłuższej perspektywie przynosi więcej kłopotów niż korzyści. Poza tymi problemami, które opisałem w konkretnych sytuacjach, takie podejście do fotografowania jest hamulcem dla rozwoju. Przykładem niech będzie wspomniana wcześniej sytuacja „elementu wyrastającego z głowy modela”. Gdy popełnisz tego rodzaju błąd, a następnie zdasz sobie z niego sprawę i postanowisz omijać go podczas wykonywania kolejnych fotografii, zaczniesz uważniej obserwować. Przełoży się to na całościowe umiejętności związane z kadrowaniem i komponowaniem zdjęć.

Zajrzyj do poniższych tekstów, w których znajdziesz ciekawe wskazówki dotyczące kadrowania:

Kompozycja obrazu – 5 zasad kompozycyjnych, które warto znać?

Kompozycja obrazu – ciąg dalszy zasad, które warto znać!

W sytuacji, gdybyś zdał się jedynie na „ratowanie zdjęć” i działał na zasadzie, że „jakoś to będzie”, to Twój rozwój byłby ograniczony, jeżeli nie zahamowany. Dlatego wskazówki, jak uratować zdjęcia mają jedynie charakter kół ratunkowych i wyjść awaryjnych.

Zapisz się do newslettera, aby być na bieżąco z naszymi poradnikami, inspiracjami i testami!

Podziel się.

O Autorze

Gdy robię zdjęcia, to zajmuję się fotografią reportażową, teatralną i artystyczną. Gdy piszę o zdjęciach, to zastanawiam się, jak wpływają one na odbiorców, co robić, by robić jej bardziej świadomie i jakie możliwości daje sprzęt. Poza tym piszę wiersze i jak dotąd w druku ukazały się moje dwie książki z poezją. Ukończyłem studia magisterskie na kierunku Fotografia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Jestem laureatem konkursów fotograficznych i poetyckich, uczestnikiem wystaw, festiwali i publikacji poświęconych fotografii.

2 komentarze

  1. Czasami nawet wieloletnie doświadczenie nie zagwarantuje, że wszystkie wykonane zdjęcia będą idealne. Z tego powodu warto znać sposoby „podreperowania” fotografii, o których wspomina autor. Czasami zmiana jednego, drobnego elementu może wpłynąć w dużym stopniu na całość. Oczywiście aby uzyskać zamierzony efekt istotna jest również wizja twórcy, tak by wiedział, które elementy warto zmienić.

Zostaw komentarz

izmir escort