Fujifilm X-T5. Czy to najlepszy aparat APS-C do fotografii?

0

To już 10 lat systemu X-mount od Fujifilm. Tym razem japoński producent wypuścił najnowszą odsłonę z najpopularniejszej, profesjonalnej serii „T”. Piąty model X-T5 ma do dyspozycji 40 mpx, niesamowity autofokus z wykrywaniem obiektów i tradycyjnie już świetny obrazek z JPG. Zobacz, jak sprawdził się w praktycznym teście!


Line-up Fujifilm i umiejscowienie X-T5

Celem wyjaśnienia dla osób poznających dopiero system Fujifilm X-mount. Japoński producent dysponuje liniami dla pasjonatów fotografii oraz wyższymi seriami dla profesjonalistów. Ta pierwsza to modele: X-Ax, X-Txx, X-Ex (gdzie w małe „x” podstawiamy liczbę). Zdarzył się także jeden model amatorski o oznaczeniu X-M1, ale to prehistoria. Natomiast całkiem niedawno zadebiutowała seria X-Sxx, która budową przypomina bardziej klasyczną lustrzankę S5.

Zobacz pierwsze wrażenia z X-S10 >>>

Co do profesjonalnych linii mamy tutaj trzy opcje:

  • Klasyczne, dalmierzowe X-PROx, które rozpoczęło w 2012 temu drogę X-mount od modelu X-PRO1.
  • Serię X-Tx, która wychodzi z dwuletnią regularnością od 2014 i na dziesięciolecie przypadł testowany właśnie model X-T5
  • Filmowa seria X-Hx, która w tym roku rozszerzyła się o dwa kolejne modele: X-H2 i X-H2S

Poza aparatami APS-C z wymienną optyką Fuji w swoich szeregach ma także pancerny kompakt X100 (obecnie X100V) oraz średnioformatowy system GFX.
Ufff… trochę tego jest!

Taki set wpadł w moje ręce do testowania X-T5! XF 18 1.4 oraz XF 56 1.2 II. Dodatkowo użyłem swojego leciwego XF 35 1.4, który z nowym body… ożył!

Nowa matryca X-T5

Wracamy do tematu głównego. Sercem aparatu jest czterdziestomilionowa matryca X-Trans CMOS 5 HR, która swój debiut zaliczyła dwa miesiące wcześniej w X-H2. Obsługuje ją X-Processor piątej generacji, więc idzie za tym:

  • lepsza jakość JPG i obsługa 10-bitowych HEIFów
  • bardzo dobre i szybkie przetwarzanie dużych plików
  • obsługa funkcji Pixel Shift
  • lepsze zarządzanie energią w aparacie

To tylko kilka plusów, które wymienia japoński producent.

Dodam jeszcze jedną dygresje od siebie. Tegoroczne premiery Fujifilm przyniosły dwie odmiany matryc: z oznaczeniem HR (X-T5 i X-H2) oraz z oznaczeniem XS (X-H2S). Ta druga oznacza, że mamy matrycę „stacked”, czyli warstwową, która pozwala na osiąganie niesamowitych ilości klatek na sekundę i eliminuje praktycznie do zera efekt rolling shutter (jak np. A1 w Sony czy Z9 w Nikonie). A oznaczeni HR? Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, ale obstawiam, że chodzi po prostu o „resolution”, czyli rozdzielczość.

 

Czuły i ultra szybki Fujifilm

Zakres czułości w Fujifilm od kilku lat się nie zmienia. Natywnie do 12800, rozszerzalne do 51200. Mamy małą zmianę w drugą stronę. Na pokrętle ISO najmniejsza wartość to 125, a nie jak dotychczas 160. Niby niedużo, ale rzuca się w oczy.
Ilość klatek na sekundę również bez rewolucji. 15 k/s przy migawce mechanicznej i… 13 kl/s przy migawce elektronicznej. Dopiero z użyciem cropa 1.29 elektroniczna migawka przyspiesza do 20 kl/s. Tak w zasadzie… po co więcej? W bardzo specyficznych warunkach np. fotografowie sportowi czy przyrodniczy są w stanie wykorzystać taką prędkość przy błyskawicznie poruszających się obiektach. Właśnie! Błyskawicznie… wiecie, że w X-T5 można użyć czasu naświetlania 1/180000?! W reportażu nie znalazłem zastosowania, ale jak tylko nadarzy się okazja… nie omieszkam skorzystać!

 

Czy X-T5 jest… stabilne?

I to jak! Wydajność stabilizacji w stosunku do poprzedniego X-T5 wzrosła o 0,5 EV według standardów CIPA. W zależności od użytego obiektywu wynosi nawet do 7 stopni EV. Najlepiej pokaże to film, który będziecie mogli zobaczyć na naszym YT. Dobrze, że seria X-T doczekała się stabilizacji, nie miałem okazji przetestować tego w poprzedniku. Natomiast mając do dyspozycji leciwe X-Pro2 oraz X-T5 wyraźnie lepiej pracowało mi się na najnowszym modelu.

1/25 sekundy ze stabilizacją, jadący samochód, XF 18 mm f/1.4

Przeczytaj wywiad z Wojtkiem Barczyńskim od Fujfilm w podróży >>>

Inteligentne Fuji. Co widzi autofokus X-T5?

Nowy procesor wykorzystuje AI, dzięki czemu sprzęt uczy się precyzyjniej rozpoznawać i podążać za poszczególnymi obiektami.  A wykrywać i śledzić możemy dość sporo:

  • twarze i oczy ludzkie (z priorytetem lewego i prawego oka)
  • głowy i oczy zwierząt lądowych
  • ptaki
  • motocykle/rowery
  • samochody
  • samoloty
  • pociągi (w tym trybie całkiem spoko radzi sobie… z tramwajami).

Wachlarz AF w końcu dorównuje konkurencji, a co najważniejsze faktycznie szybko i precyzyjnie pracuje. Nie myli się, tak, jak to bywało we wcześniejszych modelach.

Sprawdź historyczne porównanie X-T2 vs X-T3 >>>

 

Dodatki, czyli X-T5 robiący zdjęcie o rozdzielczości… 160 mpx

Tradycyjnie Fujifilm daje w formacie JPG/HEIF możliwość narzucenia symulacji negatywów. Jest ich już 19! A w sieci masa przepisów na to, by „spreparować” ręcznie swój ulubiony negatyw. Uwielbiam już na ekranie widzieć efekt, który potem nie wymaga ode mnie postprodukcji!
Producent chwali się zaimplementowaniem funkcji Smooth Skin, obejmującej wygładzanie skóry. Przyznam szczerze, nie miałem okazji tego sprawdzić. Za to bardzo spodobała mi się możliwość zrobienia zdjęcia o rozdzielczości… 160 megapikseli! To dzięki funkcji Pixel Shift Multi-Shot.

Jak działa Pixel Shift w Fujifilm X-T5? Aparat za jednym wyzwoleniem wykonuje 20 ujęć. My decydujemy z jakim odstępem czasowym ma je wykonywać. Dzięki mechanizmowi stabilizacji matrycy obraz na kolejnych klatkach jest precyzyjnie przesuwany na minimalne odległości. Aparat tworzy 20 plików RAW. Następnie używając programu „Pixel Shift Combiner” system przetwarza sekwencje zdjęć i generuje pojedynczy plik o rozdzielczości 160 mpx

Korpus X-T5 trzyma wysoki standard

Jeszcze do niedawna miałem osobistego X-T2. Chwyt w nowym X-T5 to przepaść w porównaniu ze starymi modelami! Zmienił się też w stosunku do poprzednika, czyli X-T4. Jest bardzo dobrze wyprofilowany, w moich rękach leżał jak ta lala! Dodatkowo należy wrócić uwagę, że body jest nieco zmniejszone i lżejsze (X-T4 607 gramów vs X-T5 557 gramów).  I oczywiście uszczelnione, więc niestraszne mu zachlapania, czy kurz i pył. Co dla mnie jest ważne w budowie serii X-T? Niezmiennie to, że nad parametrami mogę czuwać, mając całkowicie wyłączony aparat! Pokrętła w aparacie: ISO, czasu oraz korekty ekspozycji a do tego pierścień przesłony na obiektywie pozwalają czuć aparat w każdym momencie. W mojej reporterskiej pracy to niezwykle ważne.

 

Dla mnie „pierdoły”, dla Ciebie nie

Ja ten aparat wykorzystywałem przede wszystkim w fotografii. I biorąc pod uwagę linię X od Fujifilm właśnie do fotografów jest skierowany. Nie można jednak zapomnieć o rozbudowanych funkcjach filmowych. Wymienię więc kilka dodatkowych danych w kwestii fotografowania i filmowania, i nie tylko:

  • Aparat posiada podwójny slot kart pamięci. w przeciwieństwie do nowych X-H obsługujących jedynie karty SD (obsługują standard UHS-II)
  • Wizjer ma większe powiększenie a ekran LCD poprawioną rozdzielczość względem X-T4
  • Mój kciuk ma większy problem z przestawieniem korekty ekspozycji w czasie fotografowania X-T5 względem X-T2… już w X-T3 to się pogorszyło, ergonomiczne zmiany pokrętła… ale pewnie mam nieproporcjonalne dłonie i tylko mnie to denerwuje
  • Na jednym cyklu baterii w czasie tematów udało mi się zrobić ponad 700 zdjęć, używając stabilizacji i bardzo często ciągłego AF z wykrywaniem obiektów
  • Możemy nakręcić nim video o rozdzielczości 6.2K (30 klatek), z 10-bitową głębią kolorów przy próbkowaniu 4:2:2
  • Fujifilm wprowadziło tryb F-LOG2, a więc drugi płaski profil, który ma zakres dynamiczny poszerzony do… 13EV!

 

Szybki, precyzyjny, najlepszy – oto X-T5

Król APS-C do fotografowania! Zdecydowanie, w mojej ocenie to nie ulega wątpliwości. Świetna matryca i obrazek, niezawodny AF sprawia, że Fujifilm X-T5 to korpus do zadań specjalnych. Na zleceniu na początku przestraszyłem się nieco dodatkowych funkcji… minęło 5 minut i spokojnie dopasowałem do siebie X-T5, mogłem spokojnie oddać się poszukiwaniu odpowiedniego kadru. Na koniec cena. Samo body startuje od 9499 zł. Czy to dużo jak na najlepszy korpus APS-C? Musicie ocenić sami!

X-T5 body czarneX-T5 body srebrne

Cena SRP w dniu premiery 9499 zł

X-T5 body czarne z XF 18-55mmX-T5 body srebrne z XF 18-55mm

Cena SRP 11499 zł

X-T5 body czarne z XF 16-80mmX-T5 body srebrne z XF 16-80mm

Cena SRP 11999 zł

Podziel się.

O Autorze

Fotoreporter i dokumentalista od ponad 10 lat. Absolwent Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie w Czechach. Współpracował m.in. z Agencją Fotograficzną Reporter, Gazetą Wyborczą, laureat m.in. Grand Press Photo, IPA, 5-boju Fotopolis. Z zamiłowania podróżnik, zwolennik "rowerowego" trybu życia.

Zostaw komentarz

izmir escort