Opowiadać o sportowcach to, czego sami o sobie nie wiedzą. Aleksandra Szmigiel o fotografii sportowej

1
Praca fotoreportera wymaga nie tylko umiejętności, ale również odpowiedniego sprzętu. Takiego, który posiada wszystkie niezbędne funkcje, jak chociażby FTP. O codzienności pracy fotografa sportowego i sprzęcie, z którego korzysta, opowiada fotoreporterka Aleksandra Szmigiel.

W pracy fotografa liczy się nie tylko oko, ale też sprzęt i umiejętne jego wykorzystanie. Fotografia sportowa rządzi się zupełnie innymi prawami niż chociażby fotografia ślubna. tutaj aparat musi posiadać takie opcje, o jakich istnieniu inni fotografowie nawet nie wiedzą.

Jedną z nich jest FTP. Co oznacza ten skrót i dlaczego opcja kryjąca się za nim jest tak istotna w fotografii sportowej? O tym, jak również o charakterystyce fotografowania sportu opowiada fotoreporterka Aleksandra Szmigiel.

Aleksandra Szmigiel/fot. Thomas Windestam

W fotografii przyrodniczej liczy się cierpliwość. A w fotografii sportowej? Kluczowa jest szybkość czy może coś innego?

W fotografii sportowej musimy być gotowi na to, co może się wydarzyć. Ważna jest dlatego wiedza na temat fotografowanego sportu. Inaczej fotografujemy lekką atletykę, tenis, piłkę nożną czy skoki narciarskie. Najważniejsze jest prawidłowe ustawienie się do zdjęcia przed jego wykonaniem i tę sztukę opanowuje się doświadczeniem i metodą prób i błędów.

fot. Aleksandra Szmigiel

Czasem wydarza się coś niespodziewanego i wtedy ważny jest refleks i intuicyjne działanie. Musimy też pamiętać o szacunku dla fotografowanych sportowców, działać empatycznie i rozumieć, z czym oni się zmagają, gdy my „tylko” naciskamy spust migawki.

Czym charakteryzuje się dobre zdjęcie sportowe?

fot. Aleksandra Szmigiel

Zawsze dobrze jest, gdy do zdjęcia nie trzeba nawet dodawać podpisu, bo akcja jest tak widoczna i dobrze uchwycona. Czasem szczęście sprzyja i mamy przed sobą wyjątkową akcję bądź sytuację, czasem musimy spędzić więcej czasu, aby zapoznać się jaki ruch w danej dyscyplinie jest najpiękniejszy i potem uchwycić ten decydujący moment. A detale mają tu dla mnie kolosalne znaczenie.

fot. Aleksandra Szmigiel

Nie można ucinać kończyn, trzeba pilnować, aby oczy były ostre i i otwarte, czyścić kadr ze „śmieci” i niepotrzebnych elementów, dbać o światło, świadomie kadrować. Fajnie, jak zdjęcia opowiadają historię o sportowcach, coś, czego nawet nie wiedzieli o sobie samych. Lubię robić zdjęcia zanim cała akcja się zacznie – można wynaleźć bardzo ciekawe emocje.

Jakie cechy musi mieć fotoreporter, by nadawał się do pracy?

Musi zapomnieć o sobie, a skupić się na fotografowanych ludziach. Musi być zmotywowany, nie powinien odpuszczać, gdy na czymś mu zależy, np. temacie czy ujęciu. Powinien zaakceptować to, że w tej pracy droga rozwoju nie ma końca i być gotowym i chętnym do ciężkiej pracy. Leniwi nie mają tu szans na przebicie się.

fot. Aleksandra Szmigiel

Trzeba zadbać też o swoją formę fizyczną. Praca fotoreportera sportowego wiąże się z często długą i intensywną pracą i trzeba sobie radzić z tymi obciążeniami. Kiedyś trenowałam wyczynowo lekkoatletykę, do dziś biegam 3-4 razy w tygodniu, aby zadbać o mięśnie, ale także o zdrowie psychiczne. Sport jest świetną metoda na rozładowanie stresu.

Z jakiego sprzętu korzystasz podczas pracy?

Mam trzy korpusy Sony A1 oraz niezbędne obiektywy Sony: 400 mm f/2.8 GM, 24-70 GM II, 70-200 mm 2.8 GM II, a także ostatnio coś szerszego: 20 mm 1.8, a do portretów 85 mm 1.8.

fot. Aleksandra Szmigiel

W tej pracy liczy się szybkość przesyłu zdjęć – z jakich rozwiązań korzystasz? Czy Twój aparat ma złącze FTP i korzystasz z niego podczas szybkiego transferu?

Tak, pracując dla międzynarodowej agencji informacyjnej muszę dostarczyć zdjęcia jak najszybciej. Dlatego kluczową rolę odgrywa dla mnie korzystanie z FTP w moim aparacie Sony A1. W zależności od możliwości, łącze aparat z wi-fi lub wpinam kabel.

Zdjęcia otrzymuje procesor oraz edytor i po ich opisaniu, już po kilku minutach znajdują się w serwisie. Doskonałe rozwiązanie, dzięki któremu mam największe szanse na opublikowanie zdjęć w prasie i internecie.

fot. Aleksandra Szmigiel

Mogłabyś w kilku zdaniach wytłumaczyć naszym czytelnikom, czym w ogóle jest FTP w aparacie i czemu służy?

W skrócie FTP (od ang. File Transfer Protocol) w aparacie umożliwia bezprzewodowy transfer plików (zdjęć) między aparatem a np. komputerem. Służy do szybkiego przesyłania materiałów w celu podglądu, archiwizacji czy udostępnienia.

fot. Aleksandra Szmigiel

Komu najbardziej przydaje się FTP?

FTP jest bardzo przydatne i potrzebne dla pracy fotoreporterów, którzy muszą szybko dostarczyć zdjęcia do redakcji czy agencji. Coraz częściej jest to także potrzebne dla organizatorów zawodów, którzy na bieżąco informują o wynikach zawodów na swoich kanałach. Np. World Athletics, WTA, ATP itd.

Jak to rozwiązanie działa w Twoim aparacie?

Na początku może się to wydawać skomplikowane, ale prawda jest taka, że menu w Sony A1 jest świetnie skonstruowane i w bardzo prosty sposób możemy wszystko ustawić. Trzeba mieć ustawione źródło sieciowe w zależności od potrzeb – kabel lub wifi, co robi się w menu. Kabel wpinam do gniazda, które jest w aparacie. Sekcja „zielona” 33/51 FTP Transfer Func.

fot. Aleksandra Szmigiel

Po kliknięciu trzeba zaznaczyć On, a pod spodem wybrać w kolejnej opcji Server Setting, gdzie ustawiamy dane przesyłu na wybrany serwer. Zdjęcia, które chcę wybrać, zaznaczam „kluczykiem”. Tym samym przyciskiem je wysyłam, co ustawiłam sobie w personalizacji przycisków. Jeśli korzystamy z wi-fi, można połączyć się ze swoim telefonem, dostępną siecią lub swoim urządzeniem mi-fi.

A co z backupem materiału? Jak zabezpieczasz się podczas pracy na wypadek utraty materiału? Masz jakiś „plan B”?

Zgrywam wszystko na dyski zewnętrzne. Odpukać, jeszcze nigdy nie miałam awarii. W razie czego są programy do odzyskiwania plików.

fot. Aleksandra Szmigiel

Jeśli ktoś chce zacząć swoją pracę jako fotoreporter, co poleciłabyś mu kupić? Najważniejszy będzie dobry aparat, czy może lepiej zainwestować w lepszy obiektyw, a kupić tańszy aparat?

Myślę, że lepszej klasy aparat na dobry początek, a krok po kroku uzbrajać się w szkła. Wiadomo, te zakupy nie są tanie. Na dużych imprezach sportowych istnieje coraz częściej możliwość wypożyczenia od producentów za darmo świetnego sprzętu i przetestowania go.

To doskonałe ułatwienie i próba przejścia na kolejny poziom dla początkujących fotografów. Z takiej opcji skorzystałam też, gdy przechodziłam z lustra na bezlusterkowca.

Aleksandra Szmigiel (1988) Ukończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim (kierunek dziennikarstwo, specjalizacja fotografia prasowa). Współpracuje z renomowanymi agencjami fotograficznymi, jak Reuters czy Reporter. Wielokrotnie wyróżniono ją za zdjęcia z najważniejszych imprez sportowych, w tym mistrzostw świata, mistrzostw Europy oraz zawodów w ramach Diamentowej Ligi. Uwielbia szukać szczegółów — historii niedostrzeganych przez innych — a także dawać sportowcom szansę na poznawanie samych siebie z zupełnie nowej strony. Lubi przyciągać uwagę do nieoczywistych oraz niewidocznych gołym okiem detali. Aleksandra jest też byłą zawodniczą biegów na dystansach 800 i 1500 metrów. Uprawia bieganie do chwili obecnej.

Podziel się.

O Autorze

Filmowiec z zawodu, dziennikarz z wykształcenia, fotograf z pasji. W ciągu ostatnich kilku lat miałem w rękach niemal każdy aparat, jaki pojawił się na rynku. Nadal jednak wierzę, że czasem najlepszy aparat to ten, który akurat masz przy sobie.

Jeden komentarz

Zostaw komentarz

izmir escort