Niedługo po premierze Sigmy 20-200 mm f/3.5-6.3 DG Contemporary otrzymaliśmy odpowiedź Tamrona, który przygotował obiektyw 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2. W najbliższym czasie czekają nas liczne porównania i komentarze. Na tym blogu powstał już tekst o Sigmie. W tym wpisie przyjrzę się bliżej najnowszej premierze od Tamrona. Lecimy z testem!
Kto powinien sięgnąć po Tamrona?
Tamron 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2 to obiektyw, który swoją specyfikacją może zainteresować przede wszystkim fotografów krajobrazowych i podróżników. To świetny wybór na wakacje, gdzie niskim kosztem możesz stworzyć pełen fotoreportaż z wyjazdu.

Z Tamronem 25-200 spędziłem miłe popołudnie w parku.
Największą zaletą tego obiektywu jest zdecydowanie rozpiętość ogniskowej, która oferuje blisko 10-krotne przybliżenie. Trudno znaleźć temat, który nie będziesz w stanie fotografować mając tak szeroki zakres. Warto zauważyć, że to wszystko odbywa się akompaniamencie przyzwoicie otwartej przysłony.
Budowa nowego obiektywu
Obiektyw waży 575 g, co tylko potwierdza moje słowa z akapitu powyżej, że jest to pierwszorzędny wybór na wakacje. Od razu uprzedzam słowa krytyki – ponad półkilogramowy obiektyw wcale nie jest taki lekki w długiej podróży. Oczywiście są szkła lższejsze ale zawsze trzeba wagę i rozmiary obiektywu kontrastować z jego możliwościami. W tym konkretnym przypadku 575 gramów to naprawdę niska waga, jak na możliwości, które oferuje Tamron.

Tamron nie był dla mnie ciężarem podczas godzinnego spaceru.
W tym modelu nie zastosowano wewnętrznego ogniskowania, co nie powinno być zaskoczeniem. Konsekwencją takiego rozwiązania jest dodatkowych 7 centymetrów długości na ogniskowej 200 mm. Po złożeniu obiektyw ma około 12 cm długości.
Tamron 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2 został wyposażony w port USB-C, jeden przycisk funkcyjny oraz przełącznik blokujący pierścień ogniskowej.
Ostrość, aberracja i dystorsja
Obiektyw nie ma żadnych problemów z ostrością w centrum kadru. Tam niezależnie od przysłony otrzymamy obrazek o satysfakcjonującej rozdzielczości. Spadki widać na brzegach kadru. W tych miejscach można zauważyć również aberrację chromatyczną.
- 25 mm f/2.8
- 200 mm f/25.6
To, co również rzuca się w oczy to dystorsja. Zarówno na 25 mm jak i 200 mm jest ona widoczna. Na szczęście dzisiejsze procesy obróbki obrazu pozwalają usunąć te wady jednym kliknięciem.

Tamron pomógł mi uwiecznić kolorową jesień w Gdyni.
Winietowanie
Tu należą się pochwały dla Tamrona 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2. Co prawda, nie jest pozbawiony winietowania całkowicie ale stopień zaciemnienia brzegów kadru w większości przypadków jest ledwie zauważalny. Zbliżone wyniki są na obu krańcach zakresu ogniskowej.
- 25 mm wyłączona kompensacja
- 25 mm włączona kompensacja
- 200 mm wyłączona kompensacja
- 200 mm wyłączona kompensacja
Gdybym miał się do czegokolwiek przyczepić to na celownik swoich narzekań wziąłbym winietowanie na 25 mm. Nie uważam tego wyniki za zły. Wydaje mi się jednak, że ta wada jest lepiej korygowana na 200 mm.
Bokeh
Niestety ten obiektyw nie będzie królem rozmytego tła. To za sprawą 9-listkowej przysłony, która odbiega od drogich stałek. Oczywiście nie jest tak że tła nie rozmyjemy wcale. Wciąż możemy uzyskać ciekawe, kreatywne efekty. Po prostu poziom rozmycia będzie mniejszy.
Jestem przekonany, że większość czytelników tego bloga doskonale zdaje sobie sprawę z powodu takiego stanu rzeczy. Niemniej, są tu również osoby mniej wtajemniczone w konstrukcje obiektywów, którym należy się akapit wyjaśnień.
Chcąc uzyskać większe rozmycie tła potrzeba szeroko otwartej przysłony. To zwiększa rozmiary obiektywu oraz jego ciężar. To dlatego bardzo jasne szkła to przede wszystkim stałki lub zoomy o niewielkim zakresie ogniskowej. Tamron 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2 być może jest nieco ciemniejszy od innych obiektywów ale za te problemy nadrabia z nawiązką w postaci rozpiętości ogniskowej.
Autofokus
Tamrona 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2 wykorzystywałem zgodnie z jego przeznaczeniem. Wybrałem się z nim na spacer po parku oraz wykonałem prosty reportaż z wernisażu wystawy. Nie były to wyjątkowo dynamiczne wydarzenia. Mimo to silniki autofokusa działy po prostu poprawnie. Obiektyw dzielnie współpracował. Nie doświadczyłem żadnych nieostrości, nietrafionych kadrów czy momentów zawahań. Było szybko, cicho i celnie. Niczego więcej nie potrzebowałem.

Noc dla tego obiektywu nie jest straszna!
Podsumowanie
To ciekawe, że zaraz po premierze Sigmy 20-200 mm f/3.5-6.3 DG Contemporary otrzymaliśmy Tamrona o zbliżonej specyfikacji. Dla mnie i dla ciebie to świetna wiadomość. Mamy większy wybór a konkurencja wśród czołowych marek po prostu się nam opłaca.

Czy Tamron 25–200 mm f/2.8–5.6 Di III VXD G2 znajdzie miejsce w twoim plecaku?
Tamron 25-200 mm f/2.8-5.6 Di III VXD G2 stanął przed trudnym zadaniem każdego uniwersalnego zooma. To zadanie polega na szukaniu kompromisów. Wydaje mi się, że Tamron odrobił pracę domową z pierwszego modelu i dostarczył nam produkt, który pokocha naprawdę duża grupa fotografów.









