Jak fotografować biżuterię ze światłem błyskowym? Porady dla początkujących

1

Kiedy przychodzi czas na sfotografowanie biżuterii, ważne jest, aby przedstawić ją w najlepszy możliwy sposób. W tym artykule podzielę się kilkoma poradami, które pomogą Ci lepiej zrozumieć tajniki fotografii biżuterii (biżuteria od SAVVY), niezależnie od tego, czy jesteś początkującym, czy bardziej doświadczonym fotografem. Pokażę Ci jak sfotografować biżuterię przy użyciu jednej i dwóch lamp oraz czym różni się fotografowanie na stole bezcieniowym i w namiocie bezcieniowym. Dodatkowo zdradzę Ci kilka fajnych tipów!

 

1. Namiot czy stół bezcieniowy?

Wybór odpowiedniej przestrzeni i oświetlenia stanowi kluczowy aspekt fotografii biżuterii. W zależności od efektu, jaki chcesz uzyskać. Wybierz namiot bezcieniowy jeśli chcesz równomiernie doświetlić produkt i zminimalizować kontrast fotografowanego produktu jak na poniższej fotografii:

Chcesz uzyskać kontrastowe zdjęcie? Wybierz wtedy stół bezcieniowy z użyciem softboxa (najlepiej dużego i prostokątnego). Taki zabieg podkreśli charakter (w tym przypadku kamienia w pierścionku) i nada Twojej fotografii trójwymiarowości.

Dodatkowo zastosowałem podstawkę akrylową, aby uzyskać delikatne odbicie produktu. Dodam, że fotografie w tym artykule nie są retuszowane ani szparowane, a tylko wywołane z wyrównaniem balansu bieli i ekspozycji, aby pokazać efekt na start!

2. Użyj statywu

Stabilność aparatu to kluczowy element udanej fotografii biżuterii. Dlatego warto zainwestować w solidny statyw, który pomoże Ci uniknąć rozmazanych zdjęć. Statyw pozwoli również skupić się na drobiazgach i ostrości zdjęcia. Polecam Ci statyw Manfrotto MK190XPRO3-3W bądź wersję bardziej budżetową marki Benro.

3. Skoncentruj się na szczegółach

Biżuteria to arcydzieło mikroskopijnych detali, dlatego warto zainwestować w obiektyw makro, który umożliwi Ci zbliżenie i uchwycenie każdego kamyczka lub wzoru. Pamiętaj, że ostrość jest kluczowa w tego rodzaju fotografii. Na tej sesji używałem bardzo ostrego obiektywu RF 100 mm macro, który w połączeniu z matrycą ASPC w Canonie R10 daje mi bardzo duże zbliżenie na detal!

Z ciekawostek i tricków stosowanych przez fotografów biżuterii, fajnie jest dodać czarną flagę do usunięcia odbić na produkcie. Do tego przydają się akcesoria typu zaciski, klamry – ja używam zacisków Smallrig Clamp.

4. Zadbaj o tło

Tło powinno być neutralne, aby biżuteria była głównym elementem zdjęcia. Możesz użyć białego lub czarnego tła, ale upewnij się, że jest ono jednolite i nie rozprasza uwagi. Jeśli chcesz dodać odrobinę charakteru, spróbuj delikatnych tkanin, drewnianego blatu lub kamienia.

5. Eksperymentuj z kompozycją, światłem i kolorami do kreatywnych kadrów

Nie bój się eksperymentować z różnymi kątami, ustawieniami i kompozycjami. Wypróbuj różne perspektywy, takie jak zbliżenie z góry lub zbliżenie pod kątem. W tym przypadku użyłem kolorowych teł winylowych, które będą uzupełniające się wg teorii kolorów. W tym przypadku kolor pomarańczowy z niebieskim, zbliżonym do koloru kamienia na biżuterii.

Jeśli chodzi o lampy, użyłem mocnych lamp od GlareOne czyli Antares 600 oraz modyfikatorów:

  • Softbox prostokątny GlareOne Pro 60×90 cm jako światło główne ustawione pod katem 90 stopni jak na w/w fotografiach

  • garnek/czaszę z zestawu, aby uzyskać twarde światło kontrowe i podkreślić mocno cień i produkt w tym przypadku

6. Użyj aparatu w trybie manualnym

Fotografowanie biżuterii wymaga pełnej kontroli nad aparatem. Dlatego przy fotografowaniu ze światłem błyskowym warto przełączyć aparat w tryb manualny, aby dostosować ustawienia ekspozycji, balansu bieli i ostrości zgodnie z własnymi preferencjami. Na tej sesji użyłem parametrów:

  • F/14 – duża głębia i ostrość
  • 1/160 sek – czas naświetlania / aby umożliwić synchronizację migawki z błyskiem
  • ISO 100 – aby zachować jakość fotografii
  • WB – błysk
  • lampa Antares ustawiona na 5/skala mocy lampy

7. Postprodukcja

Po zrobieniu zdjęć, nie zapomnij o obróbce. Programy do edycji zdjęć, takie jak Adobe Lightroom czy Capture One, pozwalają poprawić kontrast, korekcję kolorów i usunąć ewentualne niedoskonałości.

Fotografowanie biżuterii może być wyzwaniem, ale z odpowiednią wiedzą i praktyką można osiągnąć fantastyczne rezultaty. Nie zapominaj o cierpliwości – to kluczowy element udanej fotografii. Z biegiem czasu, odkryjesz własne techniki i styl, który pozwoli Ci uwieczniać piękno biżuterii w najlepszy możliwy sposób.

Zapraszam Cię do inspiracyjnej rolki z fotografii produktowej, gdzie pokazuję ustawienia lamp zza kulis.

 

Podziel się.

O Autorze

Jeden komentarz

  1. Szkoda, że autor opisał tylko dwa amatorskie rozwiązania, które moim zdaniem nie są uniwersalne w fotografii produktowej biżuterii. Już tłumaczę dlaczego. Namiot bezcieniowy ma też swoje wady. Nie powiększymy go, ani nie skurczymy, żeby dopasować odległości ścianek od produktu. Natomiast ścianki namiotu są ustawione prostopadle względem siebie, ponieważ przypomina ob sześcian. Przez to, że nie ma możliwości zmiany kątów ścianek (zwłaszcza tych bocznych) nie możemy kontrolować kierunku światła, a więc jego odbicia na produkcie. Należy pamiętać, że polerowane metale szlachetne potrafią dość mocno odbijać światło. To powoduje różnorakie trudności przy produkcji zdjęciowej, ponieważ jest tam wiele krzywizn, które owe odbicia światła odbijają. To może z kolei nawet zniekształcać przedmiot w odbiorze widza.
    Przechodząc do „typowego” setu oświetleniowego dla ogólnej fotografii produktowej, to można w tym miejscu zastosować po bokach produktu materiały dyfuzyjne jak np. blendę przepuszczającą światło lyb specjalny filtr fotograficzny, który rozprasza i zmiękcza światło (wygląda jak kalka zawinięta na rolce i ma nawet 140cm szerokości). Postawienie filtrów między lampą, a produktem zniweluje pokazane kontrasty, a właściwie je zredukuje (jeśli filtr czy bleda są odpowiednio duże) i da nam efekt większej rozpietosci tonalnej, a przy tym podkreśli rzeczywiste kształty produktu. Złoto czy srebro mają to do siebie, że na fotografii pokazują wszystkie odcienie swojego koloru. Od czystej bieli do czerni poprzez ten właściwy dla danego kruszcu. Zaokrąglenia w połączeniu z geometrycznymi kształtami jak płaskie powierzchnie są bardzo trudne w dobrym sfotografowaniu. Wielu początkujących fotografów się poddaje. Czyta krótki artykuł i myśli, że to proste. Owszem jest proste, ale wymaga trochę więcej poświęcenia uwagi.
    Podsumowując, wybrał bym wariant z płytką akrylową i softboxami na lampach, ale z dodaniem filtrów/materiałów dyfuzyjnych. Gdy zajdzie potrzeba przyliżmy lub je oddalimy, zmienimy pochylenie i możemy „pobawić” się fotografią, aż uzyskamy możliwie najlepszy efekt. Ta zabawa to właściwie cenna praktyka, która jest niezbędna przy fotografowaniu biżuterii czy nawet wyrobów z polerowanych metali czy zawierających szlifowane kamienie. Kontrola nad światłem jest tu kluczowa i zanim zaczniemy stosować wiele źródeł światła (np. 5-7 lamp, co jest dośc powszechne w tej dziedzinie fotografii), to warto zacząć od 1 czy dwóch lamp. Dlaczego? Bo mamy mniej czynników zmiennych, którymi możemy sterować, a im mniej do zarządzania tym łatwiej to opanować. Stopniowo, w miarę nabrania doświadczenia, można dodawać kolejne lampy i modyfikatory, by uzyskać efekt zbliżony do tych z reklam salonów jubilerskich.
    Mimo wszystko namiot bezcieniowy bym polecił żeby „wystartować” z takimi zdjęciami. Nie jest on drogi, a resztę sprzętu można wykorzystać do upgrade’u naszego planu zdjęciowego, gdy zajdzie taka potrzeba i będzie się na to gotowym. Sam namiot też ma znaczenie. Ten, który ma wbudowane światło led (listwy z diodami na górze) świeci tak, że każda dioda odbija się na metalu. Najlepszy będzie namiot, który oświetli się z zewnątrz. Możemy trochę wpłynąć na charakterystykę światła i lampy przesunąć, zmienić kąt padania czy odległość od namiotu. Takie rozwiązanie pozwoli na szybką produkcję, która będzie dość estetyczna, ale daleko jej będzie do segmentu premium.
    Krok trudniej to wykorzystanie wspomnianych filtrów czy blend, ale efekt będzie znacznie lepszy. Warto go zastosować, gdy fotografuje się produkty sprzedawane w stałej ofercie i zależy nam na większej sprzedaży lub w sytuacji, gdy w danym segmencie jest mocna konkurencja z fotografiami na przyzwoitym poziomie.
    To najłatwiejsze, w mojej opinii, działania do poprawy czy w ogóle rozpoczęcia fotografowania biżuterii. Później każda kolejna wyraźnie widoczna poprawa wymaga znacznie większego nakładu pracy, ilości sprzętu i doświadczenia.
    Gdyby kogoś zaciekawił mój komentarz i by próbował ustawić światło przez materiał dyfuzyjny, to lampy nie należy ustawiać jak na zdjęciach w artykule. Lampę z softboxem (najlepiej typu strip) ustawiamy z boku i kierujemy ją na obiektyw. Tak żeby płaszczyzna przedniego ekranu w softboxie świeciła na przedmiot lekko z boku. Najlepiej to zobrazować sobie tak: umieszczamy głowę, w miejscu gdzie mamy produkt, twarzą do aparatu i jak spojrzymy na boki, to widać bardzo cieniutki pasek białego ekranu softboxa. Ekran ten powinien być minimalnie z tyłu produktu. Następnie pomiędzy ekran a produkt dajemy materiał dyfuzyjny. Jedną stroną powinien dotykać krawędzi softboxu. Dla lepszego efektu lepiej ustawić po obu bokach tak samo – czyli 2 lampy z takimi samymi softboxami i w równych odległościach. Jak już to ustawimy to materiały dyfuzyjne (mają byc dość duże i blisko przedmiotu) to możemy je zaciągać w kierunku obiektywu. W taki sposób je ustawiamy żeby od obiektywu do tła powtał kształt podobny do litery V. W najwęższym miejscu powinna być mała przestrzeń, która może stykać się z obiektywem. Profesjonaliści uzywają małych ramek z materiałem dyfuzyjnym. Wszystko to na elastycznych ranieniach. Wówczas jest bardzo dużo sprzętu na planie o powierzchni połowy typowego biurka. Upycha się tam np. 7 lamp i każda z nich oświetla inną płaszczyznę, by wydobyć z biżuterii możliwie wiele.
    Dodatkowy pro tip to ustawienie produktu nie na płytce akrylowej (mlecznej), ale na szybie. która powinna być ustawiona możliwe najbardziej prostopadle do aparatu – czyli możliwie blisko pionu (idealne warunki), ale nie pod mniejszym kontem niż 45 stopni. Za szybą (w polu widzenia obiektywu) ustawiamy biały arkusz papieru lub rozwijamy tło kartonowe. Tło należy doświetlić kolnym źródłem światła. Im dalej od produktu mamy tło tym lepszy efekt uzyskamy. W ten oto sposób mamy bardzo miękkie światło na produkcie i idealnie białe tło. Nie przesadzajcie z wypaleniem tła za bardzo, bo odbite od niego światło podświetli produkt na krawędziak, w taki sposób, że staną się jakby zamglone i mniej ostre.

    P.S.
    Jeszcze odniosą się do ustawień. Autor pisze, żeby ustawić przysłonę na f14, ale dla większości obiektywów do za mały otwór, którego skutkiem może być efekt dyfrakcji. Objawia się to często spadkiem ostrości na krawędziach produktu, a nawet efektem przypominającym ich poruszenie czy wielokrotnej ekspozycji krawędzi z lekkim ich przesunięciem. Oczywiście dla każdego obiektywu może to wyglądać inaczej. Warto poszukać w sieci specyfikacji technicznej używanego obiektywu, w której znajdziecie najwyższą wartość przysłony (najmniejszy otwór) bez utraty jakości obrazu. Wiele obiektywów pozwala zmienić wartość przysłony na wartości w okolicach f30, ale to nie jest dobry sposób na zwiększenie głębi ostrości. Jeśli chcesz mieć ostre zdjęcie biżuterii to odejdź dalej od obiektu (będzie lepiej, ale po kadrowaniu produkt może wydawać się dość mały. Możesz użyć innego obiektywu (najlepiej makro) o krótszej ogniskowej (im dłuższa ogniskowa tym płytsza głębia ostrości i odwrotnie). Nie uzuwaj pełnej klatki. Tzw. cropy mają zdecydowanie lepsze matryce do tego typu zdjęć, więc głębia będzie większa. Jeśli po zastosowaniu powyższego nie ma zadowalających efektów to trzeba stackować. Robimy zdjęcia z przesuwaniem aparatu do np. 1/10 mm przy wyłączonym AF. Zaczynamy od przodu i stopniowo podchodzimy tak blisko, aż ostra będzie tylna krawędź produktu. Używa się do tego szyn makro. Później składamy (stackujmy) to w programie graficznym, który ma taką opcję. Jest też metoda focus stackingu: Aparat jest już w miejscu, ale zmieniamy ostrość od przodu do końca produktu, a po dordze robimy 10, 20 a czasem 50 zdjęć z możliwie równym przesunięciem ostrości, którą zmieniamy ręcznie lub przez program zewnętrzny. Niektóre aparaty mają funkcję fotografowania ze zmiennym przesunięciem ostrości. Następnie w programie to łączymy. Na koniec finalny retusz i voila :)

Zostaw komentarz

izmir escort