Test Zoom H1n – kiedy podczas filmowania rejestrator sprawdza się lepiej niż mikrofon?

0

Na początku swojej filmowej kariery wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak ważną rolę w filmie pełni dźwięk. Wielu profesjonalistów uważa, że jest on nawet ważniejszy niż obraz. W realiach małych produkcji nie posunąłbym się do tak skrajnej opinii, ale niezaprzeczalne jest to, że dźwięk jest bardzo istotnym elementem filmu. Dobrze nagrane i zmontowane audio oddziela amatorów od profesjonalistów i w dużej mierze wpływa na finalny odbiór nagrania. Producenci wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów prześcigają się w coraz to nowszych specyfikacjach urządzeń, jednak rozwiązania używane w filmie są tak naprawdę dwa – dźwięk może zostać nagrany przy użyciu mikrofonu, rejestratora dźwięku lub kombinacji wyżej wymienionych sprzętów. W artykule zapoznamy się z nowym rejestratorem Zoom H1n oraz odpowiemy na pytanie, w jakich sytuacjach będzie on lepszym wyborem niż mikrofon.

Zoom H1n- odświeżona wersja popularnego rejestratora Zoom H1

Zoom H1n- odświeżona wersja popularnego rejestratora Zoom H1

Kilka słów o Zoom H1n

Zacznijmy od testowanego w dniu dzisiejszym urządzenia, czyli rejestratora Zoom H1n. Jest to następca kultowego modelu H1, który od kilku lat był jednym z najlepiej sprzedających się rejestratorów tej marki. Łączył on wysoką jakość, do której przyzwyczaiła nas marka Zoom z przystępną ceną. Nowy rejestrator daje nam wszystkie zalety poprzednika, dodając jednak nowe technologie i jeszcze bardziej ułatwiając pracę z urządzeniem. Przede wszystkim na front obudowy wyciągnięto więcej przycisków funkcyjnych, w tym najważniejsze: pokrętło do ustawienia poziomu nagrywanego dźwięku. To wraz z nowym podświetlanym wyświetlaczem LCD oraz systemem czytelnych komunikatów sprawia, że korzystanie z rejestratora jest dziecinnie proste. Nie miałem praktycznie żadnych problemów z przygotowaniem urządzenia do pracy. Dodatkowo rejestrator posiada nowe funkcje software’owe, takie jak: wbudowany limiter, kontrola szybkości odtwarzania, overdubbing, etc.

Czy to jednak wystarczy by zrezygnować z mikrofonu i korzystać z rejestratora jako jedynego urządzenia do nagrywania dźwięku?

Odpowiedź jak to zwykle bywa brzmi: „to zależy”.

Lepsza jakość dźwięku

Rejestratory dźwięku jak sama nazwa wskazuje są urządzeniami, których jedynym zadaniem jest zapisywanie sygnału dźwiękowego. Jako dedykowane rozwiązania są one wyposażone w dużo lepsze przedwzmacniacze sygnału audio i kapsuły mikrofonów niż rozwiązania zastosowane np. w lustrzankach, bezlusterkowcach czy kamerach. Oczywiście małe wbudowane mikrofony z racji rozmiaru nie mają szans sprawdzać się lepiej niż ich więksi „bracia”, czyli mikrofony do lustrzanek, ale w przypadku wyboru między wbudowanym w aparat mikrofonem a rejestratorem (w tych samych warunkach), to rejestrator dźwięku zapewni lepszą jakość. W przypadku posiadania mikrofonu lepszą jakość uzyskamy również podłączając go do rejestratora niż bezpośrednio do aparatu (do czego wrócę w dalszej części artykułu).

Większa kontrola nad dźwiękiem

Rejestratory jako urządzenia dedykowane są wyposażone w wiele funkcji ułatwiających zapisanie możliwie najlepszego sygnału dźwiękowego. Na przykładzie Zooma H1n – mamy graficznie wyświetlane poziomy nagrywanego dźwięku, pokrętło do zmiany poziomu nagrania, a dodatkowo wbudowane funkcje, takie jak np. limiter. Część z tych rozwiązań znajduje się w kamerach i lustrzankach, jednakże funkcje, które dostarcza Zoom H1n dostępne są w urządzeniach z wyższej półki.

Bliżej źródła dźwięku

Nawet najlepszy mikrofon nie zda się na nic, jeśli nie będziemy wystarczająco blisko źródła dźwięku. Dlatego na planach filmowych dźwiękowcy trzymają mikrofony na tyczkach tuż nad górną granicą kadru – tylko tak można osiągnąć zadowalającą jakość. Zoom H1n jest mały, dlatego możemy z powodzeniem ukryć go w każdym miejscu – dzięki temu mamy swobodę przemieszczania się z kamerą, a dźwięk nagrywany jest z tej samej (bliskiej) odległości. Dodatkowo rejestrator pozwala na podpięcie się bezpośrednio do źródła dźwięku – bez względu na to, czy filmujemy konferencję, ślub czy koncert możemy podłączyć go do miksera audio, używanego do nagłośnienia eventu i cieszyć się czystym nagraniem bez szumów.

Nagranie, gdy nie nagrywa się obraz

Często nie zdążymy zareagować i zanim włączymy nagrywanie, stracimy ciekawą wypowiedź lub fajny moment. Gdy korzystamy z rejestratora dźwięk nagrywa się bez przerwy – możemy potem wyciągnąć ciekawy fragment i zmontować go do innych nagranych ujęć tak, żeby opowiedzieć ciekawą historię lub wzbogacić materiał interesującym komentarzem.

Synchronizacja dźwięku

Największym i w sumie jedynym minusem korzystania z rejestratora jest większa ilość pracy: w czasie nagrywania (ustawienie urządzenia i obsługa go wraz z kamerą), ale przede wszystkim w postprodukcji. Synchronizacja ścieżek dźwiękowych może wydawać się skomplikowanym procesem, ale jest on banalnie prosty – wystarczy znaleźć jakiś charakterystyczny moment, przyjrzeć się graficznym interpretacjom ścieżek i dopasować je do siebie. Istnieją programy, które robią to automatycznie (np. Pluraleyes lub zaawansowane funkcje niektórych programów edycyjnych), jednak warto umieć zrobić to samemu – nie jest to trudne, a gwarantuje, że ta umiejętność przyda się nieraz w czasie montażu. Synchronizację materiału audio pokazywaliśmy też jakiś czas temu na naszym kanale YouTube:

Dlaczego nie jedno i drugie?

Zadając pytanie w czym rejestrator jest lepszy od mikrofonu omijamy najlepszą (w kontekście jakości dźwięku) opcję, czyli nagranie na rejestratorze przy użyciu podpiętego mikrofonu. Takie rozwiązanie łączy wysoką jakość na wejściu (czyli dobry, czuły mikrofon) z zaletami rejestratora (lepsze przedwzmacniacze, bliższa odległość od źródła etc.),  dając nam wszystko co najlepsze z obu tych światów. Przykładem jest użycie rejestratora Zoom h1n wraz z mikrofonem typu LAV (np. Rode Smartlav+ lub Audio Technica 3350) jako swoisty „bodypack”. To rozwiązanie jest popularne w branży ślubnej, gdzie mały rejestrator zostaje w kieszeni pana młodego, a podpięta do niego „pchełka” ląduje na klapie marynarki dając dźwięk nagrany z bliska w bardzo wysokiej jakości. Inną opcją jest podpięcie mikrofonu na małym statywie i pozostawienie go np. na scenie wraz z rejestratorem – tak jak na pokazanym niżej przykładzie:

Zoom H1n i mikrofon Nowsonic Kamikaze PRO

Zoom H1n i mikrofon Nowsonic Kamikaze PRO

Zainwestuj w swoje audio!

Być może nadal traktujesz nagranie dźwięku po macoszemu – skupiając się na ładnych kadrach łatwo zapomnieć o zaopiekowaniu się dźwiękiem. Z doświadczenia wiem też, że pilnowanie poziomów dźwięku, odległości od mikrofonów i innych składowych jest niewygodne i problematyczne – sam często łapię się na tym, że nie mam ochoty się tym zajmować. Przez lata nauczyłem się jednak tego, że zaopiekowanie się tematem na etapie produkcji odejmuje ogromną ilość pracy w postprodukcji – myślę, że zgodzi się ze mną każdy, kto kiedyś był zmuszony odratowywać „popsuty” materiał audio. Warto uczyć się na cudzych błędach i od początku pilnować dobrej jakości  nagrań. Wierzę, że z pomocą nowych technologii (jak np. wspomniany w tym artykule Zoom H1n) nagrywanie dobrej jakości dźwięków będzie dla Ciebie coraz łatwiejsze.

6 błędów dźwiękowych na planie, popełnianych przez początkujących filmowców

Podziel się.

O Autorze

Twórca filmowy, operator, montażysta. Doświadczenie zdobywał współpracując jako asystent kamery na planach filmowych oraz przy własnych projektach. W Cyfrowe.pl zajmuje się rozwojem oferty video.

Zostaw komentarz

izmir escort