Papier światłoczuły do ciemni fotograficznej – jak wybrać ten najlepszy?

2

Oto kolejny poradnik dla fanów tradycyjnej fotografii analogowej. Po wyposażeniu ciemni, zakupie chemii, i wybraniu kliszy do aparatu pora kupić papier fotograficzny do wykonania odbitek!  Jak wybrać ten właściwy i czym się różnią poszczególne jego rodzaje?

Papier do ciemni a nie do drukarki

Pokolenie fotografii cyfrowej przyzwyczajone jest do oglądania zdjęć na ekranie monitora lub smartfona a zdjęcie na papierze fotograficznym kojarzy się głównie z wydrukiem z drukarki. W fotografii analogowej ciężko mówić o wydruku. Odbitka fotograficzna wykonywana jest na specjalnym światłoczułym papierze, który będziemy naświetlać w ciemni fotograficznej a nie zadrukowywać atramentem.

Papier światłoczuły jest zupełnie inaczej zapakowany niż zwykły papier do drukarki. Oprócz kartonowego pudełka zamknięty jest on dodatkowo w światłoszczelnym, czarnym woreczku. Otwarcie go przy świetle dziennym skutkuje zaświetleniem w rezultacie czego będzie już bezużyteczny. Pamiętaj więc, by papier taki nie wpadł w niepowołane ręce (np. dzieci).

Sprawdź akcesoria do fotografii analogowej w Cyfrowe.pl >>

Papier światłoczuły przed zaświetleniem chroni czarny worek w opakowaniu.

Baryt, Polietylen – rodzaje papierów fotograficznych

Każdy z papierów fotograficznych w swojej budowie zawiera emulsję światłoczułą (na niej właśnie powstaje obraz) oraz podłoże. Papiery różnią się natomiast sposobem wykończenia. Przez wiele lat jedynym dostępnym podłożem był karton nazywany Barytem o strukturze odpornej na rozmoknięcie podczas obróbki chemicznej. To na nim wykonana jest większość zdjęć naszych dziadków czy rodziców. Niektórzy do dziś uważają, że to jedyne godne podłoże dla ważnych zdjęć wystawianych w galeriach czy na wystawach. Proces jego obróbki wymaga dłuższego namaczania w poszczególnych roztworach, by cząstki chemii fotograficznej dotarły wgłąb emulsji. Sam proces płukania i suszenia również wymaga sporo czasu, a w celu szybszego wysuszenia stosuje się specjalne suszarki fotograficzne.

Wybierz papier foto do swoich zdjęć. Już od 18 zł! >>

Zdjęcia wykonane na papierze barytowym mają tendencję do wyginania się.

Innym rodzajem papieru jest ten pokryty folią polietylenową (PE), który stał się powszechny wraz z rozwojem fotografii barwnej i procesów maszynowych o krótkim czasie obróbki. Takie rozwiązanie również w fotografii cz-b pozwoliło na skrócenie czasu wywoływania, utrwalania czy płukania końcowego. To rozwiązanie o wiele wygodniejsze, jednak mniej ekologiczne, co wkrótce może spowodować powrót do papierów barytowych. Papierów tych nie można suszyć na suszarkach, gdyż warstwa PE mogłaby spowodować jego rozpuszczenie i zniszczenie zarówno zdjęcia jak i suszarki.

Papiery kultowej marki Ilford >>

Wybór powierzchni papieru – matowy czy błyszczący?

Wybór powierzchni papieru to chyba jedyny element łączący papier do drukarki z tym do ciemni fotograficznej. W ofercie każdego z nich możemy spotkać papier o powierzchni błyszczącej, matowej czy półmatowej. Często pojawiają się też powierzchnie specjalne typu „jedwab”. Ma to znaczenie głównie wizualne i praktyczne. Fotografie, które oprawimy w ramy lub włożymy do albumu mogą mieć powierzchnię błyszczącą. To na niej najlepiej widać głęboką czerń. Jeśli jednak zdjęcia będziemy często dotykać warto wybrać jedną z powierzchni, na której nie pozostają ślady palców (półmatowa, matowa, jedwabista). Dawniej, gdy jedynym rodzajem papieru był papier barytowy, suszony na suszarce, o wykończeniu powierzchni mogliśmy decydować dopiero na etapie suszenia. Specjalna blacha i wałek do zdjęć pozwalały nadać zdjęciom połysku a płótno suszarki idealnie „matowiło” zdjęcia.

Kup błyszczący papier fotograficzny w promocji >>

Papiery matowe. Szeroki wybór w sklepie Cyfrowe.pl >>

Papier błyszczący zdecydowanie bardziej odbija światło.

Wybór kontrastowości papieru światłoczułego

Gdy rozpoczynałem przygodę z fotografią dowiedziałem się, że papier może mieć różne oznaczenia „twardości”. Dla amatora twardość papieru kojarzyła się tylko z jednym – jego sztywnością czy też grubością. Wkrótce okazało się jednak, że twardość papieru to jego kontrastowość (gradacja) a więc sposób odwzorowywania kontrastu. Im „twardszy” papier tym bardziej kontrastowy, im bardziej „miękki”, tym jego kontrastowość jest mniejsza. Najszybszym sposobem na rozróżnienie kontrastowości jest zerknięcie na oznaczenie kolorystyczne na opakowaniu. W latach 80-tych i 90-tych, a więc wtedy gdy rozwijałem swoje umiejętności pracy w ciemni, w Polsce dostępne były jedynie papiery o stałej, wybranej kontrastowości. Potem pojawiły się jeszcze papiery zmiennokontrastowe. Ten rodzaj papieru dzięki specjalnej budowie pozwala na zmianę kontrastowości przy użyciu odpowiednich filtrów. Jest to rozwiązanie bardzo wygodne, gdyż jednego rodzaju papieru możemy użyć dla różnego typu zdjęć. Choć kontrastowość tych papierów można zmieniać również za pomocą filtrów w głowicy filtracyjnej powiększalnika (tych do koloru), dedykowane filtry są rozwiązaniem o wiele wygodniejszym, gdyż pozwalają na zachowanie stałego czasu naświetlania niezależnie od użytego filtra.

Kolor paska informuje o kontrastowości papieru

Rozmiar i ilość odbitek

Jeśli już zdecydowaliśmy, jaki rodzaj papieru najbardziej odpowiada naszym oczekiwaniom, pozostaną jeszcze dwie kwestie – rozmiar zdjęć oraz ilość kartek w opakowaniu.

Rozmiary cz-b papierów fotograficznych rozpoczynają się już od tych zupełnie niewielkich, w formacie 8,9×12,7 cm aż do 50,8×61 cm. Te osoby, którym największy z formatów ciętych nie wystarcza, mogą też sięgnąć po papier w rolce. Jest on jednak trudno dostępny. Początkującym adeptom ciemni polecam eksperymentowanie na małych formatach, gdyż bez doświadczenia bardzo duża ilość wykonanych zdjęć będzie niepoprawnie naświetlona i nadająca się jedynie do kosza. Nawet zaawansowani fotografowie używający w ciemni światłomierzy czy analizatorów barw mają świadomość, że ilość posiadanych kartek papieru nie równa się ilości poprawnych zdjęć. Jaką więc ilość wybrać?

W przypadku najmniejszych formatów papier pakowany jest po 25 lub 100 szt. Większe formaty w związku z ich ceną są pakowane w znacznie mniejsze opakowania – po 10 lub 25 kartek. Podczas zakupu warto więc wziąć pod uwagę większe opakowania, tak by podczas pracy w ciemni nie zabrakło papieru. W końcu nikt nie lubi gdy niespodziewanie skończy się papier :).

Marki i ceny

Koszt papieru fotograficznego jest zbliżony do ceny dobrego papieru foto przeznaczonego do druku. Oczywiście na cenę wpływa przede wszystkim rozmiar oraz wielkość. Jedna kartka w formacie 13×18 to zazwyczaj ok. 1,5-2 zł. Aby zaoszczędzić na początek można posłużyć się papierem tańszych marek jak Foma czy Kentmere. Dla wymagających polecam papiery marki Ilford. Zapewnią one najwyższą jakość oraz powtarzalność efektów. Papier pakowany w większe opakowania (np. 100 szt) jest nieco tańszy niż ten w paczkach po 25 szt. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w przypadku przypadkowego zaświetlenia możemy stracić o wiele więcej.

Ciąg dalszy nastąpi…

Interesuje Cię fotografia analogowa i chcesz dostawać powiadomienia o nowych artykułach z tej serii? Zapisz się na nasz newsletter. Dzięki temu niczego nie przegapisz!

 

 

Podziel się.

O Autorze

Fotografii uczył się w łódzkiej "Filmówce" i w gdańskiej ASP. Teraz sam prowadzi kursy i uczy innych. W Cyfrowe.pl pełni rolę Redaktora Opisów Produktów.

2 komentarze

  1. Zielony – ekstra twardy
    Niebieski – twardy
    Czerwony – normalny
    Pomarańczowy – specjalny
    Żółty – miękki

    Tych pięć rodzajów papierów można było kupić w sklepach fotograficznych w latach 70, ubiegłego stulecia, gdy zaczynałem swoją przygodę z fotografią.
    Należy nadmienić, że w tamtych czasach były to rzeczy relatywnie tanie w porównaniu do innych produktów.

  2. Kolorowe etykiety na wyżej pokazanych zdjęciach papierów – kolor decydował o oddaniu kontrastu. Normalny był czerwony, chcąc podwyższyć kontrast mdłego zdjęcia używało się papieru twardego. Do zdjęć notatek, tekstów (ściągi!) używałem tego z zielonym paskiem (ekstra twardy) połączony ze stężonym wywoływaczem dawał obraz bez półtonów (oczywiście negatyw to był mikrofilm – z klucza tez kontrastowy).
    Papiery można było kupić tez matowe (tańsze). Wałek do błyszczących odbitek wyduszał powietrze spomiędzy papieru a płyty suszarki., bo inaczej robiły się nieestetyczne plamy. Suszenie błyszczącego papieru „odwrotnie”, no ok, ale ludzie woleli błyszczące. Co do papierów jedwabistych – złośliwi mówili, że używa się ich do zdjęć by gorzej się kopiowało – faktycznie zawsze były odblaski, taka siateczka na obrazie.

Zostaw komentarz

izmir escort