Każdy amator fotografii na pewnym etapie przygody z robieniem zdjęć zadaje sobie pytanie: “Jaki monitor do obróbki zdjęć kupić?”. Zwykle zaczynamy od nauki techniki robienia zdjęć, kupujemy w miarę możliwości najlepszy aparat i obiektywy. Potem wreszcie chcemy obrobić zdjęcie w Lightroomie czy Photoshopie. Mamy zwykłego laptopa lub monitor biurowy i wszystko wydaje się w porządku do momentu, kiedy zobaczymy swoje zdjęcie na innym wyświetlaczu i jedno od drugiego znacząco się różni. Najgorsze zdziwienie natomiast przychodzi kiedy próbujemy nasze zdjęcia wydrukować. Często nie zgadzają się kolory, pojawiają się zafarby, dziwny balans bieli, inne nasycenie, kontrast. Szukamy odpowiedzi w kalibracji monitora, ale często pomimo jej wykonania nic się nie zgadza. To co widzimy na ekranie jest po prostu dużo gorsze. Jeśli chcesz przejść w swojej fotografii na wyższy poziom, drukować zdjęcia dla siebie lub dla klientów to sprawdź nasz poradnik o monitorach dla fotografa!
Gamut, Adobe RGB i sRGB – o co w tym chodzi?
Na naszych monitorach i wydrukach chcemy osiągnąć jak najbardziej odpowiadającą rzeczywistości przestrzeń barw. Została ona utworzona i zapisana przez Międzynarodową Komisję Oświetleniową. Wszystko z uwzględnieniem działania ludzkiego oka i tego jak jego fotoreceptory postrzegają owe barwy. Jest teraz punktem odniesienia dla innych przestrzeni barwowych.
Gamut jest niczym innym jak właśnie przestrzenią barw. A każde urządzenie jest w stanie jakoś ją odwzorować. Nie koniecznie w tak idealnej formie, jaka jest przyjęta za standard odpowiadający rzeczywistości. Tu pojawiają się właśnie problemy w doborze monitora.
Adobe RGB to przestrzeń barw RGB (co jest skrótem od red, green, blue) stworzona przez Adobe w 1998 roku. Ma szeroki gamut i obejmuje całość zakresu ISO-Coated, które są standardem w druku. Jest to najlepszy wybór w monitorach dla fotografów, gdzie osiągniemy najlepszą zgodność z dobrym wydrukiem.
sRGB natomiast jest przestrzenią barw RGB, na której oparte są strony internetowe i barwy Microsoft Windows. Jeśli w internecie pokazujesz zdjęcia w Adobe RGB nie masz pewności, że wszyscy użytkownicy widzą je tak samo, gdyż dochodzi tu do konwersji gamutu do sRGB.
Aparaty fotograficzne i obiektywy są w stanie rejestrować obraz w sRGB, Adobe RGB lub jeszcze większej przestrzeni barw zwanej ProPhoto.
Różnica między monitorami dla fotografów a monitorami biurowymi zaczyna się właśnie od tego, że pierwsze operują Adobe RGB a drugie sRGB. Zwykłe monitory biurowe pokazują najczęściej przestrzeń sRGB. Graficzne monitory natomiast wyświetlają zarówno sRGB jak i Adobe RGB, gdzie w zależności od modelu i jego klasy jest to 95-100% pokrycia przestrzeni barwnej Adobe RGB.
Jasność i podświetlenie
Gamut zależny jest od tego jak jest podświetlany. W końcu to światło decyduje o tym jak (i jak dobrze) widzimy kolory. Dlatego jest to taki ważny punkt w doborze monitora do edycji zdjęć.
Mamy dostępne następujące rodzaje podświetleń: LED: W-LED, RGB-LED i GB-LED.
W-LED daje światło zimne i używa się jej jako najtańszej wersji, do oświetlenia gamutu sRGB. Ledy są męczące dla oczu, a często też migoczą, co związane jest z częstotliwością i spotkać nas to może trakcie pracy na niskiej jaskrawości.
RGB-LED oświetla gamut Adobe RGB, ale posiada dość szybko degradowalne diody, co daje nam w efekcie krótsze życie matrycy.
GB-LED, podobna jest do matrycy RGB-LED, ale ma dłuższą żywotność. W przypadku monitorów do obróbki zdjęć najlepiej to właśnie ją wybrać.
Drugim ważnym aspektem podświetlenia jest równomierność punktu bieli (każdy fragment monitora powinien oddawać w takim samym tonie barwy, czy to ciepłym czy zimnym). Ponadto wszystkie partie monitora świecić muszą z taką samą intensywnością, co często nie ma miejsca w tanich egzemplarzach. Tak samo jak równomierność podświetlenia, monitor powinien równomiernie wyświetlać kolory na całości ekranu o czym mówi nam parametr Delta-E, który nie powinien przegrać liczby 3.
Wszystkie monitory przeznaczone dla fotografów firmy Eizo, nawet te z niższego zakresu cenowego, wyposażone są w autorską technologię EIZO DUE. Dzięki niej nie doświadczymy na naszym monitorze wahania jasności i chromatyczności obrazu w różnych jego częściach, a współczynnik Delta-E będzie mniejszy niż 3. Wpłynie także na stabilną pracę urządzenia w zakresie odwzorowania kolorów i jasności.
Każdy monitor EIZO przed opuszczeniem fabryki przechodzi ścisłą kontrolę jakości i każdy z nich otrzymuje tzw raport świecenia, który znajduje się w pudełku.
Zobacz, jakie monitory sprzedają się najlepiej. Ranking bestsellerów >>
Kontrast
Z powyższym łączy się bezpośrednio kontrast monitora. Chcemy, aby nie ulegał on zmianie kiedy patrzymy na nasz monitor to z lewej, prawej, czy od góry lub od dołu. Słaby monitor zmienia czernie w szarości i ich odcienie, kiedy patrzymy na niego pod różnymi kątami. Jest to nie tylko męczące dla oczu, ale pokazuje nam też, że przy wydruku możemy spodziewać się niespodzianek. Jeśli więc nasz budżet jest ograniczony i musimy wybrać tańszy monitor biurowy, zwróćmy na to koniecznie uwagę.
Głębia bitowa i LUT
Za parametrem Delta-e idzie też głębia bitowa. Różnica między 8 a 10-bitowymi panelami polega na możliwościach wyświetlania ilości kolorów przez dany monitor. Zwykłe monitory, których używamy w biurach, mają najczęsciej 8-bitowe panele, które wyświetlają 16.77 milionów kolorów. Natomiast modele przeznaczone dla fotografów często już oferują 10-bitowe panele, pokazujące nam nawet miliard kolorów. Na przykład 16 bitowa tablica LUT pozwala jednocześnie wyświetlić wszystkie te kolory.
Najdroższy w naszej ofercie monitor dla fotografa Eizo Coloredge CG319X Umożliwia korzystanie z palety 10-bitowej, a 16-bitowa tablica LUT sprawia, że może odtworzyć nawet miliard kolorów jednocześnie. Funkcje te gwarantują niezwykle płynne przejścia tonalne oraz zmniejszenie współczynnika Delta-E w stopniu, jakiego nie jest w stanie zapewnić sygnał 8-bitowy.
Matryca
Matryca w monitorze jest bardzo ważna, ale jeszcze ważniejsze jest, aby współgrała z nią dobra elektronika urządzenia, np. wspomniany wyżej system EIZO DUE, który sprawia że widzimy wszystkie kolory rozłożone równomiernie.
W monitorach dla fotografów lub twórców video korzysta się z paneli IPS (In Plane Switching). Inne rodzaje, jak panele VA, nadają się lepiej do gier, gdyż IPS ma wolniejszy czas reakcji. Jednak to IPS wygrywa z nimi najlepszym odwzorowaniem kolorów zgodnym z wydrukiem. Działa poprzez ciekłe kryształy poruszające się równolegle do ekranu i poza świetnym odwzorowaniem kolorów daje również doskonały kąt widzenia. Pozwala na stabilną pracę monitora z tymi samymi parametrami w zakresie praktycznie 180 stopni. Oznacza to, że niezależnie z której strony spojrzymy, otrzymamy ten sam obraz. Prawie każdy monitor firmy Eizo dedykowany do obróbki zdjęć posiada tego typu matrycę.
Szybkość konwersji kolorów
Wiele monitorów potrzebuje aż 30 minut po uruchomieniu, aby w pełni ustabilizować kolory. Warto wybrać taki, który pokaże nam doskonale odzwierciedlone barwy już po kilku minutach.
Rozdzielczość. Monitory 4K dla fotografów i filmowców
Rozdzielczość ekranu, tak jak i rozdzielczość matryc, wyraża się w pikselach. Nie ma ona wpływu na odwzorowanie w wydruku, jednak zmienia komfort pracy.
Ekrany 4K dedykowane są raczej dla twórców video, gdyż odchodzi się od tworzenia filmów w rozdzielczości mniejszej niż 4k. Dla fotografa nie ma to aż tak dużego znaczenia.
Większość dobrych aparatów na rynku oferuje rozdzielczość minimum 24 megapikseli, ekran 4K UHD ma 4 razy więcej megapikseli niż ekran Full HD. Wyświetlimy na nim zdjęcie w naturalnej wielkości. Monitor taki daje nam bowiem sporo większą przestrzeń do pracy i powiększony fragment zdjęcia zobaczymy w dużej rozdzielczości. Na minus wypada fakt, że taka rozdzielczość bardziej męczy oczy.
Dlatego opcja 4K nie musi być traktowana priorytetowo w przypadku wyboru monitora do obróbki zdjęć. Warto bardziej skupić się na odzwierciedleniu kolorów, podświetleniu i innych opcjach, które ostatecznie zadecydują o dobrej jakości wydruku.
Monitor do obróbki zdjęć a kalibracja
Kalibrację monitora powinno wykonywać się co kilka miesięcy lub po określonej przez producenta liczbie godzin świecenia monitora. Jest ona, najprościej mówiąc, ustawieniem czy wyregulowaniem naszego ekranu tak, aby wyświetlał obraz zgodny kolorystycznie z informacjami, które zawarte są w pliku ze zdjęciem. Każdy monitor posiada jakiś profil barwowy, czyli dane o tym jak matryca odzwierciedla kolory. Chcemy żeby osiągnął on idealne ich odwzorowanie.
Monitory można kalibrować na dwa sposoby. Poprzez regulacje tablicy LUT karty graficznej, co niestety nie jest narzędziem doskonałym. Tym sposobem wprowadzić możemy mnóstwo błędów jak zły kontrast, przekłamane barwy czy przebarwienia szarości w przejściu tonalnym itd.
Drugą i najlepszą możliwością jest sprzętowa kalibracja, która dzieje się na tablicy LUT w elektronice monitora i nie manipulujemy wtedy sygnałem karty graficznej. Jest ją dużo łatwiej przeprowadzić, a każdy dobry monitor dla fotografa będzie miał tę opcję wbudowaną. Ułatwi nam to pracę.
Kalibracja powinna odbywać się w warunkach, w których monitor będzie przez nas używany, gdyż kalibratory często biorą pod uwagę tzw. ambient light czyli światło, które mamy dookoła monitora lub przed nim. Warto zadbać więc, aby pokój w którym pracujemy miał jak najbardziej naturalne barwy, a najlepiej szary kolor ścian.
Dodatkowe funkcje użytkowe
Do całego tego zestawienia dodać można różne funkcje niezwiązane z elektroniką monitora, ale pomagające nam w pracy. Oczywiście zacząć trzeba od odpowiedniej dla nas wielkości ekranu. Zwróćmy też uwagę, czy monitor można odchylać albo nawet ustawiać w pozycji wertykalnej.
O wyborze wielkości powinna decydować nie tylko rozdzielczość i omówione wcześniej parametry, ale też ile przestrzeni będziemy mieli w pomieszczeniu do pracy. Odległość między oczami a monitorem może negatywnie wpływać na wzrok, jeśli jest zbyt mała. Niewygodę spowoduje również konieczność ciągłego przenoszenia głowy od lewej do prawej strony w przypadku za dużego monitora, przy którym siedzimy za blisko.
Niektóre monitory posiadają dodatkowo tzw. kaptur który blokuje wpadanie światła dziennego jak, np. niedrogi monitor Eizo Flexscan EV2780. Kaptur można dokupić też osobno.
Podsumowanie
Wybór monitora może przysporzyć, szczególnie osobie początkującej, bólu głowy. Warto jednak przejść przez powyższe parametry, jednocześnie poszerzając swoją wiedzę, by nie wydać pieniędzy na coś, co nie będzie ich warte.
Wiele osób twierdzi, że ludzie i tak oglądają ich zdjęcia na słabych ekranach laptopów czy iPadów, ale nie znaczy to, że jako fotograf, szczególnie oferujący wydruki, powinieneś kupić byle jaki sprzęt. Jak najbardziej warto wybrać dobry monitor do obróbki zdjęć, chociażby dla komfortu i szybkości pracy, które zauważalnie się zmienią. Edytowanie zdjęć na słabym monitorze może jedynie nastręczyć nam więcej nerwów, których nabawimy się czekając na efekty z drukarni.
Te monitory dla fotografów sprzedają się najlepiej. Ranking TOP 3 [2021]