Light painting to technika fotograficzna wykorzystująca długą ekspozycję oraz ruchome źródła światła w taki sposób, aby spełnić wizję fotografa. Możemy ruszać zarówno źródłem światła, aparatem jak i świecić w kierunku obiektywu. Efekt jest taki, że światło faktycznie potrafi poruszać zdjęcie. Jeżeli chcesz zacząć malować światłem, sprawdź, w co powinieneś się wyposażyć?
Malowanie światłem – jaki aparat?
Aby zacząć malować światłem wystarczy nam aparat z trybem bulb, czyli możliwością otwarcia migawki na dowolnie długi czas. Kiedy naciśniesz przycisk migawki raz – migawka otwiera się, przy naciśnięciu drugi raz – zamyka się.
FUNKCJA LIVE BULB W OLYMPUSACH – SPOSÓB NA PERFEKCYJNE ZDJĘCIA Z DŁUGIM CZASEM NAŚWIETLANIA!
Taką funkcjonalność mają niemalże wszystkie lustrzanki, bezlusterkowce czy zaawansowane aparaty kompaktowe. Sęk w tym, że efekt możemy ocenić dopiero po zakończeniu naświetlania – czyli nie mamy kontroli, co i w jaki sposób zostanie naświetlone. Rewolucją stały się funkcje live bulb i live composite w bezlusterkowcach Olympus. W pierwszym przypadku mamy możliwość podglądu na bieżąco, jak naświetlana jest klatka. w drugim (co jest zdecydowanie fajniejsze) aparat rejestruje klatkę kontrolną, a następnie zaczyna proces naświetlania do wzorca, na światła w wybranych interwałach czasowych. Jeżeli w kadrze nie pojawią się nowe źródła światła to klatka ta praktycznie będzie niezmieniona, natomiast jeżeli zaczniemy „świecić” w kadrze na dane elementy, zaczną się one „rozjaśniać”. Oczywiście wszystko z podglądem na żywo.
Malowanie światłem – jakie akcesoria nam się przydadzą?
Posiadasz już aparat? W takim razie musisz pomyśleć o drugiej, niezbędnej rzeczy do takiej fotografii – mam na myśli statyw. Tutaj nie ma specjalnych wymagań poza tym, iż musi to być konstrukcja na tyle stabilna, aby udźwignąć Twój sprzęt. Czas naświetlania, zwłaszcza jeżeli planujemy np. sfotografować poruszający się nieboskłon, może trwać nawet kilka godzin. Ważne wiec, aby oprócz stabilności był on odporny na wilgoć i łatwy do wyczyszczenia. Ja osobiście bardzo lubię rozwiązanie od 3 Legged Thing, gdzie dodatkowo możemy ustabilizować statyw „wbijając” kolumnę centralną w ziemię, dzięki dokręcanym szpikulcom.
Malowanie światłem wymaga długich czasów naświetlania. Niestety nie zawsze wyciemnienie jest idealne, więc zdarza się potrzeba dodatkowego wydłużenia czasu za pomocą filtrów szarych. Im filtr jest gęstszy, tym bardziej zyskujemy przy malowaniu margines na błędy „prześwietlenia” kawałka obrazu. Warto zaopatrzyć się w filtry naprawdę ciemne, jak na przykład Nisi ND2000, wpuszczające o 11 działek przysłony mniej. Nie poleca się natomiast tzw. „fadderów”, gdyż przy świeceniu w ich kierunku mogą one powodować niechciane artefakty.
O filtrach szarych dowiesz się więcej z artykułu:
KOŁO CZY KWADRAT? KILKA SŁÓW O FILTRACH EFEKTOWYCH
Ustawiając aparat na statywie musimy wyzwolić go w taki sposób, aby nie powodować żadnych dodatkowych drgań. W lustrzankach obowiązkowo powinniśmy włączyć wstępne podniesienie lustra i podłączyć wężyk spustowy. Możemy skorzystać z przewodowych (zdecydowanie tańszych, jak produkty firmy Newell) lub radiowych wyzwalaczy migawki (mogące działać nawet na odległość do 80m, jak Pixel TW-282). Ostatnio i to urządzenie staje się coraz mniej popularne bo dzięki modułom wi-fi wbudowanymi w aparat możemy bez problemu wyzwalać aparat za pomocą aplikacji na smartfona.
Teraz najważniejsze pytanie – czym malować? Zacząć możemy tak naprawdę od lampki diodowej w smartfonie. Jej silne białe światło w wielu wypadkach wystarczy, aby zacząć „domalowywać” jasne partie. Jeżeli chcemy zmienić jej kolor, warto zainwestować w zestaw filtrów do lamp (np. popularna lampa Led Manfrotto Lumie ma dedykowany zestaw filtrów żelowych) aby zmienić kolor tego światła. Z drugiej strony smartfona lub tabletu mamy ekran który również możemy „zmusić” do świecenia na dany kolor bądź wzór. Bank rozbiło urządzenie Yongnuo YN360 – to programowalny świecący kij, który pozwala uzyskiwać praktycznie dowolne kolory i kształty w kadrze. Niestety w naszym kraju to akcesorium nie jest łatwo dostępne. Jeżeli natomiast jesteście zwolennikami starej punkowej zasady DIY (Do It Yourself, z ang. zrób to sam), to inspiracji do skonstruowania własnych „latarek” znajdziecie w internecie mnóstwo.
Malując światłem musimy pamiętać, że jest możliwość, iż znajdziemy się w kadrze. Pamiętajmy zatem, aby nasze ubranie było w kolorze czarnym i nie miało na sobie elementów odblaskowych. No chyba, że chcemy się na tym zdjęciu znaleźć :)