Konwerter, czyli prosty sposób na zmianę właściwości obiektywu

1

Pewnie większość z nas podczas przeglądania obiektywów i akcesoriów fotograficznych natknęła się na różnego rodzaju konwertery, czyli urządzenia zmieniające właściwości obiektywów. Jeśli zastanawiasz się, czym różnią się poszczególne konwertery i czy warto w nie zainwestować, to zachęcam do zapoznania się z poniższym artykułem.

Zasada działania i rodzaje konwerterów

Działanie konwertera polega na zmianie układu optycznego obiektywu, poprzez dodanie do niego dodatkowej soczewki lub układu soczewek. W konsekwencji otrzymujemy układ optyczny o większej lub mniejszej ogniskowej.

Konwertery możemy podzielić na trzy podstawowe kategorie:

  • Tele (TC) – zawężają kąty widzenia obiektywu, dzięki czemu możliwe jest „przybliżenie” odległych obiektów. W przypadku aparatów z wymienną optyką najczęściej montuje się je pomiędzy body i obiektyw, natomiast w przypadku kompaktów lub smartfonów są to nakładki na zewnętrzną soczewkę obiektywu. Bardzo często są stosowane przez fotografów sportu i przyrody z obiektywami klasy 300 mm /2.8 czy 600 mm /4.
  • Makro – są to soczewki mocowane przy pomocy specjalnych adapterów w okolicy przedniej soczewki obiektywu lub wkręcane jak filtr. Ich działanie co do istoty jest identyczne jak lupy.
  • Szerokokątne – zwiększają kąty widzenia obiektywu, pozwalając na objęcie szerszego planu, najczęściej spotykane jako dodatek do aparatów kompaktowych i smartfonów.

Aby obliczyć, „jaki obiektyw” otrzymamy po zastosowaniu konwertera, należy przemnożyć ogniskową i przysłonę przez krotność konwertera, np. używając obiektywu Canon 100 mm f/2 EF USM z TC x2 otrzymamy ogniskową 200 mm i otwór względny f/4. Identycznie ma się sytuacja w przypadku konwerterów szerokokątnych.

70-200 + TC

autor: Szymon Bugaj / Sigma 70-200/2.8 + TCx1.7

Niestety konwertery mają również kilka wad. Jedna z nich dotyczy wszystkich konwerterów i polega na zmniejszeniu rozdzielczości, co jest konsekwencją połączenia dwóch układów optycznych. W przypadku TC dochodzi wspomniane wyżej „ograniczenie światła”, w wyniku czego ostrość może być ustawiana trochę wolniej.

Osoby, które stosunkowo niedawno zainteresowały się fotografią, mogą nie wiedzieć o bardzo ciekawym rozwiązaniu, jakim były „telekonwertery AF”. Osobiście spotkałem się z takim rozwiązaniem Pentaxa i Nikona. Ich stosowanie nie tylko zawężało kąty widzenia obiektywu (mnożnik x1.7), ale też pozwalało na automatyczne ustawianie ostrości z obiektywami manualnymi. Oczywiście było ono dość ograniczone, ale miło wspominam czas, gdy mój zestaw „fotosnajper” ożył i pozwalał na korzystanie z dobrodziejstw AF. :)

Przed zakupem telekonwertera warto sprawdzić, czy nasz aparat będzie ustawiał ostrość, ponieważ AF działa na konkretnej wartości przysłony. Wartość tę można sprawdzić w instrukcji obsługi. Na przykład – aparat ostrzy z obiektywami o „świetle” do f/8, a użytkownik posiada TC x1.4. Aby dowiedzieć się, jakie obiektywy mogą być wykorzystane, należy podzielić 8 przez 1.4 – otrzymamy wówczas 5.7. Oznacza to, że możemy używać TC z obiektywami do f/5.6. Drugą ważną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę jest kompatybilność na linii konwerter – obiektyw. Tę informację można najczęściej spotkać na stronach producentów konwerterów.

Kiedy warto zainwestować w konwerter?

Jest kilka sytuacji, w których konwerter jest opłacalnym zakupem. Pierwsza z nich dotyczy osób, które chciałyby spróbować swoich sił w różnych dziedzinach fotografii, bez konieczności zakupu odpowiedniego obiektywu do każdej z nich. Przykładowo posiadając aparat bez wymiennej optyki możemy zamontować do niego konwerter macro i sprawdzić, czy uganianie się za robaczkami nam odpowiada. Bazując na własnym doświadczeniu mogę stwierdzić, że zdjęcia owadów wolę oglądać niż robić. Druga opcja jest w pewien sposób podobna do pierwszej – konwertery typu szeroki kąt czy „rybie oko” mogą sprawdzić się w rękach osób chcących uzyskać ciekawe efekty. Na takiej samej zasadzie działają obiektywy do smartfonów, co można zobaczyć na poniższych zdjęciach:

źródło: www.aukey.pl

źródło: www.aukey.pl

Kolejna sytuacja tyczy się telekonwerterów i ma miejsce wtedy, gdy użytkownik posiada bardzo dobrą optykę i chce zwiększyć jej wszechstronność w ekonomiczny sposób, bez znacznego zwiększania wagi zestawu. Na przykład właściciel obiektywu 70-200/2.8 z TCx2.0 z powodzeniem może wykorzystać taki zestaw do wielu różnych zadań, od fotografii portretowej (bez TC) przez sportową na przyrodniczej kończąc (z TC). Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, pozwalające na zaoszczędzenie około kilograma bagażu. Oczywiście rozdzielczość obrazu nie będzie taka, jak z obiektywu klasy 100-400/4-5.6 L, ale na własne potrzeby w zupełności wystarczy.

autor: Szymon Bugaj / Sigma 70-200/2.8 + TCx1.7

Najpopularniejsze konwertery

Wśród telekonwerterów prym wiodą te systemowe, czyli wyprodukowane przez producenta aparatu, np. Canona, Nikona czy Olympusa. Jakkolwiek niezależni producenci, tacy jak: Sigma, Tamron lub Kenko, również mają je w swojej ofercie. Główną przewagą rozwiązań systemowych jest znacznie lepsza współpraca z korpusami tych producentów. Pod względem optycznym nowe konstrukcje zarówno systemowe, jak i te niesystemowe prezentują się bardzo podobnie, a nawet spotkałem się z wieloma bardzo pozytywnymi opiniami telekonwerterów Kenko, które według części użytkowników są lepsze optycznie nawet od produktów Canona. Najważniejsze różnice dotyczą kompatybilności, np. TC Sigmy zaprezentowane w 2014 roku zaprojektowano z myślą o obiektywach z linii Sigma Global Vision i współpracują tylko z nimi. Z jednej strony jest to wada, ponieważ ich zastosowanie będzie ograniczone, z drugiej strony mamy pewność, że obiektyw będzie pracował jak trzeba.

Jeśli zastanawiasz się nad jakością obrazu danego obiektywu po podpięciu TC, polecam portal The Digital Picture. Możesz zobaczyć na nim, jak stosowanie TC wpływa na jakość optyczną obiektywu. Z własnego doświadczenia dodam, że nie można do tych zdjęć podchodzić bezkrytycznie, ale mimo wszystko są cenną informacją.

W przypadku konwerterów makro bardzo dużą popularnością cieszą się produkty firmy Rayanox, na przykład model DCR-250 posiada aż 51 opinii naszych klientów i średnią ocenę na poziomie 9.2/10. Jedną z głównych zalet wspomnianego konwertera jest wysoka jakość obrazu połączona z niezwykle łatwym i szybkim montażem, który nie wymaga odpinania obiektywu od body. Efekty wykorzystania tego akcesorium potrafią być zaskakujące.

Źródło: www.rayanox.co.jp

Konwertery szerokokątne to rozwiązania niszowe, przeznaczone głównie do aparatów bez wymiennej optyki. Oczywiście znajdą się wyjątki, jak Olympus WCON-P01, ale są to rozwiązania pod konkretny obiektyw. Moim zdaniem lepiej skupić się na rozwiązaniach o większych możliwościach zastosowania. W każdym razie konwertery szerokokątne często produkowane są do linii aparatów kompaktowych i w nich mogą sprawdzić się oferując użytkownikom możliwości, których nie mieliby okazji skorzystać bez użycia akcesorium. Jakość obrazu będzie wystarczająca, aby pochwalić się zdjęciami na portalach społecznościowych.

Podziel się.

O Autorze

Zawsze znajdę czas na analizę sprzętu fotograficznego czy rakiet tenisowych. Każdorazowo muszę zapoznać się z parametrami i przejrzeć miliony wykresów. Tak, lubię cyferki i to bardzo! Poza tym pasjonuje mnie fotografowanie dzikiej przyrody i gra w tenisa ziemnego.

Jeden komentarz

  1. Zenon Jędrzykiewicz w

    To są moje pytania, a nie komentarz: mam aparat Lumix FZ2000, zakres ogniskowych 24-480 mm, średnica mocowania 67 mm.
    1. Chciałbym dokręcić konwerter szerokokątny Raynox DCR-FE 181 PRO dla uzyskania efektu zbliżonego do rybiego oka. Czy coś z tego będzie? Średnica mocowania w konwerterze to 62 mm. Zakładam, ze pierścień redukcyjny się znajdzie. Próbowałem już konwerter Digital King PCW 07 ale przy ogniskowej 24 mm występuje winietowanie, które przekreśla cały sens stosowania.
    2. Chciałbym też w innej sytuacji dokręcić telekonwerter. Próbowałem Digital King ale autofokus nie może złapać ostrości. Łapie dopiero poniżej ogniskowej 100 mm, co przekreśla całą zabawę.
    Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję.
    Zenon Jędrzykiewicz

Zostaw komentarz

izmir escort