Podwodny świat przez to, że niedostępny dla wszystkich, jest o wiele bardziej fotogeniczny. W czasach gdy ze smartfonem lub aparatem kompaktowym możemy zejść na kilka metrów po wodę, warto sprawdzić, co kryje się głębiej. Jeżeli jednak chcesz zabrać swoją lustrzankę lub bezlusterkowca trochę niżej niż kilka metrów, z pewnością przyda Ci się kilka sprawdzonych rad. Fotografowanie pod wodą to nie lada wyzwanie i sam aparat cyfrowy może czasem nie wystarczyć.
Fotografowanie pod wodą a ochrona sprzętu
Profesjonalne fotografowanie pod wodą nie należy do najtańszych zainteresowań. Poważny sprzęt do nurkowania potrafi kosztować bajeczne sumy. Normą jest to, że obudowa podwodna jest droższa od samego korpusu aparatu. Najważniejszą natomiast zasadą, zanim zaczniemy fotografować z obudową podwodną, jest odpowiednia konserwacja. Wszelkie uszczelki, zamknięcia oraz klipsy powinno się regularnie i dokładnie sprawdzić. Należy o tym pamiętać nie tylko przed, ale również po użyciu – od zastosowania się do wytycznych w instrukcji obsługi zależy bezpieczeństwo naszego aparatu i spokój naszego portfela. Zapas osuszaczy oraz smaru do uszczelek jest tak samo ważny, jak ściereczka i gruszka w każdej torbie fotograficznej. Drugą najważniejszą zasadą jest zrobienie checklisty, co zabrać – jeżeli zapomnimy spakować jednego konektora okazać się może, że zamontowanie lampy błyskowej będzie niemożliwe.
Obudowa podwodna – na jaki rodzaj się zdecydować ?
Jeżeli zamierzamy zabrać naszą lustrzankę lub bezlusterkowca pod wodę, podstawowym sposobem ochrony sprzętu mogę być specjalne worki. Nie warto ufać tanim obudowom oferowanym na lotniskach – jeżeli chcesz mieć pewność, zaufaj producentom takim jak Ewa Marine. Minusem worków jest to, że kontrola nad funkcjami aparatu przez grubą folię jest mocno utrudniona. Są one natomiast zdecydowanie tańszą alternatywą dla dedykowanych obudów podwodnych.
Dedykowane obudowy pod dany model dopasowane są do aparatu niczym uszyta na miarę koszula. Wszelkie guziki i pokrętła powyciągane są na korpus, pozwalając zachować pełną funkcjonalność. Firma Olympus jest na dzień dzisiejszy jedyną firmą, która proponuje kompletny system podwodny dla swoich aparatów z wymienna optyką. Do korpusów innych producentów możemy zastosować produkty takich marek jak: Aquatech, Ikelite, Inon czy Nauticam. Niestety jak sama nazwa wskazuje, dana obudowa pasuje tylko i wyłącznie do danego modelu aparatu – zmieniając korpus musimy również zmienić obudowę. Jeśli jednak decydujemy się na fotografowanie pod wodą drogim sprzętem, warto postawić na jego bezpieczeństwo.
Obiektywy – czyli jak zmienia się to, co widzimy po wodą
Dobór optyki pod wodę jest niezwykle istotny – i nie mam tu na myśli tego, że pod wodą nie mamy możliwości po prostu zmienić obiektywu. Musimy pamiętać, że podstawowym problemem po zejściu pod taflę wody jest pozorne wydłużenie ogniskowej obiektywu. Woda, w przeciwieństwie do powietrza, działa jak soczewka skupiająca, stąd bardzo ciężko o zdjęcia szerokokątne. Do tego dochodzi jeszcze sprawdzenie, czy dany obiektyw mieści się w obudowie do danego aparatu. W wielu modelach port obiektywowy zamontowany jest na stałe, a producent zamieszcza listę obiektywów, jakie dana obudowa może pomieścić – dla przykładu obudowa podwodna AquaTech Base Nikon D7200 kompatybilna jest z ośmioma modelami obiektywów. W przypadku obudów z wymiennymi portami możemy stosować albo porty płaskie (przeznaczane główne do do fotografii makro i zachowujące efekt pozornego przybliżenia obiektywu) lub kopułowe (niwelujące ten efekt, używane głównie do fotografowania szerokich planów, wraków czy innych nurkujących). Właściciele obudów bez wymiennych portów również mają możliwość rozszerzenia swoich możliwości o odpowiednie konwertery (często wymagające przeróbek z innych systemów na system posiadanej obudowy), które można wkręcić będąc pod wodą.
Lampy błyskowe – dlaczego dodatkowe oświetlenie jest tak istotne
Dodatkowo woda pochłania stosunkowo dużo światła (i nie mam tu na myśli porównania przejrzystości wody w Bałtyku do Adriatyku), więc bardzo ciężko jest fotografować obiekty oddalone o dalej niż 1m. Dlatego tak ważne jest zewnętrzne źródło światła. To dzięki odpowiedniemu oświetleniu pod wodą będziemy w stanie wydobyć kolor z wszechogarniającego błękitu lub zieleni. Wybierając lampę błyskową pod wodę należy zwrócić uwagę nie tylko na jej moc (tej nigdy za wiele), ale i sposób synchronizacji błysku (czy i jak przenoszona jest automatyka błysku TTL) oraz kąt rozbłysku światła. W wodzie obecne jest mnóstwo drobinek, które odbijają światło lampy błyskowej i mogą powodować pojawienie się na zdjęciu małych, świecących punkcików psujących kadr. Jeżeli nie chcemy lub nie możemy zmniejszyć siły błysku, jedynym rozwiązaniem pozostaje przesunięcie źródeł światła maksymalnie daleko od osi optycznej obiektywu. Do tego potrzebne są odpowiednie uchwyty, ramiona i konektory. Dlatego tez bardzo często zestawy fotografujących nurków przybierają ogromne rozmiary z ramionami, przypominającymi ramiona modliszki.
Woda ma jeszcze jedną nieciekawą właściwość pod względem fotografowania – bardzo szybko zabiera kolor i kontrast. Poniżej 8 metrów zanika czerwona składowa światła widzianego – następnie pomarańcz i żółć. W przypadku ciepłych mórz dominować zaczyna kolor niebieski, przebiegający w granat i potem w czerń. W wodach zimnych przeważa zieleń. Aby wydobyć kolory, niezbędne jest zewnętrzne źródło światła. Musimy tez pamiętać, że ta zasada nie działa tylko wraz z głębokością, ale również w poziomie. Nawet przy fotografowaniu na niewielkie głębokości, ale w większej odległości od obiektu tracimy część kolorów. Najlepiej jest fotografować w odległości nie większej niż 3,5 metra od obiektu na głównym planie.
Przy obecnym boomie na rynku tanich przewozów lotniczych, popularnym trendem stała się swoista miniaturyzacja sprzętu. Rozwój technologii obrazowania pozwala na zminiaturyzowanie sprzętu przy zachowaniu wysokiej jakości. Przy skrupulatnych wytycznych dotyczących wagi i rozmiaru bagażu rejestrowanego w wielu liniach lotniczych, wielu fotografujących nurków postanowiło wymienić swoje lustrzanki na bezlusterkowce i z takim sprzętem schodzą często pod wodę. Aparat to jednak tylko początek – kiedy decydujemy się na fotografowanie pod wodą czymś więcej, niż wodoodpornym kompaktem, należy pamiętać o obiektywach, obudowach, portach do obiektywów, lampach błyskowych wraz z z ramionami, przewodami i choćby piance do nurkowania. Lista nie jest krótka, o czym należy pomyśleć, zanim dojdziemy z naszą kartą kredytową do stanowiska odprawy bagażowej, gdzie podany jest cennik za każdy kilogram nadbagażu.
2 komentarze
Często nurkuję i jak dla mnie najlepiej sprawdza się panasonic ft30. Muszę jeszcze obczaić te worki.
Dobrze, że mi na wakacjach wystarcza panasonicowy ft5 :))))