Obiektyw kitowy to dobry punkt wyjścia dla każdego początkującego fotografa. Jednak w pewnym momencie zaczyna on ograniczać i co zrobić, gdy zaczyna brakować mu możliwości? Jak podnieść jakość swoich zdjęć, dodać kreatywności i odkryć nowe horyzonty fotografii? Odpowiedź jest prosta! Skorzystać z możliwości, jakie oferują aparaty ze zmienną optyką, czyli zmienić optykę! Tu jednak pojawia się bardzo trudne pytanie… Jaki obiektyw kupić zamiast kitowego?
Dziś zabiorę was w ekscytującą podróż po świecie obiektywów, które mogą zastąpić standardowe szkło i otworzyć przed Tobą zupełnie nowe perspektywy. Bez względu na to, czy pasjonuje Cię fotografia portretowa, krajobrazowa, makro czy uliczna, zdradzę wam jak wybrać idealny „słoik” w zastępstwo kita!
Czym jest obiektyw kitowy i czy jest do kitu?
Zacznijmy od początku, czyli odpowiedzi na pytanie „czym właściwie jest obiektyw kitowy? (i czy jest do kitu?)”. Obiektyw kitowy to standardowy obiektyw, który jest dołączany do zestawu z aparatem fotograficznym. Kit, to z angielskiego „zestaw”. Choć wielu fotografów uważa, że te obiektywy są do kitu, to sam nie do końca mogę się z tym zgodzić. Są one bardzo tanie, wszechstronne i funkcjonalne i co najważniejsze pozwalają zrozumieć, czego fotograf potrzebuje — i to podkreślę, bo będę do tej kwestii wracać.
Oczywiście popularne „kity” mają masę ograniczeń. Bo choć są wszechstronne i przystępne cenowo, ich jakość optyczna może nie spełniać oczekiwań bardziej wymagających fotografów. W związku z tym wielu entuzjastów fotografii szuka alternatyw, które oferują lepszą jakość obrazu, większą jasność, lepsze wykonanie czy bardziej zaawansowane funkcje.
Jaki obiektyw wybrać zamiast kita?
Śledząc grupy fotograficzne na Facebooku, takie jak choćby Canon-board, w odpowiedzi na post „co zamiast kita?” najczęściej widzę odpowiedzi polecające obiektywy 50 mm f/1.8 i teoretycznie to dobry wybór… ale trzeba pamiętać o tym, że różni fotografowie będą oczekiwać różnych rzeczy.
Choć to oczywiste, to wydaje mi się, że nie każdy to rozumie i takie ślepe polecanie „pięćdziesiątki” może być bardzo nietrafione. Bo co jeśli ktoś chce fotografować np. Ptaki? Wtedy ta 50-tka może być mało pomocna. Dlatego też kluczem jest zrozumienie tego, czego brakuje nam w obiektywie kitowym, bo tylko wtedy będziemy w stanie. Dlatego podejdźmy do tego tematu inaczej!
Obiektywy kitowe to przeważnie coś w okolicach 24-105 dla aparatów z pełnoklatkowym matrycami i 18-55mm w zestawach z aparatami o matrycach APS-C co daje ekwiwalent około 27-82 mm (a jeśli nie wiesz, czym różnią się od siebie matryce w aparatach i czym jest wspomniany ekwiwalent, zerknij tutaj: Link). Czyli od dość szerokich kątów, do krótkich teleobiektywów i tu zaczyna się zabawa!
Kit jest za krótki! Jaki teleobiektyw zamiast kita?
Zacznijmy od wspomnianych ptaków, choć nie tylko, bo teleobiektywy sprawdzą się także w przypadku fotografii sportowej, morskiej, krajobrazów górskich i wielu więcej! Mówiąc w dużym skrócie — jeśli obiektyw kitowy ma za małe przybliżenie, to warto zastanowić się nad zakupem teleobiektywu.
Do najpopularniejszych amatorskich obiektywów typu tele należały te o ogniskowych 70-300, ale w ostatnich latach coraz więcej producentów wypuszcza bardzo przystępne cenowo obiektywy 100-400. Przykładem może być tu Sigma i Canon, które oferują tego typu konstrukcje, czy też Tamron ze swoim 50-400. Sigma i Tamron mają w swoich ofertach również coś dla fanów jeszcze większych przybliżeń, czyli obiektywy 150-600, czy 150-500. To już daje naprawdę ogromne przybliżenie i pozwala na wiele ciekawych kadrów z oddali.
Mój kit jest za wąski! Czyli jaki obiektyw szerokokątny zamiast kitowego?
Może się zdarzyć również sytuacja odwrotna, czyli taka gdzie obiektyw kitowy okaże się być zbyt wąski. Tzn. nie „widzieć tak szeroko” jakbyś chciał. To zdarza się szczególnie często kiedy fotografuje się mieszkania, czy ogólnie architekturę, krajobrazy, itp. Tutaj przyda się obiektyw szerokokątny, czyli taki, który ma poniżej 24 mm dla pełnej klatki, lub poniżej około 16 dla APS-C.
Na szczęście producenci optyki mają i tu spory wachlarz różnego typu „słoików” i na półkach sklepu Cyfrowe.pl można znaleźć m.in. obiektywy takie jak Sigma 10-18, Tamron 11-20, Sony 10-20 czy Canon 10-18. Te dedykowane do pełnej klatki są przeważnie nieco droższe, choć i tu można znaleźć kilka tanich perełek jak Sigma 16-28, Canon 16 i Canon 15-30, Nikon 14-30 czy Panasonic 14-28.
Mój kit nie rozmazuje ładnie tła… czyli obiektyw do portretów zamiast kita
Obiektywy kitowe w większości przypadków* obiektywy kitowe raczej będą dość ciemne, czyli z przysłoną oscylującą głównie w okolicach f/5,6 i więcej. Jeśli się bardzo postarać to da się nimi troszkę rozmyć tło, ale nie będzie to efekt rozmycia na takim poziomie, jakiego większość fotografów oczekuje. Warto tu jednak dodać, że w przypadku obiektywów do portretu warto się skupić na obiektywach stałoogniskowych, czyli takich bez zooma.
Pewnie wielu fanatyków mnie tu zje, ale moim zdaniem fotografowie, którzy chcą zrobić przeskok z obiektywu kitowego, by zacząć robić portrety z mocno rozmytym tłem, powinni się skupić głównie na obiektywach ze światłem f/1.8, czy f/2.0. Moim zdaniem pierwszym obiektywem do portretu powinien być obiektyw 85 mm dla pełnej klatki (i 50/56 dla aparatu z APS-C). Pozwoli on na zachowanie proporcji twarzy i pięknie rozmywać tło. Tego typu obiektywy oferuje praktycznie każdy producent od Canona, Nikona, Sony, przez marki niezależne jak Sigma, Viltrox, Samyang, i inne.
*Zdarzają się wyjątki, bo obiektywem kitowym może być również np. 24-70 2.8
Czy da się kupić uniwersalny, jasny i tani obiektyw ze zmiennoogniskowy (czyli z zoomem) zamiast kita?
Część fotografów zastanawia się jednak nie nad stałką, a nad uniwersalnym zoomem, który będzie oferował podobny zakres ogniskowych co obiektyw kitowy, jednak w przeciwieństwie do kit-a będzie miał jaśniejszą przysłonę. Pytanie to jest dość zawiłe, a odpowiedź złożona. Raczej nie spotkamy budżetowych konstrukcji ze światłem 1.8, czy 2.0. Jeśli takie obiektywy są, to przeważnie są dość drogie… Wyjątkami są dwa obiektywy Sigmy, które dedykowane są do aparatów APS-C, czyli Sigma 18-35 f/1.8 i Sigma 50-100 f/1.8. Większość budżetowych zoomów, które można uznać za jasne, mają f/2.8 lub f/4*.
Większy wybór budżetowych i jasnych zoomów jest dla aparatów z matrycami APSC, bo można tu spotkać m.in. Sigmę 18-50 f/2.8, Tamron 17-70 f/2.8 czy Fujinon 18-55 f/2.8-4. Do aparatów pełnoklatkowych też da się znaleźć kilka konstrukcji, które będą w rozsądnym budżecie jak choćby Tamron 17-50 mm f/4 i Tamron 28-75 f/2.8, Nikon 28-75 f/2.8, Sigma 28-70 f/2.8, czy konstrukcje takie jak 24-105 f/4 od Canona czy Sony.
*Choć wielu uważa, że f/4 to już obiektyw ciemny, to nie do końca się z tym zgodę i w mojej opinii to często bardzo niedoceniane konstrukcje — choć to temat na osobny artykuł. Jeśli chciałbyś taki przeczytać, to daj znać w komentarzu.
Obiektyw specjalistyczny zamiast kita? Czyli o macro, fisheyu, i innych ciekawostkach
Pozostaje kwestia obiektywów specjalistycznych, które (jak nazwa sugeruje) służą do fotografowania dość określonych rzeczy. Przykładem mogą być tu obiektywy makro, czyli takie, które działają nieco jak mikroskop i pozwalają na uchwycenie drobnych szczegółów i zbliżeń, które są niemożliwe do uzyskania przy użyciu standardowych obiektywów.
Klasykami w tej kategorii są obiektywy o ogniskowej w okolicach 100 mm. By zaoszczędzić trochę pieniędzy, warto wybrać takie, które nie mają autofocusa, z którego w przypadku tego typu fotografii i tak się raczej nie korzysta. Tu ciekawym rozwiązaniem mogą być obiektywy azjatyckich producentów jak Laowa, Samyang, czy 7Artisans i TTArtisans, które w bardzo niskich cenach zaoferują duże przybliżenia!
Podobna sytuacja jest w przypadku obiektywów fish-eye, które też warto wybierać z oferty mniej znanych marek jak TTArtisans, Laowa, czy 7Artisans. Czy w ogóle są fish-eye? To super-ultra-mega-giga-max szerokokątne obiektywy, oferujące ekstremalnie szeroki kąt widzenia i charakterystyczne zniekształcenia obrazu. Są one używane głównie w fotografii kreatywnej, sportowej i przyrodniczej, gdzie chcemy uzyskać unikalne i dynamiczne efekty.
To co zamiast kita? To zależy od Ciebie!
Wybór odpowiedniego obiektywu zależy od indywidualnych potrzeb fotografa i rodzaju fotografii, jaką zamierza się uprawiać. Obiektyw kitowy może być dobrym punktem wyjścia, który pozwoli też zrozumieć ograniczenia, jakie za sobą niesie. Dzięki temu z czasem będziesz wiedzieć, w co warto zainwestować i co pozwoli Ci na rozwinięcie umiejętności i uzyskanie lepszej jakości zdjęć. Bez względu na to, czy interesuje Cię fotografia portretowa, krajobrazowa, makro czy kreatywna, istnieje wiele alternatyw, które mogą znacząco poprawić Twoje możliwości fotograficzne.