Filmy korporacyjne to bardzo szeroki temat i chyba jeden z najczęściej realizowanych przeze mnie projektów. Kierunki i cele bywają różne. Czasem są to głównie materiały wewnętrzne z raportami, prezentacjami i informacjami dla pracowników, innym razem będą to filmy promujące produkt czy usługę lub też promocja samej firmy jako dobrego miejsca do pracy. I taki właśnie film wyreżyserowałem dla firmy Jeppesen Poland. Jak wyglądają prace i czego potrzebujemy, by stworzyć film korporacyjny, spełniający oczekiwania Klienta? W artykule znajdziesz garść przydatnych informacji.
Jeppesen Poland, Boeing Company, to firma wyspecjalizowana w projektach dla lotnictwa. Kadra firmy to doświadczeni profesjonaliści o wielu specjalnościach i – co ważne – o wielu zainteresowaniach i hobby. I to właśnie było pomysłem naszego filmu – połączenie pasji pracowników z codzienną pracą. Postanowiliśmy pokazać formę, która na co dzień pracuje nad bardzo zaawansowanymi projektami, co pozwala jej pracownikom na nieustanny rozwój i zdobywanie nowych doświadczeń, jednak nie koliduje z realizacją innych, pozafirmowych pasji. Wręcz przeciwnie – tworzy sprzyjający ku temu klimat.
Przygotowaliśmy zarys scenariusza, a plany poszczególnych scen w różnych działach opracowaliśmy z przedstawicielami każdego z zespołów. Film zaczyna się na tzw. „assessment center” dla przyszłych pracowników, których zadaniem jest zespołowa praca nad papierowym samolotem, który potem pojawia się w kolejnych scenach. Najdłużej kręciliśmy ujęcie z szybą, która przed kamerą udawała tablicę. Napis „Recruitment” musiał być napisany w odbiciu lustrzanym.
Panasonic Lumix GH5 – jak sprawdza się w praktyce?
Sprzętowo przygotowaliśmy się na oświetlenie sporych powierzchni (open space i sale konferencyjne) i korzystaliśmy głównie z lamp Kino Flo 4Bank, zmotoryzowanego slidera do timelapse, gimbala FeiYu Tech A2000, zestawu obiektywów (głównie szerokokątnych) i 2 aparatów Panasonic GH4. Ujęcia z powietrza zrealizowaliśmy dronem DJI Phantom 4.
Dron DJI Phantom 4 Pro V2.0 – co jeszcze można unowocześnić w już udanym sprzęcie?
W zależności od sceny korzystaliśmy ze slidera lub gimbala, żeby uchwycić w jednym ujęciu szeroki, płynny kadr danego zespołu, pokazać otoczenie i gadżety związane z pasjami pracowników.
Zdjęcia z drona, oprócz oczywiście ukazania siedziby firmy, mają też pokazać lokalizację budynku w Trójmieście i umożliwić dodatnie napisów w postprodukcji. Dlatego też potrzebne były bardzo płynne przejazdy bez gwałtownych ruchów kamery.
5 sytuacji w filmowaniu, kiedy warto wykorzystać drona
Praca przy filmie korporacyjnym, realizowanym w siedzibie firmy, wymaga dopasowania się do terminów u Klienta i harmonogramu działań w firmie. Dlatego zdjęcia rozłożyliśmy na dwa dni i wpasowaliśmy się w „okienka”, które ustalaliśmy z poszczególnymi działami i koordynowaliśmy z zespołem HR. Na planie filmowym kręcenie sceny przez parę godzin to norma, ale w czasie pracy firmy po 30-45 minutach przed kamerą widać już coraz więcej osób sprawdzających zegarki i powiadomienia o emailach. Ustaliliśmy więc zdjęcia od 30 do max 60 minut w danym dziale.
Reżyseria: Łukasz Drobnik
Zdjęcia i oświetlenie: Jan Wilkiewicz
Ujęcia z drona: Michał Czacharowski
Animacje i tracking: Filip Tomaszewski
Ten konkretny film korporacyjny powstał dzięki dużemu zaangażowaniu pracowników – każdy dział ustalał co chce pokazać, jakimi pasjami chcą się pochwalić (a jest np. kendo, freediving i akcje charytatywne) i kto wystąpi w filmie (a była bardzo duża frekwencja, i to ochotników!). I dzięki temu nagrania poszły bardzo sprawnie i w fajnej atmosferze. Widać było, że zespoły są zgrane, a to, że każdy może zachować równowagę pomiędzy pracą a wolnym czasem było bardzo pozytywnie odczuwalne.
Ale przy filmach korporacyjnych generalnie trzeba pamiętać, że nie zawsze pracujemy z aktorami, dodatkowo ich wystąpienia przed kamerami czasem są stresujące, dlatego trzeba przystępować do pracy „w białych rękawiczkach” i z dużą wyrozumiałością ;) Podejście typu „wpada ekipa telewizyjna i wszystkich ustawia do reportażu” to nie jest najlepszy pomysł. Warto o tym pamiętać.
Życzę Ci wielu ciekawych zleceń i jak najlepszych filmów.