Wielu osobom słowo statyw może kojarzyć się wyłącznie z robieniem zdjęć. Oj nie! Może on nam ułatwić życie na co najmniej 8 innych sposobów! Podczas testów 3 Legged Thing Iggy przydawał mi się każdego dnia: do vlogowania (zastępuje m.in selfiestick), do robienia wideo konferencji na home office i wiele innych. Jeśli lubisz tanie i dobre rzeczy to koniecznie czytaj dalej.
Iggi – najlepszy mini statyw?
Zacznijmy od małego przedstawienia dzisiejszego modela. Jest nim statyw o nazwie Iggy, brytyjskiej marki 3 Legged Thing, często nazywanej w skrócie 3LT. Jest to marka, która produkuje profesjonalne statywy foto i video słynące z rekordowej wytrzymałości nawet do 40 kg obciążenia. Iggy to ich mniejszy brat dedykowany dla wszystkich użytkowników smartfonów oraz kamer GoPro i innych urządzeń z gwintem 1/4″, np. mikrofonów, lamp LED czy aparatów kompaktowych.
Iggy w sklepie Cyfrowe.pl dostępny jest w dwóch wariantach. Można go kupić w zestawie z adapterem GoPro lub w rozszerzonej wersji, w której skład wchodzi wspomniany już adapter GoPro oraz uchwyt do smartfonów (bardziej się opłaca).
1. Wygodne Streamowanie i wideokonferencje
Uchwyt statywu Iggy można ustawić pionowo, poziomo oraz w każdej innej płaszczyźnie dzięki zastosowanej w nim głowicy kulowej. Dzięki temu możesz prowadzić rozmowy wideo przez telefon siedząc za biurkiem a nawet leżąc w łóżku, dostosowując po prostu pochylenie ekranu do poziomu swojego wzorku.
Możesz też rozmawiać godzinami z rodziną i kolegami z biura bez konieczności trzymania telefonu w rękach. Trójnóg stoi stabilnie, a to znacznie lepsze rozwiązanie niż podpieranie smartfona o różne rzeczy na biurku.
2. Multitasking, czyli dodatkowy ekran na biurku
Praca z domu nie zawsze jest tak wygodna jak w biurze, tak było, np. w moim przypadku. Na home office zabrałam tylko laptopa. Dwa duże stacjonarne monitory, z których korzystam na co dzień, zostały w firmie. W domu i tak nie miałabym na nie miejsca. Do szaleństwa doprowadzały mnie dziesiątki pootwieranych zakładek i programów, nie mogłam się w nich odnaleźć na jednym ekranie. Kompletna strata czasu i nerwów. Dzięki temu, że do statywu dołączony jest uchwyt na smartfona, możemy go zmienić w podstawkę na kolejny ekran, który ułatwi pracę „wielozadaniowcom”. Mi podczas pracy Iggy ułatwiał uporządkowanie niektórych spraw. Na ekranie smartfona wyświetlałam, np. film na YouTube, który pomagał mi w tworzeniu instrukcji sprzętu, którą pisałam na laptopie (nie musząc przełączać się między zakładkami). Smartfon w roli dodatkowego monitora pozwalał mi też na bieżąco sprawdzać, czy tekst który piszę na laptopie, ładnie wyświetla się na urządzeniach mobilnych.
3. Multiscreening dla znudzonych
To już kolejne słowo zaczynające się od „multi” w tym artykule, tym razem z dedykacją dla osób, które nie lubią się nudzić, ale w pracy często wykonują żmudne zadania. Podczas, np. obrabiania zdjęć lub montażu filmów, które zajmuje cały wieczór, możesz zerkać sobie na swój ulubiony program na Youtubie itp. Przy moim biurku w domu nie mam telewizora, więc jego rolę pełni smartfon na statywie Iggy.
4. Selfie, Vlogi, Instastories
Mały, 14-centymetrowy i ważący tylko 150 gramów mini statyw spokojnie zmieści się w małej, damskiej torebce i wsuniesz go nawet do kieszeni spodni. Stawiasz go wygodnie na blacie stołu, rozsiadasz się w fotelu i rozpoczynasz nagrywanie. Nie zajmuje nawet ułamka przestrzeni, jaką zająłby normalny statyw fotograficzny czy filmowy, a rozłożyć można go dosłownie jednym ruchem ręki. Nie ma żadnych klipsów ani zakrętek jak tradycyjny statyw. Gdy podróżowanie znowu stanie się bezpieczne, na pewno docenisz jego mini gabaryty, bo to statyw, który projektowano też z myślą o mobilnych twórcach.
5. Uchwyt do GoPro
Skoro jesteśmy już w temacie nagrywania filmików, to statyw po złożeniu przypomina po prostu uchwyt do nagrywania. Objętość złożonych nóg i ich kształt są idealne do chwycenia w jedną dłoń. Dodatkowo, tworzywo ABS, z jakiego je wykonano, jest przyjemne w dotyku i antypoślizgowe (nie jest to zwykły plastik). Kamera GoPro, tak samo jak smartfon, stabilnie siedzi w uchwycie i można bezpiecznie filmować jednocześnie będąc w ruchu. Elementy ze stopów magnezu przygotowane są do wykorzystywania w ekstremalnych warunkach.
6. Statyw pod aparat
Większości fotografom koncepcja mini statywu nie kojarzy się dobrze, gdyż różne, chińskie podróbki potrafią dosłownie rozpłaszczyć się pod ciężarem smartfona, a co dopiero pod wpływem aparatu. Statywu 3LT Iggy to na szczęście nie dotyczy. Udźwig 1.2 kg pozwala na korzystanie z aparatu kompaktowego, bezlusterkowca a nawet małej, amatorskiej lustrzanki. Co więcej, statyw ma mądrze zaprojektowaną konstrukcję, której już sam kształt blokuje rozkładanie na płasko i przewracanie się. Naprawdę dobrze przemyślane. Pod nóżkami znajdziemy ponadto antypoślizgowe, gumowe „podeszwy”.
7. Domowe studio filmowe
Wspominałam już, że mini statyw sprawdzi się do filmowania, jako uchwyt lub stojak na telefon i GoPro. Możesz mu powierzyć jeszcze ambitniejszą rolę, aby pomógł Ci zbudować prawdziwe studio wideo. Wyposażony w mocowanie ¼ statyw będzie kompatybilny z większością akcesoriów foto-wideo, takich jak lampy LED i mikrofony. Postawiony na biurku przed nagrywaną postacią dobrze ją oświetli i zarejestruje mocny dźwięk. Polecany zwłaszcza do vlogów czy wywiadów. Świetne rozwiązanie, jeśli masz za mało miejsca na rozstawienie profesjonalnych statywów lub często przemieszczasz się ze sprzętem.
8. Podstawka pod gimbala lub selfiestika
Wracamy co nieco do tematów vlogowych i robienia selfie. Jeśli jesteś posiadaczem selfiesticka lub gimbala i czasami nie chce Ci się trzymać ich w ręku podczas nagrywania, możesz je zamocować do Iggiego i potraktować go jak doczepiane nóżki. Jedynym wymaganiem jest to, aby gimbal lub kijek do selfie miały mocowanie ¼ cala, dzięki któremu da się je przykręcić.
3 Legged Thing Iggy – podsumowanie
Posiadanie mini statywu, takiego jak 3 Legged Thing Iggy, to fajna sprawa dla osób, które intensywnie korzystają z multimediów. Iggy wyprzedza inne mini statywy o masę funkcjonalności, która nie ogranicza się tylko do postawienia na nim aparatu i robienia zdjęć. Jak przystało na renomowaną markę 3 Legged Thing wykonany został z dobrej jakości tworzywa i może równać się jakością ze swoimi większymi braćmi o równie ciekawych nazwach: Billy, Patti, Brian i Winston.
