Panasonic Lumix GH5 – jak sprawdza się w praktyce?

7

W chwili gdy na targach Photokina 2016 firma Panasonic ogłosiła następcę swojego flagowego aparatu GH4, w światku filmowym zawrzało. Zaprezentowane specyfikacje wzbudziły wiele emocji i po raz kolejny pokazały, że na kolejny produkt z serii GH warto czekać. Lumix GH5 – bo o nim mowa – to produkt niezwykły. Już teraz można śmiało powiedzieć, że będzie stanowić on jedno z najpopularniejszych narzędzi w rękach entuzjastów video, pomimo tego, że opinie w branży są bardzo różne. Jak to jednak wygląda w praktyce? Czy faktycznie Lumix GH5 zdeklasował konkurencję? Postanowiłem to sprawdzić osobiście.

Testowany korpus GH5 otrzymałem wraz z obiektywami Panasonic LUMIX G X VARIO 12-35 mm f/2.8 ASPH. POWER O.I.S. oraz Panasonic Lumix G 12-60 mm f/3.5-5.6 ASPH. POWER O.I.S. Oba obiektywy zapewniają bardzo duży zakres ogniskowych, co pozwoliło mi na dokładne zapoznanie się z funkcjami aparatu, niezależnie od otaczających mnie warunków.

5 niezwykłych obiektywów do systemu Panasonic Lumix

Ergonomia i wykonanie Lumix GH5

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie zauważyłem po wyjęciu korpusu z pudełka był rozmiar. Jako osoba, która pracowała wcześniej z poprzednikiem tego modelu – GH4, byłem w stanie w jednoznaczny sposób stwierdzić, że body aparatu jest nieco większe niż w aparacie poprzedniej generacji. Korpus jest również zdecydowanie większy niż w konkurencyjnych bezlusterkowcach firmy Sony – takich jak linia A7. Nie jest to jednak wada – aparat świetnie leży w dłoni, posiada duży oraz bardzo głęboki uchwyt, jest wykonany ze stopu magnezu i posiada dodatkowe uszczelnienie, dzięki czemu jest odporny na kurz, zachlapanie oraz działanie niskich temperatur (do -10 stopni Celsjusza). Podczas przeprowadzonych przeze mnie testów w deszczowej irlandzkiej prowincji mogę śmiało stwierdzić, że odporność ta nie jest w żaden sposób przesadzona. W kwestii wielkości bliżej mu do tradycyjnych lustrzanek aniżeli do obecnej generacji bezlusterkowców.

Lumix GH5 podczas testów

Lumix GH5 podczas testów

Układ przycisków nie będzie zaskoczeniem dla osób, które pracowały na poprzedniku – GH4. Panasonic zdecydował się jednak na pewne zmiany, które w moim odczuciu poprawiły ergonomię modelu. Najważniejszą zmianą jest przeniesienie przycisku odpowiadającego za nagrywanie z tyłu aparatu na górną część body, w niedalekim sąsiedztwie spustu migawki. Zmiana ta jest dobra i jestem pewien, że bardzo duża część użytkowników ją doceni. Zaprojektowany został również nowy joystick, znajdujący się obok przełącznika trybu pracy autofokusa, który pozwala na wybranie konkretnego punktu ostrości. Jedną ze zmian, które rzucają się w oczy jest również rezygnacja z wbudowanej lampy błyskowej.

Na górnej części korpusu znajdziemy dwie tarcze trybów. Tarczę z prawej możemy w łatwy sposób zablokować wciskanym środkowym przyciskiem – jest to rozwiązanie tak proste, że aż genialne. Na body znajdują się również dodatkowe programowalne przyciski. Aparat zasilany jest bateriami  DMW-BLF19, czyli dokładnie tym samym modelem, co poprzednik. Czas pracy baterii jest świetny i podczas testu ciągłego nagrywania w 4K wyniósł on ponad 2,5 godziny.

Przycisk nagrywania umieszczony został obok migawki, na górnej części korpusu co znacząco ułatwia pracę

Przycisk nagrywania umieszczony został obok migawki, na górnej części korpusu co znacząco ułatwia pracę

Warto również zwrócić uwagę na pojawienie się dodatkowego slotu na karty SD, co pozwala na wykorzystanie dwóch kart w tym samym czasie. Jest to świetne rozwiązanie w kwestii backupu danych czy też zwiększenia miejsca. Z boku odkryłem również niemałą niespodziankę – wyjście na duże HDMI, co jest dość niespotykane. Oprócz tego bardzo fajnym pomysłem jest umieszczenie gniazda mikrofonowego w osobnym miejscu niż słuchawkowego, niejako z boku – zdecydowanie upraszcza to korzystanie z dodatkowego mikrofonu. Na prawej ściance body znajdziemy też wejście na wężyk spustowy o średnicy 2,5 mm. Całość została wyposażona w dotykowy, odchylany 3,2-calowy ekran o rozdzielczości 1 620 000 punktów. Fakt ten docenią szczególnie videoblogerzy, którzy często potrzebują kręcić samych siebie. W przypadku gdy zechcemy rozszerzyć funkcjonalność obudowy, warto zainteresować się klatką do tego modelu firmy 8sinn.

Magnezowa obudowa jest duża i bardzo ergonomiczna w uchwycie

Magnezowa obudowa jest duża i bardzo ergonomiczna w uchwycie

Specyfikacja oraz funkcjonalność GH5

Panasonic Lumix GH5 został wyposażony w 20,3-megapikselową matrycę nowej generacji LIVE MOS, obsługiwaną przez nowy procesor obrazu o nazwie Venus Engine. Wielkość matrycy to nadal M4/3, co dla niektórych może okazać się rozczarowaniem. Warto jednak powiedzieć, że w przeciwieństwie do poprzednika, Lumix GH5 podczas nagrywania filmów wykorzystuję całą powierzchnię matrycy. Dzięki temu podczas przełączania się między trybami 4K a Full HD nie zauważymy żadnego zbliżenia. Filmowanie i robienie zdjęć jest możliwe przy czułościach od 200-25600 ISO (w trybie poszerzonym dodatkowo ISO 100). Korpus posiada również podwójną stabilizację matrycy, która wraz z obiektywami 12-35 mm oraz 12-60 mm sprawowała się nadzwyczaj dobrze.

To, co zawsze wyróżniało firmę Panasonic to jej podejście do funkcji związanych z nagrywaniem video, które przez konkurencję były zazwyczaj traktowane z przymrużeniem oka. Nie bez powodu Lumix GH4 nadal jest jednym z najczęściej wybieranych aparatów do kręcenia filmów indie przez półprofesjonalistów z całego świata. Tym razem, Panasonic zaskoczył wprowadzeniem trybu nagrywania w rozdzielczości 4K przy zachowaniu 60 klatek na sekundę i jakości 150 Mbps. Jest to jedyny obecnie aparat na rynku, który oferuje takie możliwości. Podczas testów miałem okazję sprawdzić wszystkie tryby filmowania i wyniki są bardzo zadowalające. Rezygnując z wysokiego klatkażu, mamy również możliwość zapisu w formacie 4K 4:2:2 10bit. Tryb ten docenią wszystkie osoby, które poważniej podchodzą do korekcji i odwzorowania kolorów. Nagrywanie w 10bit względem 8bit niejednokrotnie eliminowało występowanie popularnego efektu bandingu, czyli nierównomiernego rozchodzenia się gradientów w obrazie. Do dyspozycji posiadamy również wyczekiwany tryb V-Log o zmniejszonym kontraście i wyższej rozpiętości tonalnej, który pozwala na dowolne wyciąganie kolorów w post-produkcji.

Materiał z Lumix GH5 nagrany w 4K i trybie V-Log po obróbce kolorystycznej.

Jeśli chodzi o obróbkę kolorystyczną, to skok jakościowy jaki wykonał Panasonic z trybem V-Log, jest gigantyczny. Materiał nadaje się do color gradingu w prosty sposób i nie pozostawia dużych artefaktów, jak to miało miejsce w poprzednim modelu z tej serii.
– Philip Bloom

Podchodziłem sceptycznie do tego trybu, ponieważ w GH4 nie został on zbyt dobrze zrealizowany. W GH5 nagrywanie w V-Logu cechuje się zdecydowanie mniejszą ilością szumów niż w przypadku poprzednika, a w sieci możemy znaleźć już obecnie dużą ilość tabel kolorów LUT ,wspomagających proces kolorowania takiego materiału.

Świetnym dodatkiem jest również tryb VFR – Variable Frame Rate. Dzięki niemu możemy nagrywać maksymalnie w 180 klatkach na sekundę w trybie Full HD. Sam tryb działa w bardzo prosty i intuicyjny sposób, i pozwala na 7,5 krotne spowolnienie materiału. Niestety taki tryb wymaga bardzo dużych ilości światła padających na matrycę, która nie jest dużej wielkości. Jeśli będziesz chciał używać go często, dobrym wyborem będzie zakup bardzo jasnych obiektywów wspomagających działanie tego trybu.

Nagrywanie w trybie VFR sprawdza się znakomicie i stanowi sporą konkurencję dla marki Sony, które umożliwia jedynie 120 klatek na sekundę w swoich bezlusterkowcach. Doskonałe narzędzie dla dokumentalisty, który potrzebuje czasem tego dodatkowego efektu slow motion.
– Philip Bloom

Tryb nagrywania 180 klatek na sekundę – VFR.

Z dodatkowych funkcji, które przetestowałem, warto wymienić tryb 6K Photo, który pozwala na tworzenie superszybkich zdjęć seryjnych w rozdzielczości 6K przy 30 klatkach na sekundę. Każde takie zdjęcie posiada rozdzielczość rzędu 18 megapikseli i stanowi świetny dodatek w przypadku, gdy potrzebujemy zrobić zdjęcie w ruchu.

Jeśli chodzi o działanie trybu Autofocus, został on zdecydowanie poprawiony względem poprzednika. W przypadku nagrywania nadal jednak nie jest on wystarczająco szybki i zdarzało mu się dosyć często gubić ostrość na obiekcie. Będzie on przydatny dla videoblogerów, dla których liczy się szybkość i prostota nagrywania, zdecydowanie jednak nie powierzałbym mu pełni „odpowiedzialności” za ostrość podczas ujęcia.

Ogólne wrażenia

Po raz kolejny Panasonic pokazał, że dba o filmowców korzystających z jego aparatów jako głównego narzędzia pracy. Lumix GH5 nie jest aparatem pozbawionym wad, ale kolejny raz stanowi pewnego rodzaju rewolucję. Deklasuje on zupełnie konkurencję w tym polu cenowym i dla wielu osób może stać się przepustką do tworzenia pół oraz pełnoprofesjonalnych produkcji filmowych. Jest solidną odpowiedzią na osławioną linię A7 marki Sony i stanowi godną konkurencję dla porównywanego do niego modelu Sony A7s2.

Lumix GH5 jest aparatem niezwykłym pod wieloma względami, a dodatkowo cieszy bardzo fakt ogłaszanych wcześniej przyszłych aktualizacji oprogramowania, które będzie konsekwentnie poszerzało jego funkcjonalność. Aparat pozostawia pozytywne wrażenia i cieszy mnie fakt, że Panasonic ponownie dokonał czegoś niespotykanego w branży.

Panasonic Lumix – druga siła w systemie Micro 4/3

Podziel się.

O Autorze

Operator, reżyser i kolorysta, a także wykwalifikowany pilot UAV. Z zamiłowania podróżnik, łączy swoją pasję w najlepszy możliwy sposób - z kamerą zwiedził już ponad 20 krajów. W wolnych chwilach realizuje krótkometrażowe filmy dokumentalne i stara się tworzyć produkcje, inspirujące innych ludzi.

7 komentarzy

  1. Czy ktoś może coś powiedzieć na temat autofokusa? Bo oglądając filmy jak GH5 gubi ostrość w porównaniu np do a6500 wypada kiepsko. Czy zostało coś poprawione w tym temacie ?

  2. Po wielu przeczytanych opiniach, recenzjach i testach naprawdę czuję się skuszony do kupna tego lumixa, zwłaszcza, że mam już jeden aparat od panasonica i nie narzekam ;)

    • Zakupiłeś już może ten model? Możesz coś powiedzieć o ISO? Jak sobie radzi ten GH5 w ciemnych pomieszczeniach?

  3. Ostatnie zdanie: „Aparat pozostawia pozytywne wrażenia i cieszy mnie fakt, że Panasonic ponownie dokonał czegoś niespotykanego w branży”. Podpisuję się obiema rękami i nogami!!!

      • Piotr Śmietana w

        Radzi sobie całkiem przyzwoicie, lecz polecam gorąco wybór bardzo jasnych obiektywów, choćby z serii Voigtlander. Niestety, tryby slow-motion wymagają dużo więcej światła wpadającego na matrycę, i w ich przypadku jest problem – dlatego warto zainwestować w dobre, jasne szkła.

Zostaw komentarz

izmir escort