Początek nowego roku to doskonały moment na wszelkiego typu podsumowania. Tym razem przyjrzymy się aparatom, obiektywom i akcesoriom fotograficznym, cieszącym się szczególną popularnością w drugiej połowie 2017 roku.
Rok 2017 niedawno się zakończył, postanowiliśmy więc zebrać dane na temat najchętniej kupowanych produktów w sklepie Cyfrowe.pl. Produkty podzieliliśmy na następujące kategorie: lustrzanki, bezlusterkowce, obiektywy do lustrzanek, obiektywy do bezlusterkowców, lampy błyskowe oraz akcesoria studyjne. W miarę możliwości przy produktach z miejsc 1-3 starałem się zamieścić opinię profesjonalnych recenzentów sprzętu fotograficznego, aby zarysować szerszą perspektywę. Sprawdź najpopularniejsze produkty fotograficzne drugiej połowy minionego roku.
10 najpopularniejszych lustrzanek
W stosunku do podsumowania z I półrocza 2017 roku pierwsze miejsce zostało obronione przez zaprezentowanego w 2016 roku Canona 5D Mark IV. Najwyraźniej wielu z nas – pasjonatów fotografii – preferuje sprzęt bezkompromisowy.
Zestaw funkcji zaimplementowanych w serii 5D sprawia, że jest ona wyjątkowo popularna wśród fotografów. Są one wykorzystywane w fotografii portretowej, ślubnej krajobrazowej oraz w uwiecznianiu wszelkich wydarzeń, np. imprez sportowych. Canon 5D Mark IV kontynuuje tę tradycję dostarczając użytkownikom wydajność i jakość obrazu na nowym poziomie. – The-Digital-Picture.com // link do pełnej recenzji
Na drugim miejscu podium znalazł się Canon 80D. Tak wysokie miejsce w rankingu najlepiej świadczy o tym, że wiele wprowadzonych zmian w stosunku do ciepło przyjętej 70-tki opłaciło się producentowi.
Canon 80D to udoskonalona wersja Canona 70D. Sam korpus w zasadzie nie został poddany większym modyfikacjom, natomiast zmiany dotyczą matrycy, procesora obrazowego, pomiaru światła i autofokusa. Ponadto dodano możliwość korzystania z ciągłego autofokusa podczas fotografowania w trybie live view. – DPReview // link do pełnej recenzji
Podium zamyka, a jakże, Canon. Tym razem mowa o modelu 6D Mark II, który podobnie jak wspomniany wyżej 80D nie jest tzw. „odgrzewanym kotletem”, ale produktem wyposażonym w szereg zmian w stosunku do poprzednika.
Znany z wyglądu Canon 6D Mark II wprowadza wiele ulepszeń w stosunku do poprzednika. Sercem urządzenia jest nowy 26-megapikselowa matryca oraz procesor obrazowy DIGIC 7. Łączą one dobrą jakość obrazu oraz imponującą ogólną wydajność. Jednakże nie obyło się bez paru rozczarowań, np. brak filmowania w 4K oraz stosunkowo wąski zakres dynamiczny. 6D Mark II jest świetną, podstawową lustrzanką pełnoklatkową, mimo że mogłaby oferować nieco więcej. – Imaging-Resource // link do pełnej recenzji
Na kolejnych miejscach znajdziemy:
- CANON EOS 7D Mark II body + W-E1
- NIKON D750 body
- CANON EOS 1300D + ob. 18-55 IS II
- CANON EOS 6D body
- CANON EOS 1300D body
- NIKON D7200 body
- NIKON D500 body
10 najpopularniejszych bezlusterkowców
Bezlusterkowce należą do dynamicznie rozwijającej się gałęzi fotografii. Analizując wybory zakupowe klientów sklepu można dojść do wniosku, iż w tej kategorii niepodzielnie rządzi Sony. Opanował on nie tylko podium, ale również całe zestawienie. Dość powiedzieć, że w czołowej dziesiątce znajduje się… 9 urządzeń wspomnianego producenta.
Wśród bezlusterkowców największą popularnością w drugiej połowie 2017 roku cieszył się Sony A6000, wyposażony w matrycę APS-C. Jest on często doceniany za korzystny stosunek ceny do jakości oraz szybki tryb seryjny.
Następca NEX-a 6 nie rozczarował nas. Matryca w nowym modelu dostarcza obrazów o bardzo wysokiej rozdzielczości i szczegółowości, zwłaszcza na niskich czułościach. Warto pochwalić także interfejs użytkownika, który wprowadzono w ostatnio zaprezentowanych aparatach Sony (np. A7). Cechuje go przejrzystość i całkiem szerokie możliwości konfiguracyjne. Słabo w naszym teście celności wypadł autofocus – to największa wpadka testowanego bezlusterkowca. Z kolei ciągłe ustawianie ostrości działało sprawnie, co w połączeniu z szybkim trybem seryjnym (11 kl/s) pozwala na uchwycenie dynamicznych scen. Podsumowując, z pewnością warto rozważyć A6000 gdy stoimy przed wyborem bezlusterkowca ze średniej półki cenowej. – Optyczne.pl // link do pełnej recenzji
Tuż za A6000 uplasował się pełnoklatkowy Sony ILCE A7II. Reprezentant stosunkowo świeżego systemu, co oczywiście ma swoje zalety i wady. Do pozytywnych stron A7II zdecydowanie zalicza się jego aktualna cena wynosząca w dniu pisania tekstu 4 999 zł nie wliczając cashbacku na kwotę 1000zł! Natomiast minusem młodego systemu jest dostęp do stosunkowo małej liczby obiektywów.
Sony A7II to świetny aparat, raz ustawiony ostrzy i fotografuje szybki w każdych warunkach oświetleniowych. Jednakże jego obsługa jest nieco wolniejsza niż lustrzanki i nie wybrałbym go do poważnej pracy z uwagi na 1 slot na karty pamięci. Natomiast świetnie nadaje się jako aparat do realizacji hobby. – Ken Rockwell // link do pełnej recenzji
Na trzecim miejscu znajduje się Sony A6500, należący do tej samej linii co A6000. Patrząc na całe zestawienie łatwo zauważyć, że seria A6X00 doskonale wpisuje się w gusta klientów. Zwróćmy uwagę, że w top10 jest aż 7 aparatów, które do niej należą. To mówi samo za siebie.
A6500 nie wyróżnia się wieloma nowościami w stosunku do poprzednika. Jednakże, te które są, sprawiają, że jest to znacznie szybszy i solidniejszy aparat niż A6300. Oczywiście byłoby lepiej, gdyby te zmiany zadebiutowały wraz z A6300, ale jeśli czekałeś na aparat APS-C z prawie takimi samymi możliwościami jak pełnoklatkowy A7 II to A6500 jest właśnie nim. – TechRadar // link do pełnej recenzji
Na miejscach 4-10 znajdziemy:
- SONY A6300 + ob. 18-105 video kit
- SONY A7 ILCE-7S II body
- PANASONIC DC-GH5
- SONY A6300 body
- SONY A6500 + ob. 18-105 video KIT
- SONY A6300 + ob. 16-50
- SONY A7 ILCE-7R II body
10 najpopularniejszych obiektywów do lustrzanek
Panuje powszechna opinia, że 50-tka 1.8 to prawdziwy „must have” dla fotografów. Canonierzy wzięli sobie tę informację szczególnie mocno do serca i w ten o to sposób Canon 50/1.8 EF STM uplasował się na pierwszym miejscu naszego zestawienia.
Canon EF 50/1.8 STM to atrakcyjny, kompaktowy i wydajny obiektyw, który doskonale nadaje się do używania wraz z lustrzankami APS-C i pełnoklatkowymi. Jest też bardzo tani, co czyni go wartościowym elementem wyposażenia fotografa korzystającego z systemu EOS”. W dalszej części recenzji autor wspomina również o zaskakująco pozytywnej jakości wykonania i stosunku ceny do jakości, za piętę Achillesa uznaje natomiast autofokus, o którym wspomina, że mógłby być szybszy. – PhotographyBlog // link do pełnej recenzji
Drugie miejsce w zestawieniu przypadło Nikonowi 35 mm F1.8G AF-S DX… zastanawia mnie jaki wpływ na popularność tego „słoika” ma fakt, że dość dobrze pokrywa pełną klatkę? ;)
Nikor 35 mm F/1.8G ED podążą śladami budżetowej linii obiektywów Nikon o świetle 1.8. Ostrość, kontrast, odwzorowanie kolorów i inne cechy optyczne są wręcz imponujące, gdy uwzględnimy jego cenę. Jeśli zadowala Cię jakość takich obiektywów jak Nikkor 28/1.8G, 50/1.8G czy 85/1.8G możesz mieć pewność, że 35/1.8 G ED również Cię nie zawiedzie. – PhotographyLife // link do pełnej recenzji
„Brązowy medal” przypadł jednemu z moich ulubionych szkieł Canona 10-18 mm F4.5-5.6 EF-S IS STM. Jakiś czas temu, gdy przechodziłem etap fascynacji szerokim kątem, ten obiektyw spędzał mi sen z powiek. Jego najważniejszymi zaletami są: wysoka jakość optyczna i świetny stosunek ceny do oferowanych możliwości.
Użytkownicy bezlusterkowców powinni się teraz skupić. Canon znowu pokazał, że korona za jakość ciągle należy do lustrzanek, zwłaszcza gdy mówimy o tanich obiektywach. Canon 10-18 może i jest wolny, ale jest też bardzo ostry w szerokim zakresie przysłon. W rzeczywistości jest tak dobry jak Canon EF-S 10-20, ale… kosztuje połowę mniej! – Photozone.de // link do pełnej recenzji
Natomiast miejsca 4-10 prezentują się następująco:
- CANON 50 F1.4 EF USM
- CANON 24 F2.8 EF-S STM
- NIKON 50 mm F1.8 G AF-S
- CANON 24-105 F4.0 EF L IS USM
- CANON 100 F2.8 EF L IS USM Macro
- CANON 85 F1.8 EF USM
- CANON 18-135 F3.5-5.6 EF-S IS USM Nano
10 Najpopularniejszych obiektywów do bezlusterkowców
Podobnie jak w pierwszym półroczu na pierwszym miejscu znajduje się „spacer zoom” Sony E 18-105/4. Patrząc na jego parametry odnoszę wrażenie, że wraz z jasną „stałką” pozwala na stworzenie uniwersalnego zestawu, który świetnie sprawdzi się nie tylko na początku przygody z fotografią i filmowaniem.
Mimo że obiektyw Sony nie jest sygnowany przez Zeissa, charakteryzuje się dobrą ostrością w całym zakresie ogniskowych przy maksymalnej wartości przysłony. Co jest wart podkreślenia, ponieważ zoomy takie jak ten zazwyczaj są nieco słabsze, zwłaszcza na dłuższych ogniskowych. Minusem jest brak odpowiedniej korekcji wad w innych obszarach tak, jak ma to miejsce w Sony Zeiss E16-70 F4 OSS, z którym E18-105 często jest porównywany. – DXOmark // link do pełnej recenzji
Stopień niżej znalazł się Panasonic Lumix G 25 mm / 1.7, często chwalony za wszechstronność, jasność i jakość wykonania. Czyli za to, co wszyscy cenimy w obiektywach.
Obiektyw Lumix G 25 mm / 1.7 jest odpowiedzią na zapotrzebowanie na kompaktowe i lekkie obiektywy. Jest przyzwoicie ostry, wygodny w obsłudze oraz oferuje szybkie ostrzenie. Nie możemy narzekać zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę jego cenę. Użytkownicy systemu m4/3 mogą rozważyć jeszcze Olympusa M.Zuiko Digital 25 mm /1.8 lub Panasonica Lumix G 20/1.7. Ten ostatni jest szczególnie polecany, gdy wymiary zwracamy uwagę na rozmiary. Jednakże 25 mm/1.7 jest doskonałym wyborem dla osób budujących budżetowy zestaw. – WhatDigitalCamera // link do pełnej recenzji
Trzecie miejsce naszego zestawienia dowodzi, iż użytkownicy bezlusterkowców są „stali w uczuciach”. Jedyną różnicą na podium w stosunku do czerwca ubiegłego roku była rotacja na miejscach 2 i 3, w wyniku czego na najniższym stopniu wylądował fotograficzny klasyk, czyli Sony FE 50 mm / 1.8.
Łatwo zrozumieć, co Sony zrobiło z obiektywem FE 50mm/1.8. Zastosowanie znanej i sprawdzonej konstrukcji Gaussa zapewnia wysoką jakość obrazu, bez konieczności opracowywania nowego układu optycznego. W rezultacie obiektyw kosztuje mniej niż dotychczasowy Sonnar 55 mm f/1.8. Niestety to podejście ma też swoje wady – autofokus jest dość wolny. – Trusted Reviews // link do pełnej recenzji
Natomiast miejsca 4-10 prezentują się następująco:
- SIGMA C 30 mm F1.4 DC DN
- SONY FE 85 mm f/1.8
- FUJI XF 35 F1.4 R
- SAMYANG 12 mm f/2.0 NCS CS
- SONY E 10-18 mm f/4.0 OSS
- SAMYANG 35 mm f/2.8 FE
- PANASONIC LUMIX G X VARIO 12-35 mm f2.8 II
Czas przejść do sprzętu studyjnego. W tym przypadku skupię się na opiniach użytkowników zamiast na recenzjach.
10 Najpopularniejszych lamp błyskowych
Już pierwszy rzut oka na ranking producentów lamp błyskowych wystarczy, aby zauważyć, że – Yongnuo rządzi. Aż 7 z 10 lamp błyskowych zostało wyprodukowanych przez wspomnianego chińskiego producenta. Zacznijmy od podium.
Największą popularnością cieszyła się lampa YONGNUO YN-600EX-RT II, uniwersalna konstrukcja obsługująca zdalne wyzwalanie, tryb HSS i wiele, wiele innych opcji które z pewnością przypadną do gustu użytkowników na różnym poziomie zaawansowania.
Alternatywa bez alternatywna. Znakomity wybór dla połączenia budżetu i potrzeb. Jakość wykonania i materiały nieodróżnialne od kano-nowskich. Praca z korpusem bezproblemowa (50D i 7D Mk II). Metalowa uszczelniona stopka gwarantują pewność i bezpieczeństwo eksploatacji. Dzięki szlachetnym tworzywom obcujemy z solidnym urządzeniem. Mocny pogodo odporny pokrowiec i dodatki gwarantują przewidywalną eksploatację. Podsumowując znakomity wybór. Polecam zdecydowanie jako bardzo zadowolony użytkownik. – Janusz, klient sklepu Cyfrowe.pl
Kolejne miejsce zajęła YONGNUO YN-685, kolejna niezwykle interesująca propozycja z Chin. Część użytkowników wspomina, że jakość wykonania mogłaby być lepsza, jednocześnie nic nie zarzucając funkcjonalności.
Alternatywa dla drogich lamp systemowych. Zakupiłem lampę YN-685 wraz z manualną YN-560IV oraz wyzwalaczami RF605N. Cały zestaw spisuje się świetnie. Jakość wykonania również nie pozostawia wiele do życzenia. Dla kogoś, kto nie potrzebuje lamp systemowych (nie „zamęcza” lamp każdego dnia), to te lampy Yongnuo zdecydowanie można polecić. W moim przypadku YN-685 służy jako slave (w przypadku używania wyzwalaczy) lub jako master do reporterki. A YN-560IV wyłącznie jako slave w zestawie z YN-685 z wyzwalaczem umieszczonym na aparacie. Mogę polecić taki zestaw jako stosunkowo tani zestaw do pracy w układzie dwóch lamp. – Maciej, klient sklepu Cyfrowe.pl
Na trzecim miejscu pierwszy z „rodzynków”, czyli produkt firmy innej niż Yongnuo, a mianowicie Nikon SB-700. Jest to systemowa lampa, która sprawdzi się zarówno w warunkach domowych, jak i w podróży, gdy liczy się każdy centymetr sześcienny bagażu.
Chciałbym po kilkumiesięcznym używaniu lampy potwierdzić, że spisuje się bardzo dobrze pomimo kilku mankamentów konstrukcyjnych dot. zamocowania niezbyt stabilnego w sankach i luzów głowicy. W moim Nikon D-5100 nie są wyrobione sanki, bo aparat ma niespełna rok, a ponadto córka ma ten sam model aparatu i ten sam problem. Na uwagę zasługuje fakt idealnej współpracy z aparatem, bardzo dobre doświetlanie, szybkość ładowania oraz pozostałe funkcję lampy w tym CLS. Przedstawiam rzetelną opinię na temat lampy SB-700. – Wojciech, klient sklepu Cyfrowe.pl
Natomiast miejsca 4-10 prezentują się następująco:
- CANON Speedlite 430EX III-RT
- YONGNUO YN-560IV błyskowa z LCD
- CANON Speedlite 600EX II-RT
- YONGNUO LED YN-300III (3200-5500K)
- YONGNUO YN-560III błyskowa z LCD
- YONGNUO YN-568EX
- YONGNUO YN-685 Speedlite
10 Najpopularniejszych akcesoriów studyjnych
Zgodnie z krótką, bo sięgającą zaledwie jednego artykułu tradycją tekst zakończę zestawieniem akcesoriów studyjnych.
Pierwsze miejsce zajmuje statyw oświetleniowy FUNSPORTS W803 AL-69 Powerlux. Jeden rzut oka na ofertę wystarczy, aby zauważyć, że mamy tu do czynienia z naszym ulubionym połączeniem cech – wysoką jakością wykonania, wszechstronnością i niską ceną.
Tanio, ale stabilnie. Wysokość zadowalająca, najprostszy softbox + żarówka 85W spokojnie trzyma na najwyższym ustawieniu. Przy pierwszym rozłożeniu części były w sobie zatrzaśnięte, ale chwile się pomocowałem i wszystko działa jak na leży. Wypada lepiej niż podstawowy statyw, który otrzymałem w zestawie z najtańszym softboxem, jednak nic cięższego nie udźwignie. Do amatorskich planów jak znalazł. – Timon, klient sklepu Cyfrowe.pl
Miejsca 2 i 3 postanowiłem omówić razem, gdyż dotyczą one jednego produktu, a mianowicie zestawu do zdalnego wyzwalania QUANTUUM NAVIGATOR. Sprzęt ten pozwala na zdalne wyzwalanie wielu lamp błyskowych firmy Quantuum. Oczywiście samo wyzwalanie to za mało, użytkownik może sterować mocą błysku, wyzwolić błysk testowy, włączyć oświetlenie modelujące i wiele więcej. Na trzecim miejscu znajduje się dodatkowy odbiornik do wspomnianego zestawu.
Samo urządzenie działa bez zarzutu. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł (używam od 6 miesięcy).
Samo posiadanie tego urządzenia daje ogromny komfort. Nie przestawiamy lampy gdy trzeba zmienić ustawienie, a jest wysoko. Jeśli chcemy robić zdjęcia a nie bawić się w bieganie do lampy to musimy to mieć. Wcześniej czasami wolałem przestawić przesłonę niż iść do lampy (po prostu lenistwo). Teraz już nie ma takiej sytuacji. – Piotr, klient sklepu Cyfrowe.pl
Natomiast miejsca 4-10 prezentują się następująco: