Czy światło lasera może uszkodzić matrycę aparatu?

0

Co prawda nie musisz obawiać się, że ktoś lub coś przetnie laserem Twój aparat na pół bądź trafi w niego blasterem (fikcyjna broń strzelająca m.in. laserami). Ale nie oznacza to, że lasery rzeczywiście nie stanowią zagrożenia dla Twojego aparatu lub kamery. Jeśli więc zastanawiasz się, czy laser może uszkodzić sprzęt, to zajrzyj do tego artykułu.

Czy światło lasera może uszkodzić matrycę?

Pomimo że pozwoliłem sobie na nieco humorystyczny wstęp, to jednak sprawa jest całkiem poważna. Otóż tak – światło lasera może uszkodzić aparat lub kamerę, a konkretniej ich sensory. Silny laser może pozostawiać trwałe ślady na matrycy w postaci wypalonych pikseli czy nawet ich całych linii poziomych i pionowych (a w najgorszym wypadku wszystko naraz), zaszumienia i innych artefaktów. Jak to wygląda w praktyce, zobaczysz w poniższym wideo.

Filmy te pokazują, że tak naprawdę wystarczy chwila, aby doszło do uszkodzenia sensora. Skutki nie zawsze będą takie same – wszystko zależy od mocy użytego lasera, kierunku ruchu wiązki, jego pozycji, odległości sensora od źródła i czasu ekspozycji itp. Wniosek pozostaje jednak zawsze taki sam – nie potrzeba jakiejś bardzo długiej ekspozycji, tak więc na niebezpieczeństwo narażeni są wszyscy fotografowie i filmowcy rejestrujący obrazy w środowisku, gdzie znajdują się silne źródła światła laserowego. Problem dotyczy wszystkich sprzętów z matrycami – aparatów, kamer, kamer sportowych czy smartfonów.

Kiedy może dojść do uszkodzenia matrycy przez światło laserowe?

Na problem ten narażeni są głównie ci, którzy fotografują bądź filmują wesela, koncerty czy eventy (w tym przede wszystkim pokazy światła laserowego – choć tutaj ich profesjonalna organizacja może paradoksalnie zmniejszać ryzyko). Jak pokazują filmiki przesyłane do YouTube pokazujące momenty uszkodzenia sensorów, ta trudność dotyczy nie tylko profesjonalistów, ale także zwykłych użytkowników smartfonów, którzy postanowili nagrać występ swojego ulubionego wykonawcy bądź imprezę.

Największym problemem jest używanie zbyt mocnych wiązek laserowych przez nieodpowiedzialnych organizatorów imprez. Zarówno wśród nich, jak i wielu fotografów oraz filmowców problem ten jest wciąż bagatelizowany – wielu uważa, że uszkodzenie matrycy przez laser to mit. Nic bardziej mylnego, a lekcja, że tak nie jest, może być bardzo dotkliwa.

Jak uchronić się przed uszkodzeniem aparatu lub kamery przez laser?

Jak się zatem wystrzegać uszkodzenia matrycy przez laser? W zasadzie nie ma żadnego innego sposobu niż unikanie ekspozycji matrycy na światło laserowe. Nie oznacza to, że każdorazowe fotografowanie bądź filmowanie wydarzeń, na których używane są lasery, skończy się powrotem do domu z zepsutym sprzętem. Najgorsze dla czujników są bezpośrednie ekspozycje – gdy widzisz wiązkę pod kątem i nie trafia ona w sensor, to jesteś w miarę bezpieczny. Poza tym tak jak wspomniałem, istotna jest moc lasera i kilka innych czynników.

Teraz małe wtrącenie. Chociaż artykuł jest poświęcony kwestii wpływu laserów na sensory, to pamiętaj, że moje pisanie o tym, że „jesteś bezpieczny” nie jest tylko powiązaniem Twojego poczucia bezpieczeństwa z kondycją Twojego sprzętu. Tutaj naprawdę chodzi także o Twoje bezpieczeństwo. Niestety podobnie jak nie myśli się o sensorach uczestników zabaw, tak samo nie myśli się o ich wzroku! Staraj się więc zachowywać te same środki ostrożności dla swojego najważniejszego narzędzia w pracy z obrazem – oczu. Chociaż są one mniej wrażliwe niż matryce, to jednak istnieje ryzyko.

Ale wróćmy do sensorów. Sposobem na ograniczenie ryzyka ich uszkodzenia w trakcie fotografowania i filmowania eventów, ślubów itp. jest porozmawianie np. z zespołem lub dj’em na temat tego, jakie oświetlenie wykorzystuje podczas swoich występów. Wtedy można omówić to, w jakim kierunku będzie padało światło laserowe, jaką ma moc, w jakich momentach będzie wykorzystywane, czy jest certyfikowane itp. W przypadku profesjonalnych pokazów takie rzeczy są ustalane pomiędzy operatorami a osobami odpowiedzialnymi za oświetlenie. Wtedy ruch wiązek światła laserowego uwzględnia pozycje kamer lub wyznacza się strefy, w których operatorzy mają się poruszać, by nie narażać sensorów.

Prostym sposobem na zmniejszenie ryzyka jest w miarę możliwości zakrywanie obiektywu pomiędzy ujęciami. Tutaj pomocne mogą być dekielki magnetyczne i inne rozwiązania, które przyspieszają zasłanianie przedniej soczewki. W przypadku używania aparatu na statywie bądź monopodzie warto wyposażyć się w głowicę, która umożliwia łatwe nakierowywanie obiektywu w dół pomiędzy ujęciami.

Niestety nic, co dawałoby prawdziwą ochronę, nie da się na tę chwilę wymyślić. Teoretycznie można by używać filtry ND, które ograniczają ilość światła docierającego do sensora. Pomijając, że mogłyby skomplikować fotografowanie koncertów i eventów, to wciąż nie dawałaby skutecznej ochrony, gdyż najpierw trzeba by przetestować, jaką gęstość powinien mieć filtr dla danego typu lasera. Ale po takim doborze mogłoby się okazać, że wciąż skuteczność jest za mała, aby zagwarantować pełen spokój.

Światło laserowe a lustrzanki

Teoretycznie właściciele bezlusterkowców są w gorszej sytuacji niż użytkownicy lustrzanek, gdyż w tym pierwszym typie aparatów matryca jest cały czas odsłonięta – także w czasie kadrowania. W lustrzance lustro zasłania matrycę na czas komponowania obrazu, a więc chociaż przez część czasu pracy jest osłonięta przed światłem laserowym. Jednakże wygląda na to, że tu pojawia się jeszcze większy problem.

Otóż lustrzanki posiadają wizjery optyczne, a więc w sytuacji, gdy laser trafi do obiektywu w czasie pomiędzy wykonywaniem ekspozycji, to pryzmat przekieruje je do wizjera, a stamtąd wprost do oka fotografa lub fotografki. Obiektyw skupia mocno światło, zwiększając moc oddziaływania lasera na wzrok (ryzyko jest większe niż przy bezpośrednim spojrzeniu w laser). Oczywiście nie przesądza to sprawy zdrowia Twoich oczu, ale lepiej zdawać sobie sprawę z tego zagrożenia.

Podobne zastrzeżenia trzeba brać pod uwagę, korzystając na koncertach i widowiskach z lunet czy lornetek. One także bardzo mocno zwiększają moc światła. Przypomnij sobie wszystkie uwagi na temat tego, jak same promienie słoneczne wpływają na wzrok przy stosowaniu instrumentów optycznych (więcej o tym pisałem tutaj).

Jednocześnie przypominam, że nie ma różnicy czy filmujesz lustrzanką, czy bezlusterkowcem. Podczas nagrywania wideo lustro i tak pozostaje cały czas podniesione, więc w zasadzie lustrzanka działa tak samo jak bezlusterkowiec. Tak samo nie da się obejść zagrożenia wynikającego z optycznego wizjera poprzez kadrowanie w trybie live view. Ok, wtedy bardziej chronisz wzrok, ale bardziej narażasz matrycę.

Co zrobić, gdy dojdzie do uszkodzenia matrycy przez światło lasera?

Niestety niewiele da się wtedy zrobić. Pozostaje mieć nadzieję, że uszkodzenie będzie dotyczyło pojedynczych pikseli, które będą niewidoczne w przypadku większości kadrów, a ujawniać będą się, gdy dany piksel będzie pokrywał się z jednolitą powierzchnią obrazu (np. niebem). W sytuacji gdy problem będzie tak rozległy, że będzie uniemożliwiał normalne korzystanie z aparatu, pozostaje tylko wymiana sensora. To niestety koszt, który przykładowo dla Canona EOS R6 może wynieść około 5 tys. złotych. Niestety nic nie da, że aparat będzie nadal objęty gwarancją.

Ewentualnie w przypadku bardzo nieodpowiedzialnego działania organizatora imprezy czy osoby odpowiadającej za działanie laserów można próbować wystąpić na drogę sądową w celu otrzymania rekompensaty, ale to już temat na innego bloga.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że przesadnie Cię nie nastraszyłem ani nie zniechęciłem skutecznie do filmowania czy fotografowania imprez, wesel czy koncertów. Niemniej pamiętaj o tych zagrożeniach i zachowaj ostrożność. Życzę uniknięcia takich kłopotów. Podziel się w komentarzu, czy przytrafił Ci się jakiś problem ze światłem laserowym i matrycą?

 

Podziel się.

O Autorze

Gdy robię zdjęcia, to zajmuję się fotografią reportażową, teatralną i artystyczną. Gdy piszę o zdjęciach, to zastanawiam się, jak wpływają one na odbiorców, co robić, by robić jej bardziej świadomie i jakie możliwości daje sprzęt. Poza tym piszę wiersze i jak dotąd w druku ukazały się moje dwie książki z poezją. Ukończyłem studia magisterskie na kierunku Fotografia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Jestem laureatem konkursów fotograficznych i poetyckich, uczestnikiem wystaw, festiwali i publikacji poświęconych fotografii.

Zostaw komentarz

izmir escort