Dla wielu osób pierwszym krokiem w stronę komercjalizacji swojej działalności video jest podjęcie się zlecenia na filmowanie ślubu. Czy filmowanie ślubu to prosta sprawa? Jakiego sprzętu potrzebujesz, aby zrobić to dobrze?
Moje doświadczenie
W ostatnich latach wielokrotnie pracowałem przy realizacjach ślubnych – zarówno od strony operatorskiej, jak i montażowej. Na co dzień mam przyjemność współpracować jako operator z uznanymi trójmiejskimi firmami ślubnymi, takimi jak PressPlayFilm czy Północ Studio.
Czy filmowanie ślubu jest proste?
Opierając się na moich doświadczeniach, mogę powiedzieć, że zrobienie dobrego filmu ślubnego to dosyć złożony temat, wymagający doświadczenia i obycia ze sprzętem. Kluczowym elementem, na którym trzeba się skupić, jest czas. Harmonogram imprezy zwykle jest sztywny i to my musimy dostosować się do niego. Z tego powodu kwestie logistyczne są często równie ważne jak umiejętności filmowe – nie możemy się nigdzie spóźnić, musimy nagrać wszystko, co istotne i w kluczowych momentach nie możemy pozwolić sobie na błędy. Istnieją sposoby na zminimalizowanie ryzyka popełnienia poważnych błędów, które polecam nie tylko początkującym, ale każdemu, kto zajmuje się lub chce zająć tą gałęzią rynku. Wśród najważniejszych wymienię:
Praca w duecie na ślubach
Nie zawsze budżet pozwala na pracę w dwie osoby, ale jeśli jest taka możliwość to zdecydowanie polecam takie rozwiązanie. Po pierwsze – co dwie głowy to nie jedna – uwierz mi na słowo, że w trakcie zlecenia będziecie mieli na głowie bardzo dużo: wspomniane kwestie logistyczne, kwestie sprzętowe, ustawianie kadrów i pracę z ludźmi. Nie mówię, że nie da się nagrać wesela w pojedynkę, ale zrobienie tego dobrze wymaga dużego doświadczenia, dobrego zarządzania czasem i dobrej kondycji. Nawet jeżeli jesteś naprawdę dobry, to nie dasz rady być w dwóch miejscach naraz, złapać sytuacji z innej perspektywy czy w 100% zabezpieczyć się na wypadek awarii sprzętu. W trudnych momentach drugie ujęcie może uratować Ci zlecenie.
Skąd wziąć zapasowy sprzęt do filmowania wesel
Od pewnego czasu nie wyobrażam sobie wyjazdu na zlecenie bez zapasowych rozwiązań sprzętowych. Prawda jest taka, że sprzęt zawsze może zawieść nas w najgorszym możliwym momencie. Nie myślę tu tylko o awaryjności sprzętu. Możemy też przypadkowo się potknąć i przewrócić itd. Niestety w przypadku wesela nie możemy wyjść na środek i poprosić o przełożenie go na inny dzień. Z tego powodu dodatkowe body, więcej niż jeden obiektyw, zapas baterii, kart pamięci, nagrywanie audio z minimum dwóch źródeł i dodatkowe kamery ustawione w najważniejszych momentach to wg mnie polisa bezpieczeństwa dla nas i naszych klientów. Jednocześnie rozumiem, że nie każdy początkujący operator ma budżet na kilka aparatów i obiektywów itd. Ja radzę sobie w taki sposób, że po ustaleniu zakresu prac potrzebne mi sprzęty wypożyczam z Cyfrowe.rent. Produkty dostępne w wypożyczalni są dobrane naprawdę dobrze i łatwo złożyć tam sensowny zestaw do nagrania ślubu w dobrej jakości (wrócę do tematu w dalszej części artykułu).
Spokój i cierpliwość
To przychodzi z doświadczeniem, ale w kluczowych sytuacjach musimy działać na pewnego rodzaju automacie i nie dawać się nerwom. Czasem trzeba też trochę temperować swoje ambicje – nie zawsze da się zrobić perfekcyjny kadr i ustawić wszystkiego tak jak mamy to w głowie. Priorytetem jest nagranie ważnych momentów i zakończenie dnia z taką ilością materiału, która pozwoli nam spokojnie pracować nad montażem bez problemów z brakiem ujęć, trzęsącymi kadrami lub nienagranym dźwiękiem. Dlatego, jeśli widzisz, że możesz nie zdążyć przepiąć aparatu z gimbala na statyw i możesz stracić przez to decydujące ujęcie to zostań na gimbalu – ujęcie zawsze można wystabilizować w postprodukcji.
Filmowanie ślubu – Sony czy Panasonic? Jaki system wybrać?
Śmiało mogę powiedzieć, że najpopularniejszymi filmującymi aparatami, jakie widywałem na realizacjach ślubnych są flagowe modele firm Panasonic oraz Sony. Sam pracuje od lat na systemie Panasonica i jestem świadom zarówno jego wad jak i zalet. Świetna ergonomia, długi czas pracy na baterii, bardzo wydajna stabilizacja matrycy i niezawodność kontra nieidealny AF, większe szumy na wysokich ISO i większa głębia ostrości (co dla mnie jest bardziej plusem niż minusem, ale wymaga pewnego dostosowania się).
Po drugiej stronie barykady Sony ze świetnym niezawodnym AF, doskonałą pracą w trudnych warunkach oświetleniowych i bardziej „plastycznym” obrazkiem z uwagi na wielkość matrycy i mniejszą głębię ostrości. Pojawiały się jednak problemy z czasem pracy na baterii, sporadycznym przegrzewaniem się, czy niebieskim światłem LED.
Wiem, że wiele osób filmuje również na aparatach Canona, które braki w trybach filmowych nadrabiają bardzo ładnym obrazem z matrycy i w sprawnych rękach potrafią dać naprawdę świetne rezultaty. Nawiązując do Canona nie mogę pominąć kamer z serii C jak np. Canon C100 Mark II – to prawdziwy wół roboczy dający bardzo dobre efekty, jednak wymagający zupełnie innego podejścia z uwagi na gabaryty. Ostatnimi czasy bardzo dobre recenzje zbierają też aparaty Fuji – takie jak FujiFilm X-H1 czy FujiFilm X-T3. Nie miałem jeszcze okazji ich przetestować, ale wielu moich znajomych fotografuje aparatami FujiFilm i rezultaty zaskakują – zwłaszcza profile kolorystyczne w aparacie.
Na czym skupić się przy dobieraniu sprzętu do filmowania ślubu?
- Aparaty
Jeśli chodzi o aparat to najbardziej interesują nas funkcje filmowe – maksymalna rozdzielczość, liczba klatek na sekundę, dodatkowe ułatwienia pracy, np. waveform, focus peaking, praca autofocusa w trybie video itp. W przypadku systemu Panasonica znakomity wybór to Panasonic Lumix GH5, (dostępny również w wypożyczalni), ale też bardziej profesjonalny Panasonic Lumix GH5S lub budżetowy Panasonic Lumix G80. Ze stajni Sony najlepszym wyborem będzie Sony A7 III (3 sztuki w rentalu), ale jednym tchem mogę tu wymienić też Sony A6500 czy kultowy Sony A7SII (dostępny również do wypożyczenia).
- Obiektywy
Następny krok to wybór obiektywów. Tutaj ważna dla nas będzie jasność szkieł oraz w miarę możliwości szeroki zakres ogniskowych, czyli obiektywy typu zoom – tak abyśmy mogli w miarę szybko dostosowywać się do dynamicznej sytuacji. Panasonic posiada bardzo ciekawe obiektywy zoom ze światłem 2.8, które (o ile nie przyjdzie nam filmować w piwnicy :) ) powinny poradzić sobie z trudnymi warunkami oświetleniowymi. Mowa o Panasonic LUMIX G X VARIO 12-35 mm f/2.8 II ASPH oraz Panasonic LUMIX G X VARIO 35-100 mm f/2.8 II . Jeśli światła będzie za mało to warto wspomóc się obiektywami stałoogniskowymi – najciekawsze propozycje w Cyfrowe.rent to Panasonic LEICA DG SUMMILUX 25 mm f/1.4 oraz Olympus 75 mm f/1.8 . W przypadku Sony obiektywem, na który bym postawił, byłby Sony FE 24-70 mm f/2.8 GM, a dodatkowo posiłkowałbym się stałkami Sony FE 50 mm f/1.4 Zeiss Planar i Sigma A 85 mm f/1.4 DG HSM.
- Stabilizacja
Kolejnym krokiem jest przygotowanie stabilizacji aparatu. Tutaj od jakiegoś czasu prym wiodą gimbale, ponieważ są wielofunkcyjne i po konfiguracji pozwalają na szybką pracę. Na rynku jest wiele rozwiązań, ale osobiście postawiłbym na sprawdzonego DJI Ronin-S lub kultowego już Zhiyun Crane 2 . Dodatkowo warto pomyśleć o statywie, monopodzie lub statywie naramiennym – ja preferuje to ostatnie, jednak wymaga to w mojej ocenie odrobinę więcej doświadczenia niż np. praca na monopodzie. Bez względu na sytuację zawsze mam ze sobą przynajmniej jeden statyw – wracamy tutaj do zabezpieczenia się na wszelkie możliwe ewentualności.
- Dźwięk
Na koniec zostawiłem sobie kwestie dźwiękowe, o których można by napisać osobny artykuł. W skrócie – filmowanie ślubu na wysokim poziomie wymagać będzie od nas minimum rekordera (na szczęście Zoom H6 dostępny jest do wypożyczenia) oraz mikrofonu. Sprawdziłby się tutaj w zależności od budżetu Rode Smartlav+ podpięty do smartfona, lub Rode Filmmaker KIT podpięty do aparatu. Pamiętaj, żeby najważniejsze momenty z kościoła (przysięga, kazanie) nagrane były przez więcej niż jedno urządzenie – ponownie odsyłam do akapitu o bezpieczeństwie.
Słowa otuchy
Mam nadzieję, że tym artykułem nie zniechęciłem Cię do spróbowania swoich sił przy filmowaniu ślubów. Opisywane przeze mnie przygotowania i sprzęty to wysoka półka, ale postawię tu tezę, że doświadczony operator mógłby zrobić wesele mając ze sobą tylko aparat na gimbalu i obiektyw zmiennoogniskowy – o ile nic nie popsułoby mu się w trakcie pracy :) Pamiętaj również, że każdy kiedyś zaczynał i prawdopodobnie Twoje pierwsze realizacje nie będą na poziomie światowym. Rynek jest jednak naprawdę różnorodny, jeśli chodzi o poziom materiału i cenę, więc myślę, że wiele osób znajdzie dla siebie miejsce i klientów.
Jaki temat następny? Wolisz praktyczny poradnik dla pracujących w pojedynkę czy w duecie? Daj znać w komentarzu!
2 komentarze
Warto też wspomnieć o nowym graczu czyli Nikonie Z6. Mam go od połowy czerwca i jestem zachwycony jakością wideo jak i funkcjami filmowymi :)
Przyjemnie sie czytało :) dużo fajnego info dla początkujących