W ostatnim czasie został zaprezentowany przez firmę DJI nowy model komercyjnych dronów. Niemal każdy pasjonat latania dronami czekał z utęsknieniem na zastępcę serii 4 myśląc, że kolejny model bedzie miał już z przodu 5-tkę i zastosowaną wymienną optykę. Ku zdziwieniu wszystkich DJI postanowił pójść w nieco innym kierunku i unowocześnić udany już model – Phantom 4 Pro. Tak na rynku pojawił się jego nowszy brat – DJI Phantom 4 Pro V2.0. Co i czy w ogóle coś można jeszcze unowocześnić w już udanym, istniejącym dronie Phantom 4 Pro? Postanowiłem to sprawdzić.
Na pierwszy rzut nie widać różnicy między poprzednimi wersjami a nowym modelem. DJI Phantom 4 Pro v2.0 wyposażony został w pięciokierunkowy system wykrywania przeszkód i czterokierunkowy system unikania przeszkód. Opcje foto/video są również bardzo zbliżone do poprzedniego modelu. Na pokładzie mamy więc do dyspozycji filmy 4K 60 kl/sek oraz zapis zdjęć RAW, JPG, a także RAW+JPG. Oba drony mogą obsługiwać karty micro SD do 128 GB. Można więc śmiało powiedzieć….przecież to poczciwa „czwórka” pro? Co jest w nim takiego niezwykłego? Tak naprawdę można przyjąć, że jest to pewien upgrade czwórki.
Zdjęcia produktowe drona w locie i na ziemi
Mamy drona wartego prawie 7,5 tys. zł z taką samą kamerą i czasem lotów, co poprzednik. Co więc wyróżnia nowy model? Czy faktycznie wart jest swojej ceny i warto go kupić? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w dalszej części artykułu.
Rozdzielmy to może i pokażmy, co może przydać się fotografowi oraz co jest ważne dla filmowca. Dla obu użytkowników zastosowanie nowych śmigieł (szersze od poprzednika) oraz mocniejszych silników wydłuża czas lotu do 30 minut. I faktycznie w przypadku tego modelu zyskujemy pół godziny swobodnego lotu. Nowy zestaw napędowy to nie tylko wydłużenie czasu lotu, ale także wyraźnie zmieniona głośność drona. Jest on średnio 4-5 dB cichszy od swojego poprzednika. Taki zabieg pozwolił na nieco bardziej dyskretne latanie np. podczas kręcenia czy wykonywania zdjęć zwierzętom. Dodatkowo mamy szersze śmigła. Ktoś mógłby powiedzieć, ze to tylko efekt wizualny, jednak moim zdaniem są one po prostu lepiej widoczne podczas lotu.
Dron DJI Phantom 4 Pro V2.0 dla fotografa
DJI Phantom 4 Pro v2.0 wyposażony został w 20-megapixelową, 1-calową matrycę. Kamera generuje bardzo dobrą jakość zdjęć, wysoką szczegółowość, dobrze nasycone kolory, a bardzo dobrze stabilizujący gimbal kamery sprawia, że trudno jest wykonać zdjęcia poruszone, nawet przy wietrznej pogodzie.
Przy zdjęciach mamy do dyspozycji nowe funkcje fotograficzne. Aparat może wykonać 14 zdjęć w serii, co przy odpowiednio krótkim czasie naświetlania pozwala na wykonanie nieporuszonego zdjęcia w ruchu. Do dyspozycji jest też bardzo jasny i szeroki obiektyw – pole widzenia wynosi 84 st., a jasność zaczyna się od przysłony f/2.8. Nie jest to rybie oko, horyzont mamy prosty, co jest bardzo istotne dla osób wykonujących np. panoramy. Nie trzeba wówczas każdego zdjęcia „prostować” w programie graficznym. W nowych funkcjach foto mamy do dyspozycji tryb panoramy. Dron automatycznie „złoży” nam panoramę sferyczną, 180 st, 360 st, pionową lub poziomą. Nie musimy martwić się o prawidłowe złożenie każdej klatki, wszystko dzieje się w kilkanaście sekund już na poziomie samej aplikacji. Gotowe zdjęcie możemy pobrać do galerii naszego smartfona czy tabletu, a pojedyncze klatki, z których złożona została panorama, są do ściągnięcia z karty pamięci umieszczonej w dronie. Jedynie, co zauważyłem, to podczas wiatru panorama nie jest składana prawidłowo. Podmuchy wiatru sprawiały, że dron wykonując kolejne zdjęcia lekko zmieniał swoją pozycję. Poza tym, podczas wychylenia drona na wiatr, kamera łapie w kadr łopaty śmigieł. Można to oczywiście wyretuszować, jednak wymaga to już od nas pewnych umiejętności w programie graficznym.
Dron DJI Phantom 4 Pro V2.0 dla filmowca
Dla filmowca z kolei nowy DJI Phantom 4 Pro V2.0 to naprawdę bardzo długi czas lotu. Osobiście sprawdziłem, ile dron „wytrzyma” w powietrzu w wietrzną pogodę. Podczas normalnego lotu, w pełni automatycznego (GPS) dron utrzymał się w locie przez ok 28 minut. Dokładnie tyle, ile producent przewiduje dla tego typu baterii. Przypomnijmy, że mamy do dyspozycji większą pojemność akumulatora. W tym przypadku wynosi ona 5870 mAh. Przy dobrych warunkach mamy do wykorzystania spokojnie pół godziny, co jest bardzo dobrym, jak nie najlepszym wynikiem w tej klasie.
Jedną z ważniejszy zmian, jakie zaszły w nowym modelu, zarówno dla filmowca jak i fotografa, jest nowy system przesyłu obrazu, OcuSync HD, który pozwala na rozdzielczość transmitowanego obrazu 1080p, 30 klatek. W poprzednim modelu było to tylko 720p. Obraz jest bardzo wyraźny, szczegółowy, ostry a z dołączonym, wbudowanym wyświetlaczem czy opcją w postaci ekranu CrystalSky daje fenomenalne efekty. Można dodać jeszcze, że nowa transmisja obrazu OcuSync HD pozwoli w przyszłości na podłączenie dwóch aparatur (wcześniej znane to było tylko w serii Inspire 1 / Pro / 2) oraz gogli DJI Goggle RE.
Poniżej kilka ujęć:
Co jeszcze znajdziemy w nowej odsłonie drona od DJI?
Ciekawą opcją znalezioną przez przypadek jest funkcja lotu Tripod. Jest to bardzo dobre rozwiązanie w dwóch przypadkach. Pierwszy z nich to gdy operator nie ma wyczucia w płynnym wychylaniu drążków na aparaturze, przez co lata nerwowo, bez zachowania płynności w przejściach między jedną figurą a drugą. Często takim lotem można zepsuć naprawdę fajne ujęcia. Drugi przypadek to loty w trudnych warunkach, np. zimą. Niestety w rękawiczkach swobodny, płynny lot jest dość skomplikowany nawet dla doświadczonego „pilota”. Komfort pracy przy minusowej temperaturze sprawia, że nad płynnością ruchów myśli się na drugim miejscu. Wtedy z pomocą przychodzi właśnie lot na tzw. uwięzi. Copter jest sterowalny, ale reaguje wolniej, jest dużo bardziej spokojny niż podczas zwykłego trybu. Sama prędkość lotu jest również ograniczona do minimum, dzięki czemu można płynnie wykonać ciekawe ujęcia, a także latać w trudniej dostępnych miejscach, gdyż mamy nad dronem lepszą kontrolę.
Oczywiście nie są to wszystkie dostępne opcje w tym modelu. Active Track, Draw, Tapfly czy reagowanie na gesty Gesture Mode to znane z poprzedniego modelu funkcje autonomicznego lotu. Nie będę ich opisywać, ponieważ doskonale znasz je zapewne z poprzedniego mojego artykułu:
DJI Phantom 4 PRO +/ PRO – facelifting czy nowy produkt DJI?
Jaka jest moja subiektywna ocena tego modelu?
No cóż, jest kilka rozwiązań, które sprawiają, że jest to model nowocześniejszy, a co za tym idzie – doskonalszy od poprzednika. Zastosowana technologia w nowym modelu Phantoma 4 Pro, m.in. transmisja video OcuSync HD, zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo lotu, a także jakość materiału, który często chcemy udostępnić prosto z karty pamięci. Niestety jako nowość jest to model wciąż dość drogi. Za kilka chwil jednak ceny w sklepach powinny unormować się do modelu 4 Pro i wówczas nowy model będzie zdecydowanie bardziej dostępny. Myślę, że każdy, komu zależy na jak najlepszej jakości zdjęć czy filmów, wybierze nowego Phantoma 4 Pro v2.0.