Spacerzoom to obiektyw często dołączany „na start”, czyli w tzw. kicie do aparatów. W Internecie krąży na ich temat wiele opinii. Niektórzy twierdzą, że są one w zupełności wystarczające do wszelkich zadań, zdaniem innych nie warto sobie nimi zawracać głowy. Ja postaram się przedstawić własny punkt widzenia na temat obiektywów uniwersalnych.
Czym jest spacerzoom?
Spacerzoomy to potoczne określenie na uniwersalne obiektywy. Przy czym stwierdzenie „uniwersalne” nie jest jednoznaczne. Dla jednych będą to obiektywy o jak największym zakresie, dla innych ogniskowe, których najczęściej używają. W niniejszym tekście skupię się na tej pierwszej grupie. Można przyjąć, że w przypadku aparatów z matrycą APS-C „zasięg” takiego szkła będzie zaczynał się w okolicy 18 mm, a kończył… jak najdalej, warto jednak by na dłuższym końcu było te 100 mm. Taki obiektyw będzie wystarczający w wielu dziedzinach fotografii.
Zalety spacerzooma
„Słoiki” tego typu są dość kompaktowe i lekkie. Szczerze mówiąc jeszcze parę lat temu sam byłem przeciwnikiem wynalazków takich jak 18-200, z uwagi na ich słabą rozdzielczość w znacznej części zakresu. Na szczęście jakiś czas temu pojawił się Tamron ze swoim 16-300 mm, ale prawdziwym motywatorem do napisania tego tekstu było dorzucenie do pieca zakresu 18-400 mm. W ostatnich latach producenci udowodnili, że da się pogodzić stosunkowo kompaktowe wymiary z przyzwoitą jakością optyczną.
Wady spacerzooma
No niestety, optyki nie oszukamy, jeśli chcemy mieć mały obiektyw o szerokim zakresie ogniskowych musimy pójść na kompromis w kwestii jasności. Nie ma innego wyjścia i trzeba się z tym pogodzić. Podobnie sprawa wygląda z rozdzielczością – coraz częściej jest wystarczająco, ale nie oszukujmy się, rekordów nie uświadczymy… ale też nie o to tutaj chodzi. Jeśli uwielbiasz bawić się płytką głębią ostrości albo oglądasz zdjęcia w 100-procentowym powiększeniu, spacerzoom nie spełni Twoich oczekiwań.
Zakres zastosowań
Bardzo często mówi się, że w ich przypadku wygoda użytkowania została okupiona jakością optyczną. Nawet jeśli jest to prawda, to zastanówmy się, czy podczas wakacyjnego wypadu niezbędna jest rozdzielczość, pozwalająca croppować 1:1? Moim zdaniem nie. A skoro już jesteśmy w temacie wakacyjnym, to podczas urlopu często można spotkać osoby posługujące się takim sprzętem i jest to bardzo rozsądne rozwiązanie. Początek przygody z lustrzanką to drugi przypadek, w którym widzę sens zakupu spacerzooma. Warto wtedy kupić obiektyw o szerokim zakresie ogniskowych, sprawdzić po dłuższym czasie jakich ogniskowych najczęściej używamy i rozszerzyć naszą „szklarnię” o taką optykę.
Często spotykam się z zarzutem, że zakup lustrzanki z takim obiektywem jest bez sensu, bo mamy w zasadzie to samo, co w przypadku megazooma bez wymiennej optyki. Faktycznie, jeśli ma być to jedyny obiektyw do lustrzanki, lepszym wyborem będzie odpowiedni kompakt. Jednakże dla osób korzystających na co dzień ze stałek czy jasnych zoomów, „spacerniak” może okazać się doskonałym wyborem na wakacje.
Polecane obiektywy
Tradycyjnie już postanowiłem przygotować zestawienie najlepszych produktów. Tworząc to zestawienie opierałem się na opiniach klientów sklepu Cyfrowe.pl, użytkowników portalu www.optyczne.pl, oraz własnych doświadczeniach.
Lustrzanki pełnoklatkowe
Sigma A 24-105/4 DG OS HSM (Canon, Nikon, Sony)
Opcja (system Canon): Canon 24-105/4 L IS
Opcja (system Nikon): NIKKOR AF-s 24-120mm f/4G ED VR
Lustrzanki APS-C
Tamron 16-300 mm F/3.5-6.3 Di II PZD MACRO (Canon, Nikon, Sony)
Opcja (system Canon): Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS STM
Opcja (system Nikon): AF-s Nikkor 18-105/3.5-5.6G ED VR
źródło: www.optyczne.pl