5 funkcji w twoim aparacie, o których (być może) nie miałeś pojęcia

5

Kupujesz nowy aparat, ładujesz baterię, wkładasz kartę i zaczynasz robić zdjęcia. I świetnie – do tego przecież służy aparat. Ale czy choć raz przeczytałeś załączoną do niego instrukcję, żeby dowiedzieć, co on tak naprawdę potrafi? W menu czai się sporo funkcji, które warto przetestować.

Uwaga: Wymienione w tekście funkcje znajdziesz w większości aparatów, mogą jednak występować pod inaczej brzmiącymi nazwami. Szczegółowe wskazówki znajdziesz w instrukcji swojego aparatu.

Wyświetlanie elektronicznej poziomicy

Prosty horyzont to w fotografii rzecz święta. Przekrzywione w dziwny sposób zdjęcia zdradzają, że jesteś jeszcze fotograficznym żółtodziobem. Dbanie o takie detale jak idealnie pozioma linia horyzontu to duży i ważny krok w kierunku profesjonalizmu, zwłaszcza jeśli lubisz fotografować krajobrazy i architekturę. Patrząc przez niewielki wizjer lub na mały ekran LCD w aparacie może ci się wydawać, że wszystko jest ok i dopiero po obejrzeniu zdjęć na komputerze okaże się, że zdjęcia „uciekają” w lewą lub prawą stronę. Co zrobić, żeby mieć pewność, że zdjęcie wyjdzie proste? Są na to trzy sposoby:

Trzecia opcja jest najlepsza, bo darmowa, do wyboru w menu twojego aparatu. Po jej włączeniu, podczas robienia każdego zdjęcia, będziesz widział w wizjerze lub na ekranie LCD wirtualną linię, według której powinieneś ustawić poziom swojej fotografii. Na finalnym zdjęciu nie będzie jej już widać.

Przykładowa instrukcja, jak wyświetlić elektroniczną poziomicę w aparacie Canon. 

Robienie zdjęć w formacie raw i jpg jednocześnie

Niektórzy fotografowie robią zdjęcia w rawach, inni w jpgach – każdy ma ku temu swoje powody. Rawy są plikami o lepszej jakości, jednak wymagają dużych umiejętności obróbki. Jpgi za to zajmują mniej miejsca na karcie i są gotowe do pokazania od razu po ich zrobieniu. Są jednak sytuacje, kiedy fotografom ciężko jest się zdecydować na jeden rodzaj pliku i woleliby mieć kopie zdjęcia w obydwu formatach. Co wtedy? Poszukaj w menu swojego aparatu hasła „jakość zapisu plików” lub podobnego, a następnie wybierz opcję raw+jpg.

To dobre rozwiązanie dla osób, które chcą szybko podzielić się z kimś swoimi zdjęciami, ale mają zamiar wrócić do nich później, by część z nich obrobić na komputerze.

Tworzenie folderów na karcie pamięci

Jeśli twoja karta pamięci jest bardzo pojemna, na pewno zdarzyło ci się zapisać na niej zdjęcia z kilku wydarzeń lub sesji, zanim zdążyłeś zgrać je na dysk w komputerze. Czy wiesz, że fotografie z różnych serii możesz zapisać na karcie w osobnych folderach? Jeśli robisz dużo zdjęć, segregowanie i odpowiednie nazywanie folderów może być naprawdę przydatne, by się w tym wszystkim nie pogubić! Gdy chwycisz aparat w dłoń przy kolejnej okazji, zacznij od zrobienia w menu nowego folderu.

Wielokrotna ekspozycja

Po włączeniu tej funkcji będziesz mógł zrobić 2, 3 lub nawet więcej różnych zdjęć, a aparat nałoży je na siebie tworząc jeden plik. Efekt będzie taki, jakby kolejno zrobione przez ciebie zdjęcia przenikały się. Wielokrotna ekspozycja to bardzo fajna opcja pozwalająca na tworzenie naprawdę ciekawych i kreatywnych zdjęć, niestety bardzo często niezauważana w menu i zapomniana. Prawdopodobnie dlatego, że pracując na warstwach w Photoshopie, możesz uzyskać podobny efekt.

Przykładowe wyniki wyszukiwania w Google Grafika po wpisaniu frazy „wielokrotna ekspozycja”

Automatyczny HDR

Gdy włączysz tryb automatyczny HDR twój aparat po jednym naciśnięciu spustu migawki będzie robił trzy zdjęcia (lub więcej – w zależności od ustawień) zamiast, jak zazwyczaj, jednego. Pierwszą klatkę nieco prześwietli, by szczegóły w ciemnych partiach obrazu były maksymalnie widoczne, drugą zrobi idealnie według światłomierza, trzeciej nie doświetli, by zarejestrować szczegóły w jasnych miejscach. Potem automatycznie złoży wszystkie ekspozycje i zapisze w jednym pliku, by stworzyć zdjęcie o jak największej rozpiętości tonalnej.

To świetne rozwiązanie, jeśli nie masz czasu na obróbkę i samodzielne składanie zdjęć na komputerze oraz gdy nie masz do tego właściwego oprogramowania. W zależności od szybkości procesora, lustrzanki zapisują efekt końcowy w formacie jpg lub raw.

hdr1

Jak wygląda zdjęcie złożone z 6 naświetleń?

Czy udało ci się odkryć w twoim aparacie jakieś inne, mało znane funkcje, które twoim zdaniem każdy powinien wypróbować?

Podziel się.

O Autorze

Fotograf, redaktor, socjolog. Zadeklarowany wzrokowiec. Uwielbia pisać i robić zdjęcia. Pisanie o fotografii to "kumulacja", która sprawia, że jest szczęśliwa. Fotografuje już od 10 lat, głównie śluby, portrety i reportaże. Redaktorskie doświadczenie zdobywała m.in. w Wirtualnej Polsce. Laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich i fotograficznych. W Cyfrowe.pl pełni rolę specjalisty ds. content marketingu. Odpowiada za całokształt bloga, redakcję i jej rozwój.

5 komentarzy

  1. Większość z tych funkcji występuje również w moich kompaktach, więc to nie jest domena lustrzanek.
    Elektronicznej poziomicy nie używam co prawda, ale mam sztuczny horyzont, który często się przydaje. Zależny jest od położenia aparatu (pion/poziom). Co prawda dostępny jest tylko w nowym aparacie (Fuji X30), bo stary to wymagające bydle i raczej nie ma takich udogodnień (Fuji S9600), ale już siatkę trójpodziału oferuję. :D
    Swoją drogą chyba w wizjerze lustrzanki nie da się wyświetlić poziomicy. To raczej przywilej tylko wyzjerów elektronicznych, a w lustrzance są wizjery optyczne. Można zmienić co prawda wkładkę, ale to się wiąże z integracją fizyczną w sprzęt i nie jestem pewny czy użytkownik sam może to zrobić. Z tego co pamiętam w Olympusie nie mogłem zmieniać tego co było w wizjerze. W Nikon można było zmienić wkładkę samemu, ale było to ryzykowne i raczej żadnych elektronicznych nie było. Można było zmienić tylko na statyczne elementy (Np celownik lub siatka)

    RAW i JPEG mam w obu aparatach. Korzystam raczej tylko z RAW, ale funkcja ta przydaje się, gdy nie mamy komputera i chcemy na szybko wrzucić zdjęcia do sieci. RAW można sobie potem w domku wywołać. :) Osobiście jednak nie mam takiego ciśnienia i raczej jak już wrzucam coś do sieci to w domku na spokojnie. Dlatego przez 90% przypadków mam ustawiony tylko RAW.

    Robienie folderów to u mnie mało przydatna funkcja. Niestety, ale można ustawić folder docelowy i jego nazwę, ale wszystkie zdjęcia są z automatu pakowane do niego. A zmiana folderu co kilka zdjęć mija się z celem. Mam za to ustawione to tak, aby co 100zdjęć był zmieniany folder. W sumie nie wiem czemu, ale zawsze tak miałem i już się przyzwyczaiłem. :D

    Wielokrotna ekspozycja i czy HDR u mnie nie występuje, ale było to świadome „ograniczenie”. Ale za mam możliwoś ustawienia aparatu (przynajmniej X30) tak, aby zrobił kilka zdjęć z różnymi wartościami kompensacji (ale również nie wiem po co balansu bieli, filtrów, dynamiki, kolorystyki i cholera wie czego jeszcze). Potem w programie mam automatyczne robienie z tego jednego HDR.

    No to się rozpisałem. :)

  2. Też uważam, że podkatalogi są bardzo ciekawą opcją, a co najważniejsze – ułatwiają pracę. Kiedyś uważałam to za zbędny bajer, a dzisiaj wiem, że warto wykorzystywać wszystkie funkcje aparatu.

  3. Z tej listy w mojej ocenie najbardziej użyteczną funkcją jest tworzenie podkatalogów na karcie pamięci.
    Używam niemal za każdym razem aby oddzielić od siebie poszczególne sekwencje zdjęć, np. takie, z których następnie powstaną zdjęcia panoramiczne.

Zostaw komentarz

izmir escort