Niezależnie w jaki sposób chcesz pokazać scenę – czy zamierzasz wprowadzić lekkie poruszenie, czy zależy Ci na wyjątkowo ostrym obrazie – efekt końcowy musi być zgodny z Twoją wizją. W osiągnięciu oczekiwanych rezultatów pomaga współczesna technologia. Jedną z bardziej przydatnych funkcji jest stabilizacja obrazu, która pozwala wydłużyć czas naświetlania, bez konieczności narażania się na wykonanie rozmytych fotografii. W celu bliższego poznania tego przydatnego narzędzia zajrzyj do artykułu.
Ostatnio na blogu zamieściliśmy kilka pomysłów na „nieostre” zdjęcia, lecz nie ma co ukrywać – poza wyjątkowymi sytuacjami ostrość jest jedną z kluczowych funkcji, która decyduje o tym, czy zdjęcie można zaliczyć do udanych, czy też nie. W większości przypadków jej brak dyskwalifikuje zdjęcie. Jak walczyć z ogólnym brakiem ostrości pisaliśmy już w artykule 5 sposobów, aby wykonać super ostre zdjęcia, dlatego teraz skupię się na funkcji stabilizacji obrazu, która eliminuje poruszenia spowodowane wybraniem długiego czasu naświetlania.
Stabilizacja obrazu – rodzaje i zasady działania
Jak już wyżej wspomniałem, stabilizacja obrazu służy do eliminowania poruszeń wywołanych drżeniem rąk, wpływających na jakość fotografii. Teoretycznie ostre zdjęcia zapewnia czas naświetlania krótszy lub równy odwrotności ogniskowej. Oznacza to, że dla obiektywu 50 mm graniczna długość ekspozycji to 1/60 s. Zasada ta jest taka sama dla obiektywów szerokokątnych i tele. Łatwo przy tym zauważyć, że im „dłuższy” obiektyw, tym krótszy jest czas niezbędny do wykonania poprawnego zdjęcia. Tutaj z pomocą przychodzi stabilizacja obrazu, która umożliwia wydłużenie ekspozycji. Należy jednocześnie pamiętać, że są to wartości przybliżone i w praktyce mogą występować pewne odchylenia.
Efektywność stabilizacji obrazu może wynosić nawet 5 EV, jak w przypadku obiektywu Tamron 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II VC HLD lub Tamron 70-200 mm f/2.8 Di VC USD G2. Oznacza to, że gdy nieporuszone zdjęcie zapewnia czas 1/60 s, to przy włączonej stabilizacji te same efekty zapewni 1/2 s.
Często podczas opisywania stabilizacji obrazu podaje się liczbę osi. Co to oznacza? Pojęcie to określa, w ilu płaszczyznach korygowany jest ruch aparatu i obiektywu. W tym wypadku im więcej tym lepiej, gdyż np. 5-osiowa stabilizacja obrazu pozwala na eliminowanie poruszeń wywołanych pochyleniem sprzętu w przód i tył, przesunięciem w bok, w górę i w dół, a także redukuje wpływ obrotów. Tego typu rozwiązanie jest dostępne m.in. w Sony A7S II, Sony A6500 czy Olympus OM-D E-M5 Mark II.
Każdy z czołowych producentów posiada własne określenie technologii stabilizacji:
- Canon – Optical Shift Image Stabilizer
- Nikon – Vibration Reduction
- Olympus – Image Stabilizer
- Panasonic – Optical Image Stabilizer
- Pentax – Shake Reduction
- Sony – SteadyShot INSIDE
- Sigma – Optical Stabilization
- Tamron – Vibration Compensation
Stabilizacja obrazu obejmuje 2 główne typy: w obiektywie i w korpusie. Przyjrzyjmy się bliżej tym dwóm grupom.
- Stabilizacja w obiektywie
Stabilizacja w obiektywie nazywana jest również optyczną. W uproszczeniu zasada działania tego trybu stabilizacji jest oparta o zestaw żyroskopów i mini silniczków poruszających odpowiednimi soczewkami obiektywu i eliminującymi wpływ drgań. Metoda ta jest bardzo wydajna, pozwalając osiągnąć wartości wynoszące nawet 5 EV. Stabilizacja w obiektywie działa po naciśnięciu spustu migawki, dzięki czemu ułatwia kadrowanie podczas używania długich teleobiektywów. Cecha ta jest również wykorzystywana w innych urządzeniach optycznych takich jak np. lornetki.
Wybrane modele umożliwiają korzystanie z różnych trybów pracy stabilizacji, m.in. ułatwiający panoramowanie, wyłączenie stabilizacji w wizjerze, rozpoznawanie czy fotografie są wykonywane ”z ręki”, czy ze statywu (w tym przypadku redukowane są mikro wstrząsy wywołane działaniem ruchomych elementów aparatu). Dodatkowo wiele obiektywów posiada tryb inteligentnej stabilizacji, automatycznie dostosowujący sposób pracy układu optycznego do bieżącej sytuacji. Obiektyw Nikon AF-S 70-200 mm f/2.8E FL ED VR został wyposażony w funkcję stabilizacji SPORT, która ułatwia wykonywanie zdjęć dynamicznie poruszających się obiektów.
- Stabilizacja w korpusie
Stabilizacja w korpusie to inaczej stabilizacja matrycowa. Działa podobnie do tej w obiektywie, jednakże zamiast przesuwania układu optycznego, następuje mikro korekta położenia elementu światłoczułego. Zaletą tego sposobu stabilizacji obrazu jest to, że działa z każdym obiektywem. Niestety efekty pracy stabilizacji matrycowej są dostrzegalne dopiero po wykonaniu fotografii, przez co jej działanie nie jest widoczne podczas kadrowania za pomocą wizjera optycznego. Wyjątkiem jest korzystanie z wizjera elektronicznego.
Niektórzy producenci poszerzyli zastosowanie matrycowej stabilizacji obrazu. Olympus OMD EM-5 Mark II oferuje tryb High Res, który pozwala na uzyskanie zdjęcia o rozdzielczości 40 MP wykorzystując matrycę 16,1 MP. Możliwe jest to dzięki wykonaniu 8 zdjęć przy mikro przesunięciach sensora (czyli wykorzystaniu mechanizmu stabilizacji matrycowej) i złożeniu w jeden obraz.
Zarówna stabilizacja optyczna, jak i matrycowa mają swoje wady i zalety, jednakże możliwe jest połączenie obu trybów, w celu zwiększenia wydajności (tak jak w przypadku Sony A77 II). Używając długich teleobiektywów wydajna stabilizacja optyczna jest bardzo pomocna, dlatego warto po nie sięgać, aby już na etapie fotografowania mieć większą kontrolę nad efektem końcowym.
- Elektroniczna stabilizacja obrazu
Ten rodzaj stabilizacji obrazu jest oparty o zaawansowane algorytmy wykrywające ruch na powstającym obrazie. Oczywiście chodzi tu o niepożądane wstrząsy wywołane drżeniem rąk. Gdy dojdzie do wykrycia takiego ruchu, obraz zostanie odpowiednio skorygowany. Najczęściej będzie to jego przesunięcie, co spowoduje spadek rozdzielczości i ograniczenie pola widzenia. Elektroniczna stabilizacja obrazu jest przydatna podczas filmowania „z ręki”, eliminując drżenie rąk. Interwencja w obraz powoduje spadek jego jakości, jednakże najczęściej jest to różnica akceptowalna przy amatorskich zastosowaniach. Bardziej zaawansowani i wymagający filmowcy korzystają z odpowiednich akcesoriów stabilizujących, takich jak: gimbale, stabilizatory, statywy czy monopody.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat stabilizacji podczas filmowania, zajrzyj do naszych wcześniejszych artykułów:
- Zestaw sprzętowy dla początkującego filmowca – wybierz najlepszy dla siebie
- Gdy fotograf zaczyna filmować
- Jak złożyć i skalibrować stabilizator do kamer DJI Ronin M? Obejrzyj instrukcję
Jeżeli masz jakieś pytania związane ze stabilizacją obrazu, zadaj je w komentarzu – z chęcią pomogę.
3 komentarze
Witam. Zaczynam swoją drogę z fotografią. Waham się między Canon eos 250D a Canon eos M50 Mark II. Zwróciłem uwagę na stabilizację obrazu. W pierwszym jest optyczna, w drugim elektroniczna. Aparaty są bardzo podobne w specyfikacji. Mark II ma 134 więcej punktów ostrości, wbudowany Bluetooth ale kosztem 3 razy mniejszej pojemności baterii. Jeśli można prosić o Pana spostrzeżenia, bateria kosztem wyżej wymienionych funkcji. Co by Pan wybrał. Pozdrawiam
Odpowiem trochę za Mikołaja. Stabilizacja optyczna zarówno jest, jak i jej nie ma, w obu tych modelach – bo zależy ona od podłączonego obiektywu. Jeśli wybierasz tylko z tych dwóch modeli – ja bym postawił na M50 Mark II, m.in. ze względu na zdecydowanie lepszy system AF.
Jednak jeśli mogę coś podpowiedzieć… to warto iść jednak w Canona R10, który absolutnie zamiata i M50 i 250D. Obecnie w promocjach wychodzi całkiem korzystnie, a to będzie zdecydowanie lepszy wybór. Jego recenzję znajdziesz tutaj na blogu.
Świetny gadżet i wspaniały artykuł. Dzięki za przydatne informacje, na pewno skorzystam :>.