Tanie, profesjonalne studio fotograficzne w mieszkaniu

0

Marta to moja przyjaciółka. Nie jest zawodowym fotografem. To jej hobby. Ma swojego Canona 6D oraz ukochanego Canona 24-70 2.8L II. Marta chciałaby zorganizować w swoim mieszkaniu małe studio. Ma ono służyć do fotografii produktowej, portretów, ale przede wszystkim do fotografii zwierząt. Marta jest prawdziwą miłośniczką psów i to właśnie one prawdopodobnie będą głównym tematem jej zdjęć. Poprosiła mnie o pomoc z doborem odpowiedniego sprzętu. Czy da się zorganizować w pełni profesjonalne studio w mieszkaniu, które nie zrujnuje portfela? Oczywiście, że się da!

Zadanie to nie jest łatwe z kilku powodów. Sprzęt, którego szuka musi być dość uniwersalny. Nie może być zatem zbyt wielki, ze względu na to, że studio będzie w zwykłym mieszkaniu w bloku. Nie może też być zbyt drogi, bo będzie to bardziej hobby niż działalność zarobkowa.

Lampa błyskowa – czyli serce studia

Choć wybór lamp jest ogromny to nie miałem problemu z wyborem odpowiedniego modelu – postawiłem bez wahania na Quadralite UP! X 300. Dlaczego akurat ten model? Powodów jest kilka.

Po pierwsze, jest dość tania – kosztuje około 500zł, co na lampę studyjną o takiej mocy jest niezłym wynikiem. Jeśli szukasz oszczędności to możesz zastanowić się nad UP! X 200, czyli słabszą wersją tej samej lampy. Jest ona tańsza o około 50zł, jednak wydaje mi się, że w tym wypadku warto dopłacić te kilkadziesiąt złotych do mocniejszej wersji, która da nieco więcej możliwości. Oczywiście można spotkać się z jeszcze tańszymi lampami o podobnej mocy, jednak nie oferują one tylu udogodnień i przydatnych rozwiązań (ale o tym za chwilę).

Marta Wysocka / Lady Pet Studio

Lampa Quadralite pozwala na wystarczającą regulację mocy błysku – jest to przedział pięciu stopni (od 1/1 do 1/32), co może mieć duże znaczenie przy fotografii psów. Quadralite UP! szybko się ładuje nawet przy błyskaniu z pełną mocą – wystarcza jej mniej niż półtorej sekundy i znów jest gotowa do błysku!

Backstage psiej sesji

Quadralite UP! jest chyba najmniejszą studyjną lampą błyskową jaką znam, co jest wielką zaletą przy organizacji studia w mieszkaniu. Jest też bardzo lekka, waży zaledwie 1.3kg, dzięki czemu będzie ją łatwo ustawiać, przestawiać, ale także składać. Nie zajmie też przesadnie wiele miejsca w szafie i z pewnością nie zarwie półki, na której będzie leżeć.

Wyzwalanie radiowe – wolność bez kabli

Sama lampa niestety będzie bezużyteczna, jeśli nie będzie możliwości jej wyzwolenia. Tutaj pojawia się kolejny atut produktu Quadralite z X-em w nazwie – czyli wbudowany odbiornik radiowy w pełni kompatybilny z systemem Quadralite Navigator X. Dlatego do wyzwolenia tej lampy wybrałem nadajnik Navigator X2. Ma on duży, przejrzysty ekran a jego obsługa jest bardzo intuicyjna. Oczywiście w ramach szukania oszczędności można wybrać Nawigatora X1, który kosztuje około 100 zł mniej. Trzeba jednak pamiętać, że nie będzie on tak wygodny w obsłudze oraz nie będzie miał możliwości włączania i wyłączania światła pilotującego, a to przydatna funkcja.

Na rozwiązanie od Quadralite zdecydowałem się również dlatego, że nadajnik Navigator może obsłużyć również inne lampy od tego producenta: od małych speedlightów Stroboss, przez serię Reporter, Move czy w pełni profesjonalne Atlasy. Jeśli zajdzie taka potrzeba to w przyszłości Marta będzie mogła rozbudować swoje studio dokupując dowolną lampę z systemem Navigator X. Nie będzie musiała kupować żadnych nowych wyzwalaczy, co jest wygodne i rozsądne.

Softbox – potrzeba zmiękczenia światła

Lampa bez żadnego modyfikatora światła da bardzo nieprzyjemny błysk, nad którym ciężko będzie zapanować. UP! wyposażona jest też w standardowe mocowanie Bowens, dzięki czemu dobór modyfikatorów światła nie będzie problematyczny i kosztowny. Zdjęcia fotografów, którymi inspiruje się Marta, charakteryzują się bardzo miękkim oświetleniem, które daje przyjemne, plastyczne efekty.

Do studia Marty postanowiłem wybrać 95 centymetrową oktę od GlareOne w wersy Easy Fold. Ten wybór został podyktowany kilkoma warunkami. Ta lampa będzie jedynym źródłem światła w tym domowym atelier, dlatego też wybrałem modyfikator, który moim zdaniem daje największe możliwości. W przeciwieństwie do softboxa światło nie rozchodzi się tak na boki, jest bardziej skoncentrowane, dzięki czemu łatwiej nad nim panować. Dodatkowo można dokupić grid, który pozwoli jeszcze bardziej skoncentrować światło. No i co trzeba oddać oktagonalnym modyfikatorom – dają bardzo ładny błysk w oku modela.

Choć firma Glareone nie jest przesadnie znana na polskim rynku to oferuje wysokiej klasy akcesoria fotograficzne w relatywnie niskiej cenie – a, że to studio nie ma zrujnować portfela, to GlareOne wydaje się być rozwiązaniem idealnym. Oczywiście wolałbym 120 centymetrową wersję tego modyfikatora, ale w ciasnym mieszkaniu może okazać się ona zbyt duża i zbyt ciężko byłoby nią manewrować. Dlatego też 95 cm wydaje się być kompromisowym rozwiązaniem. To wciąż duża powierzchnia świecenia i powinna sprawdzić się nawet przy większych psach. Seria Easy jest droższa od standardowej, jednak posiada system szybkiego rozkładania i składania, co w domowym studiu na pewno się sprawdzi.

Taka okta to koszt około 250 zł, jednak, jeśli do swojego studia szukasz czegoś w niższym budżecie, możesz wybrać parasolko-softbox. GlareOne ma kilka rozmiarów w swojej ofercie, ale tego typu modyfikator o rozmiarze 90 cm to koszt około 70zł. Może nie da on tylu możliwości co okta, ale wyjdzie sporo taniej.

Podstawa wszystkiego – na czym postawić lampę?

W tym przypadku postanowiłem nie kierować się tak ceną jak solidnością. Nawet najgrzeczniejszy pies może czasem potrącić statyw i zrzucić lampę, czego lepiej unikać. Dlatego też swój wzrok skierowałem w stronę wielofunkcyjnego booma od Quadralite. Miałem okazję z niego korzystać i muszę przyznać, że jest naprawdę solidny. Model ten może pełnić rolę zwykłego statywu studyjnego, jednak dzięki łamanej kolumnie zyskuje masę możliwości. Marta dzięki temu będzie mogła umiejscowić lampę dosłownie nad swoim psim modelem. Ze zwykłym statywem nie da się tego wykonać. Jeśli również zdecydujesz się na boom, to pamiętaj, żeby odpowiednio go obciążyć np. workiem z piaskiem – można taki kupić, lub uszyć samemu, co Marta zamierza zrobić w ramach oszczędności.

Marta Wysocka / Lady Pet Studio

Jeśli jednak nie jest potrzebne Ci to łamane ramię, to możesz wybrać statyw studyjny np. GlareOne G-806. To tanie (około 80/90zł) ale bardzo solidne rozwiązanie, które sprawdzi się np. przy portretach, fotografii kulinarnej czy produktowej. Z tego typu statywów korzysta także rzesza reporterów czy fotografów ślubnych, którzy rozkładają je na salach weselnych i kreują światło.

Dodatkowe wyposażenie studia – czyli tło, blenda i kilka akcesoriów

Teoretycznie zestaw jest już gotowy do pracy. Za tło można przecież wykorzystać białą ścianę, jednak zdjęcia, które pokazała mi Marta były robione na bardzo kolorowych tłach. Tu przede wszystkim przyda się system mocowania teł. Nie jest to na szczęście droga rzecz, i znów wybiorę produkt GlareOne za około 150zł i to z pokrowcem w cenie – więc nie jest źle! Tło? Podejrzewam, że pupile będą je dość często niszczyć, więc myślę, że najlepszą opcją będzie tło papierowe 1.36x5m od Powerlux – rolka to niecałe 50 zł, a wybór kolorów jest olbrzymi. Po sesji wystarczy odciąć zniszczony fragment i rozwinąć kolejny.

Do kreowania światła przyda się również blenda, która pozwoli pogłębić lub rozświetlić cienie. W przypadku małych psiaków może też robić za tło lub „dmuchawę”! Dlatego zaproponowałem GlareOne 5w1 o rozmiarze 90cm x 120cm i, co ważne, z uchwytem, który pozwoli na pewny chwyt i łatwe manewrowanie. Uchwyty pozwolą także zaczepić blendę w wybranym miejscu. Można do tego użyć dużych plastikowych lub metalowych klamer. Proste, skuteczne i tanie rozwiązanie.

Studio gotowe – czas zacząć zabawę!

Studio już jest w pełni wyposażone i gotowe do pracy! Marta musi tylko kupić trochę smakołyków dla swoich modeli i zaprosić ich do wspólnej zabawy przed obiektywem w jej prywatnym, profesjonalnym atelier.

Jeśli chciałbyś skompletować swoje własne studio to poniżej przestawiam wszystkie elementy wykorzystane u Marty i ich tańszą alternatywę.

Zestaw dla Marty – zestaw nr 1

zestaw studia fotograficznego dla Marty

Zestaw dla Marty

Tańsza opcja – zestaw nr 2

studio fotograficzne w mieszkaniu

Tańszy zestaw do domowego studia

Jak jeszcze bardziej zaoszczędzić?

Kupując wyposażenie z kategorii „Studio” w sklepie Cyfrowe.pl możesz skorzystać z kodów rabatowych które znajdziesz na tej stronie >> Sprzęt możesz także kupić na raty z odroczoną na 3 miesiące spłatą. Szczegółowe informacje o ratach >>.


Domowe studio fotograficzne – czytaj więcej


W tej serii artykułów ukazały się już:

  1. Od czego zacząć budując własne studio fotograficzne
  2. Akcesoria, o których warto pamiętać planując budżet
  3. Wady i zalety studyjnej lampy błyskowej
  4. Lampy światła ciągłego, ich wady i zalety
  5. Wady i zalety reporterskiej lampy błyskowej
  6. Murzyn, piesek, garnek – słowniczek fotograficznego żargonu
  7.  Bohater drugiego planu – tło fotograficzne
  8. Okta, softbox czy parasolka – jaki modyfikator światła wybrać?
  9. Czym wyzwolić błysk lampy? Przewodnik po wyzwalaczach
  10. Tanie studio w mieszkaniu – zaglądamy do atelier naszej klientki
  11. Domowe studio do fotografii produktowej – 6 najciekawszych pytań

Podziel się.

O Autorze

Skupiam się głównie na reportażu i dokumencie. Doświadczenie zdobywałem pracując dla prasy, klubów, firm czy też klientów indywidualnych. Staram się dzielić swoją pasją poprzez pisanie o niej.

Zostaw komentarz

izmir escort