Mikrofony dla streamerów – test i porównanie iRig Mic Studio, Marantz Umpire i RODE NT-USB Versalite

2

Najpierw podcasty, potem streamingi, w końcu wideoblogi – to najpopularniejsze dziś aktywności w sieci, a ich autorzy stają się nie tylko dobrze zarabiającymi twórcami, ale też celebrytami. Jednak, aby odnieść sukces i wybić się na tle konkurencji, trzeba spełnić dwa warunki: mieć pomysł i dobrze go sprzedać. W tym ostatnim może pomóc technologia, która zapewni dobrą jakość obrazu i dźwięku. Zaprezentuję Wam trzy mikrofony, które przygotowano specjalnie dla osób, które chcą „błysnąć” w sieci.

Urządzenia i akcesoria przydatne w streamingu >>

Zanim jednak opowiem o wybranych modelach, wspomnę o czymś, co jest wspólne, dla wszystkich tych mikrofonów. Każdy z nich ma kardioidalną charakterystykę czujnika audio. Oznacza to, że mikrofony przechwytują dźwięki bezpośrednio przed nimi a w niewielkim tylko stopniu z boków i dołu. Taka charakterystyka ma swoje plusy, jak i minusy. Bardzo dobrze sprawdza się w do nagrywania wokalu i lektorów, ale już w przypadku podcastów, w trakcie których rozmowę prowadzi kilka osób, nie będzie gwarantowała dobrej słyszalności każdej z nich. Weź to pod uwagę wybierając mikrofon dla siebie.

IK Multimedia iRig Mic Studio – mikrofon do smartfona

Ten mikrofon przygotowano dla osób tworzących materiały multimedialne przy pomocy smartfonów. To najmniejszy z prezentowanej dziś trójki, i chociaż przeznaczono go do pracy z telefonami, zdecydowanie je przewyższa pod kątem stosunku wagi do rozmiaru. Dostarczany jest z kompletem przewodów umożliwiających jego podłączenie do urządzeń pracujących pod kontrolą Androida i iOS. Oczywiście nie zapomniano też o użytkownikach zwykłych komputerów. W komplecie z kabelkami dostarczany jest też mały trójnóg, na którym można przy pomocy specjalnego uchwytu zamontować mikrofon. Przyznam, że jak na wagę tego mikrofonu iRig, statyw sprawia wrażenie dość delikatnego.

Swoją budową nie odbiega od standardowych mikrofonów – walcowata konstrukcja, której dolna część zawiera całą elektronikę sterującą dźwiękiem, i sensor ukryty za metalową siatką w górnej części. Na korpusie umieszczono potencjometry pozwalające sterować czułością czujnika oraz głośnością dźwięku przekazywanego do słuchawek. Tak, iRig Mic Studio Digital wyposażono w gniazdo typu jack 3.5 mm, które umożliwia podłączenie słuchawek. Niestety, małe gałki są dość kłopotliwe w użyciu, a na dodatek, podczas regulacji, w czasie nagrania słychać manipulowanie nimi. To oznacza jednak, że wbudowane w mikrofon elementy sterujące są mało efektywne. Niestety.

Mikrofony iRig w ofercie Cyfrowe.pl >>

Ponieważ mikrofon ma współpracować ze smartfonami, przygotowano specjalną aplikację do jego obsługi. Po jej ściągnięciu z Google Play lub App Store wystarczy podłączyć przewód, by program automatycznie wykrył urządzenie. Można też podłączyć słuchawki, by słuchać rejestrowanego przez iRig dźwięku. Program pozwala regulować wzmocnienie, co eliminuje konieczność używania małych i niewygodnych w użyciu potencjometrów zamontowanych na obudowie. Oczywiście praca mikrofonu sygnalizowana jest miłą dla oka, niebieską diodą, która zmienia barwę, gdy wzmocnienie jest zbyt wysokie i pojawiają się psujące dźwięk zniekształcenia.

Plusem iRig Mic Studio jest 24-bitowy przetwornik A/C (próbkujący z częstotliwością 44.1/48 kHz) oraz wbudowany niskoszumowy przedwzmacniacz wysokiej rozdzielczości. W efekcie rejestrowany przy jego pomocy dźwięk jest czystszy i wyraźniejszy w porównaniu do tego, co oferuje mikrofon smartfonu. Ponieważ lepiej od mikrofonu z telefonu przechwytuje wysokie i niskie częstotliwości, daje basowi wyraźniejszą barwę.

Warto też podkreślić jeszcze jedną zaletę tego mikrofonu – nie trzeba krzyczeć do telefonu. Czujnik dźwięku jest czuły, a po zamontowaniu iRig na statywie, można bez problemów używać telefonu, bez konieczności trzymania go blisko ust.

Specyfikacja techniczna
• Rodzaj transmisji danych: przewodowa
• Typ mikrofonu: pojemnościowy
• Charakterystyka: kardioidalna
• Rozmiar kapsułki: 1 ”
• Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz, -3 dB
• Zakres wzmocnienia: 40dB
• Maksymalne ciśnienie akustyczne: 133dB
• Czułość: -42 ± 3dB przy 1 kHz, 0dB = 1 V / Pa
• Równoważny poziom hałasu, A-ważony: 11dB-A
• Rozdzielczość i częstotliwość próbkowania: nagrywanie 24 bity do 48 kHz
• Specyfikacja mikrofonu: z klipsem, podstawka, metalowa obudowa
• Długość kabla: 1.5 m
• Długość produktu: 117 mm
• Średnica produktu: 45 mm
• Waga: 218 g
• Interfejsy (Komputerowe / Multimedialne): USB
• Wyjście słuchawkowe: gniazdo 3,5 mm / 1/8 ”
• Zasilanie i połączenie: zasilane przez podłączone urządzenie
• Sterowanie: Wbudowane wzmocnienie i regulacja głośności w słuchawkach
• Wbudowana wielokolorowa dioda LED do wskazywania stanu i poziomu dźwięku

Marantz Umpire Desktop USB – czuły mikrofon studyjny

Pierwsze, co się rzuca w oczy w tym modelu, to solidna metalowa konstrukcja statywu. Na przegubie umożliwiającym pochylnie mikrofonu w górę lub w dół osadzono całkiem sporą bryłę, wewnątrz której umieszczono sensor oraz układ elektroniczny. Aby wyeliminować ewentualne drgania, które mogłyby wpływać na dźwięk, zamocowano ją na elastycznych linkach. Dodatkowe tłumienie mają zapewnić miękkie, gumowe podkładki zamontowane na spodzie statywu. Czujnik ukryto pod siatką, ale by zadbać o czysty dźwięk, bezpośrednio przed mikrofonem zamontowano pop filtr. Ponieważ połączono go z obejmą, na której trzymany jest korpus, jego przechylenie powoduje automatyczną zmianę położenia filtru. Dodam, że na środku Marantz Umpire zamontowano pionową, prostokątną diodę emanującą niebieskie światło.

Jak nazwa wskazuje, mikrofon ten podłączany jest do komputera PC przez port USB. System Microsoftu szybko i bezbłędnie go rozpoznaje, dzięki czemu od razu można z niego korzystać. Ponieważ producent nie przygotował do niego żadnej aplikacji sterującej, jego konfiguracja realizowana jest przy pomocy sterowników systemowych. Jedyną możliwością bezpośredniego zadziałania jest zmiana czułości sensora o 10 dB przy pomocy umieszczonego na spodzie przełącznika. Marantz Umpire nie ma żadnej innej możliwości regulacji wzmocnienia. Całe sterowanie musi być realizowane przez oprogramowanie na komputerze.

Umpire należy do niewielu profesjonalnych mikrofonów, w których nie wbudowano gniazda słuchawkowego. To oznacza, że ewentualne miksowanie dźwięków: z komputera i jego otoczenia, musi być realizowane przy pomocy oprogramowania.

Na pewno plusem tego modelu jest podłączony na stałe przewód USB. Zabezpieczono go w taki sam sposób, w jaki chronione są akcesoria gamingowe poddawane bardzo intensywnej pracy – oplotem materiałowym. Oczywiście podłączenie na stałe kabla ma też swój minus – jego uszkodzenie spowoduje, że cały mikrofon będzie nadawał się do wymiany. Wart też zwrócić uwagę na jedną rzecz – jeśli będziesz chciał podłączyć go do komputera, który ma tylko porty USB typu C (a są takie na rynku), to bez odpowiedniego adaptera się nie obędzie.

Decydując się na Umpire Desktop USB musisz wziąć pod uwagę jeszcze jedną istotną rzecz – jest to bardzo czuły mikrofon. W moim przypadku rejestrował głosy z odległości kilku metrów i to z drugiego poziomu mieszkania. To oznacza, że jeśli będziesz chciał wykorzystać mikrofon do nagrań, powinieneś pomyśleć o dobrym wyciszeniu pomieszczania. Niestety, trzeba się trochę pomęczyć, by wyeliminować szumy otoczenia i uzyskać dźwięk bez zakłóceń. Raczej trudno zarzucić coś jakości brzmienia rejestrowanego dźwięku. Głos jest wyraźny i czysty – nie licząc ewentualnych, wspomnianych już, zakłóceń tła.

Specyfikacja techniczna
• Typ mikrofonu: pojemnościowy
• Charakterystyka: Kardioidalny
• Rozmiar kapsułki: 14 mm
• Pasmo przenoszenia: 80 Hz – 15 kHz
• Czułość: -34dB ± 2dB (0db = 1V / Pa @ 1KHZ)
• Równoważny poziom hałasu: <12 dbA (A-ważone)
• Impedancja wyjściowa: 100 omów ± 30% (przy 1 kHz)
• Przełącznik Pad: 0 dB / -10 dB
• Częstotliwość próbkowania: 32 kHz, 44,1 kHz, 48 kHz przy 16 bitach
• Zgodny z klasą USB 2.0
• USB: złącze USB-A / połączenie USB 2.0
• Wymiary (szer. X wys. X gł.): 126 x 188 x 139 mm
• Waga: 0,88 kg

RODE NT-USB Versalite – wywiady, podcasty a nawet śpiew

Rode NT-USB jest największym mikrofonem z całej trójki. Zamontowano go na trójnogu i w takiej konfiguracji jest dostarczany. O ile w przypadku Umpire podstawę wykonano z metalu, tu mamy do czynienia z tworzywem sztucznym. Rozstawione niesymetrycznie różnej długości nogi nadają Rode NT-USB ciekawego, nietypowego wyglądu. Niestety, wymuszają też odpowiednie ustawienie mikrofonu. Ustawienie go z nieodpowiedniej strony powoduje, że cała konstrukcja staje się niestabilna.

Korpus mikrofonu zamontowano na pierścieniu mocującym, który pozwala pochylić go w stronę mówiącego. Również w tym przypadku producent dołączył pop filtr, ale w przeciwieństwie do Marantza, dał możliwość przesuwania go niezależnie od głowicy mikrofonu. Według producenta został on tak wykonany, by zminimalizować efekty „wybuchów” towarzyszące twardym dźwiękom „B”, „T” czy „P” powstającym podczas śpiewu lub mowy.

Korpus Rode NT-USB wyposażony jest w gniazdo słuchawek stereo (na wtyk typu jack 3.5mm) z zerowym opóźnieniem, które pozwala monitorować wejście mikrofonu w czasie rzeczywistym. Z boku umieszczono pokrętła do regulacji poziomu monitorowania i miksowania dźwięku komputera z wejściem mikrofonowym. Streamerzy gier na pewno docenią to ostatnie.

 

RODE NT-USB Versalite jest interesujący z jeszcze jednego powodu. Wyposażono go w sześciometrowy przewód USB. Jest to pierwszy mikrofon, a miałem już w swych rękach całkiem sporą ich liczbę, który ma tak długi przewód. Ponieważ sygnał audio jest wrażliwy na zakłócenia, które zwiększają się z każdym metrem przewodu, musi on być specjalnie wykonany, dlatego niewielu producentów decyduje się na dołączenie tak długiego kabla.

Mikrofony RODE w ofercie Cyfrowe.pl >>

Pod kątem skuteczności działania i jakości dźwięku, ten model wypada najlepiej. Nie jest tak czuły, jak Umpire, ale przenoszony przez jego układ elektroniczny dźwięk jest bardzo naturalny. Jest bardzo wyraźny, może nie krystaliczny, ale na pewno bardzo dobrze filtruje szumy tła. Rozmowy za plecami w odległości ok. 2-3 metrów redukowane są do szmeru, który nie odwraca uwagi od głównej ścieżki audio.
Na pewno jego plusem jest dobre zestrojenie na domyślnych, fabrycznych ustawieniach. Nie trzeba zmieniać ustawień w systemie czy programie do obróbki dźwięku, by otrzymać naturalne, wyraźne brzmienie. Niestety, musisz uważać na wibracje stołu oraz stukot klawiszy na klawiaturze. NT-USB bardzo chętnie je rejestruje i nie pomoże tu miękka wyściółka biurka. Dobrym rozwiązaniem byłoby zamontowanie mikrofonu na jakimś ramieniu, które podniosłoby go wyżej i odseparowało od powierzchni blatu. Tego jednak w zestawie RODE NT-USB Versalite Studio-Quality USB Microphone nie ma.

Specyfikacja techniczna
• Charakterystyka: Kardioidalny wzór polarny
• Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
• Maksymalne SPL: 110dB
• Kapsułka 0,50 ”
• Rozdzielczość 16-bitowa
• Wymiary: 184 mm W x 62 mm W x 50 mm D
• Waga: 520g
• Wyjście: USB
• Aktywna elektronika: Konwerter impedancji JFET z bipolarnym buforem wyjściowym, przetwornik A / C 16 bitów 48 kHz
• Opcje zasilania Zasilanie z magistrali USB

Inne mikrofony w ofercie cyfrowe.pl >>

Podsumowanie

Jak wspomniałem na początku, powyższe mikrofony dedykowane są osobom, które chcą umieszczać w sieci swoje własne filmy lub podcasty. Każdy z nich cechuje się innymi właściwościami, dzięki czemu lepiej sprawdzi się w określonej sytuacji. Pierwszy mikrofon – iRig Mic Studio Digital studio – to model przeznaczony do pracy mobilnej, dla osób korzystających przede wszystkim ze smartfonów. Drugi mikrofon Marantz Umpire Desktop USB Condenser – ze względu na swoją czułość polecam do pracy studyjnej, tam, gdzie odpowiednio wytłumione pomieszczenie wyeliminuje wszelkie niepotrzebne zakłócenia. I ostatni – RODE NT-USB Versalite Studio-Quality USB Microphone – największy z opisanych modeli. Ze względu na konstrukcję nie nadaje się do współpracy ze smartfonem, za to doskonale poradzi sobie w stacjonarnym rejestrowaniu dźwięku. Bardzo dobrze sprawdzi się np. podczas przeprowadzania wywiadów – długi przewód pozwoli odsunąć się od komputera z podłączoną kamerą, a wbudowane filtry pozwolą zarejestrować tylko rozmawiające w pobliżu mikrofonu osoby.

Jak widać, wbrew pozorom, nie ma mikrofonów uniwersalnych. Zanim, więc podejmiesz decyzję, jaki model wybrać, zastanów się, do czego i w jaki sposób będziesz go wykorzystywać.

Podziel się.

O Autorze

Testuję i opisuję różne urządzenia, które trafią w moje ręce. Na każdy gadżet patrzę pod kątem funkcjonalnym, by maksymalnie wycisnąć z niego to co producent zaplanował. Robię to już od siedmiu lat.

2 komentarze

  1. Jak właśnie zrobić tak żeby mikrofon słyszał tylko najbliższe osoby.. Chodzi mi o mikrofon RODE NT-USB//

    • Remigiusz Kaczewski w

      Możesz w aplikacji sterującej zmniejszyć jego czułość . Możesz też spróbować zastosować jakiś filtr tłumiący.

Zostaw komentarz

izmir escort