Flary, bliki i odblaski – jak zrobić ładne zdjęcia pod światło?

1

Ile razy słyszałeś, żeby nie robić zdjęć pod światło? To jedna z tych zasad fotograficznych, którą najczęściej lubię łamać. Ty też spróbuj. Gdy robi się to z głową, można stworzyć bombowe zdjęcia. Z tego tekstu dowiesz się, jak przygotować się do takich zdjęć, jak ustawić aparat i jakim sprzętem uzyskać najlepsze efekty.

Flara (halacje) – efekt optyczny pojawiający się na obrazie na skutek interakcji promieni światła z soczewkami obiektywu kamery lub aparatu fotograficznego, gdy obiektyw skierowany jest na źródło światła (np. słońce). Najczęściej jest on widoczny w formie półprzezroczystych różnokolorowych okręgów. Flary mogą pojawiać się na zdjęciach jako uboczny efekt aparaturowy; mogą też być wykorzystywane świadomie jako efekt specjalny. Źródło: Wikipedia.

Przygotowania do zdjęć pod światło

Odpowiedni moment – złota godzina. Najlepsza sytuacja do robienia tego typu zdjęć panuje o zachodzie i wschodzie słońca. Słońce jest wtedy dosyć nisko nad horyzontem, na wysokości naszych oczu lub nieco wyżej. Łatwo będzie umieścić je w kadrze. Ponadto światło ma wtedy przyjemny, ciepły odcień, od którego wziął się fotograficzny termin „złota godzina”.

Właściwe miejsce – z naturalnym „filtrem”. Moim ulubionym miejscem na zdjęcia z flarami i odblaskami jest las albo park. Liście drzew stanowią dla słońca pewnego rodzaju naturalny „filtr”, a prześwity pomiędzy gałęziami wyglądają odrobinę tajemniczo. Tak naprawdę każda rzecz w kadrze pomiędzy głównym planem a słońcem może filtrować światło, np. krawędzie budynków lub fotografowane postacie. Natomiast gdy słońce jest już naprawdę nisko i prawie zaszło, „filtrem” może być sama linia horyzontu.

Oczywiście zdjęcia z flarami możesz robić również na otwartej przestrzeni i w różnych porach dnia. Złota godzina i miejsce z „filtrem” to tylko propozycje, które są najczęściej wykorzystywane przez fotografów.
Żeby wybrać odpowiednie miejsce i czas na zdjęcia, skorzystaj z aplikacji, która podpowie Ci, o której godzinie i w dokładnie którym miejscu będzie zachodzić słońce.

Kompozycja kadru

W zależności od miejsca, które przeznaczysz dla słońca/lampy w kadrze, uzyskasz inne efekty. Czasem wystarczy umieścić je na krawędzi kadru, w jego rogu lub nawet delikatnie poza nim! Koniecznie przetestuj wszystkie warianty:

plener slubny gdynia (13)

plener slubny gdynia (15)

plener 035

Ustawienia aparatu

Pomiar światła. Fotografując pod słońce, gdy chcę ozdobić zdjęcia flarą, stosuję punktowy pomiar światła. Pomiar matrycowy lub centralny zazwyczaj sabotuje moją robotę. Ekspozycję ustawiam „na światło”, tzn. tak, żeby nie przepalić mocno oświetlonych miejsc. Reszta zdjęcia wychodzi przez to mniej lub bardziej niedoświetlona. Nie bój się, jeśli światłomierz pokazuje, że zdjęcie wyjdzie za ciemne. Czasem warto posłużyć się ciemnością, żeby podkreślić jasną stronę mocy.

Balans bieli to parametr, z którym można eksperymentować. Lubię korzystać z symbolu chmurki lub cienia nawet wówczas, gdy fotografuję przy słonecznej pogodzie. Kolory wydają się wtedy przyjemniejsze i radośniejsze. Wymusza to jednak w procesie obróbki miejscowe „wybielanie”, zwłaszcza gdy model ma na sobie białą koszulę.

Również zastosowana przysłona potrafi całkowicie zmienić charakter zdjęcia. Otwarta na oścież sprawia, że flary są duże, okrągłe i miękkie, a źródło światła, lampa to czy słońce, przypomina na zdjęciu miękką, rozlaną chmurkę. Przymknięta przysłona z okrągłego słońca i lampy zrobi coś na kształt gwiazdki z ostrymi końcówkami:

sun-flare-tips-wide-narrow-aperture

Technika robienia zdjęć pod słońce

Gimnastyka. Flary są zjawiskiem, które nie podlega stuprocentowej kontroli. Każde zdjęcie, nawet robione jedno po drugim, będzie się od siebie różnić. O efekcie końcowym może zadecydować najmniejszy ruch ręką lub aparatem. Celując obiektywem w temat swojego zdjęcia musisz nadreptać się dookoła, niejednokrotnie przenieść ciężar ciała z nogi na nogę, pokręcić nadgarstkiem, aż znajdziesz w końcu dla siebie miejsce. Warto sprawdzać po każdym naciśnięciu migawki, jak Ci poszło. Gdy uda Ci się stworzyć ładne zdjęcie z flarą, możesz być z siebie dumny i jednocześnie pewny, że identycznego już nigdy nie uda Ci się zrobić.

Freelensing. Bardzo ciekawe efekty uzyskasz robiąc zdjęcia z odpiętym obiektywem. Tak, to możliwe. Odpięty obiektyw trzymaj blisko korpusu, żeby mimo wszystko do środka aparatu, na matrycę, trafiało światło, które wcześniej skupiła soczewka obiektywu. Przestrzeń między obiektywem a korpusem musi być mała, a kąt nachylenia niezbyt wielki. Technika ta sprawdza się szczególnie podczas fotografowania statycznych obiektów oraz małych elementów, np. kwiatków albo bliskich portretów. Niestety efekty są mocno losowe, a sama technika wymaga dużego wyczucia. Jesteś skazany na metodę prób i błędów.

Przeszkadzajki, czyli koraliki, szkiełko, pryzmat lub folia. Te nietypowe, totalnie niefotograficzne gadżety zrobią furorę, gdy znajdą się tuż przed soczewką obiektywu, w strefie nieostrości. Rozszczepią światło i namalują na zdjęciu ciekawe artefakty. Korzystaj ze wszystkiego, co przezroczyste, półprzezroczyste, plastikowe, szklane, foliowe, bezbarwne i kolorowe. Efekt, jaki dają bezbarwne, plastikowe koraliki:

blenda cyfrowe.pl aleksandra polkowska

blenda portret w plenerze

Sprzęt do zdjęć pod światło

Blenda. Gdy robię portrety pod słońce, korzystam z blendy. Zwłaszcza wtedy, gdy zależy mi, aby postacie grały równie ważną rolę, co efekty świetlne. Dzięki temu nie utoną w cieniu, a ich cera będzie wyglądała na lśniącą i zdrową. Więcej o fotografowaniu z blendą przeczytasz w moich poprzednich poradnikach:

Przykład ujęcia bez blendy i z blendą:

Obiektyw stałoogniskowy o standardowej ogniskowej. Najfajniejsze w moim życiu zdjęcia pod światło udało mi się zrobić Nikkorem 50mm f/1.8 FX oraz Nikkorem 35 f/1.8 DX. Pięknie ze słońcem współpracują także Sigmy z serii ART (również te szerokokątne i zmiennoogniskowe) oraz wiele innych, jasnych szkieł oznaczonych parametrem f/1.2, f/1.4, f/1.8, (choć nie zawsze korzysta się z ustawień, które ten parametr umożliwia). Obiektyw kitowy, czyli kupiony w zestawie z amatorską lustrzanką, może Cię w tej kwestii mocno zawieść.

Obiektyw tilt&shift. Zupełnie inną jakość i możliwości kontrolowania flar dają obiektywy typu tilt/shift. Korzystając z opcji odchylenia soczewki obiektywu od płaszczyzny matrycy, możesz złapać bezpośrednie światło nawet w samo południe.

polkowska dyplom (164)

Aleksandra Polkowska dyplom 2014_08

Aleksandra Polkowska dyplom 2014_01

Polkowska Aleksandra Bokka w Żaku (7)

Stare obiektywy z czasów analogowych + adapter. Soczewki nowoczesnych obiektywów pokryte są specjalnymi filtrami i powłokami, których zadaniem jest niwelowanie odblasków i flar. Słoneczne artefakty potrafią bowiem zepsuć niejedno „poważne i profesjonalne” ujęcie. Co innego, gdy specjalnie zapraszasz je do urozmaicenia swojej twórczości. Sięgnij wtedy po starsze o jedną (foto)epokę konstrukcje z bagnetem M42 (dostępne tylko na wtórnym rynku) i podłącz je do swojej lustrzanki lub bezlusterkowca za pomocą specjalnego adaptera. Wyjdzie dużo taniej niż zakup nowego obiektywu, jednak będzie miało swoje ograniczenia: brak elektroniki, autofokusa, większa aberracja chromatyczna, gorsza ostrość obrazu i niższy kontrast.

A gdy słońce zajdzie za chmury…

Skorzystaj z moich 10 sposób na lepsze zdjęcia z pochmurnym niebem :)

Zajrzyj także do poniższego artykułu, który zawiera szereg pomocnych wskazówek, jak fotografować w pełnym Słońcu:

Jak zrobić ładne zdjęcia w pełnym słońcu? 8 tanich akcesoriów, które warto mieć

Podziel się.

O Autorze

Fotograf, redaktor, socjolog. Zadeklarowany wzrokowiec. Uwielbia pisać i robić zdjęcia. Pisanie o fotografii to "kumulacja", która sprawia, że jest szczęśliwa. Fotografuje już od 10 lat, głównie śluby, portrety i reportaże. Redaktorskie doświadczenie zdobywała m.in. w Wirtualnej Polsce. Laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich i fotograficznych. W Cyfrowe.pl pełni rolę specjalisty ds. content marketingu. Odpowiada za całokształt bloga, redakcję i jej rozwój.

Jeden komentarz

  1. Neony są super i zawsze robią klimat. Kiedyś były tylko na bazie szklanych rurek lub tych z tworzywa. Były tylko jako reklamy czy punkty świetlne na zewnątrz. Teraz każdy może neon mieć w domu. Nawet ten najtańsze fajnie się prezentują. Tutaj jak to wygląda w domu https://totemat.pl/zestaw-tasma-neon-flex-led-rgb-z-pilotem-opinia-i-test/ to wygląda po prostu fajnie, choć to akurat tani model, a przecież są znacznie lepsze innych firm z diodami programowalnymi. Na pewno lepsze jest to niż typowe taśmy ledowe.

Zostaw komentarz

izmir escort