7 zdjęć, których nie dałbyś rady zrobić 5 lat temu!

6

Postęp technologiczny następuje w tempie geometrycznym. Każdego dnia jesteśmy zaskakiwani nowinkami i odkryciami, z czego większość stanowi drobne udoskonalenia, a niektóre przynoszą rewolucyjne zmiany. Tendencja ta dotyczy również fotografii. Producenci sprzętu prześcigają się w ulepszaniu swoich produktów i wprowadzaniu takich rozwiązań, które nie tylko ułatwią nam pracę, ale dadzą też możliwość uzyskania niedostępnych wcześniej efektów. Zobacz więc 7 zdjęć, które ciężko byłoby zrobić zaledwie 5 lat temu.

1. Bez światła i bez statywu

Sam dobrze wiesz ile znakomitych, nastrojowych ujęć, wymagających krótkiego czasu naświetlania zniwelowała niedostateczna ilość światła. Mowa tu oczywiście o sytuacji, w której użycie lampy błyskowej było niemożliwe lub niewskazane. Jednakże to nie kwestia światła – to nasz aparat nie był dostatecznie dostosowany do pracy w takich warunkach. Na szczęście w ostatnich latach producenci stworzyli szereg rozwiązań umożliwiających fotografowanie niemal w ciemności, m.in. coraz jaśniejsze obiektywy, wieloosiowa stabilizacja obrazu czy efektywne zwiększenie czułości ISO. Przykładowo Nikon D500 oferuje maksymalną wartość ISO 512 000 (rozszerzalne do 1 640 000), a Sony α7S Mark II został wyposażony w 5-osiową stabilizację obrazu. Nawet proste aparaty kompaktowe dysponują dziś możliwościami, które były dostępne parę lat temu jedynie w topowych lustrzankach. Dzięki nim zdjęcia możemy wykonywać niemal w ciemnościach, bez konieczności używania statywu i lampy błyskowej, Potwierdzeniem istotności tych zmian niech będzie fakt, że zdjęcie roku w konkursie World Press Photo w 2014 roku (autorstwa John Stanmeyer’a) zostało wykonane przy wartości ISO 10000 – a to tylko ułamek możliwości współczesnych aparatów.

iso

 2. Wybierz punkt ostrości po wykonaniu zdjęcia

Jeśli marzyłeś o zdjęciu, w którym punkt ostrości będziesz mógł wybrać także po naciśnięciu spustu migawki – w tym wypadku technologia również ma dla Ciebie rozwiązanie. Funkcję taką, pod nazwą Post Focus oferuje np. Panasonic Lumix DMC-FZ300. Dzięki połączeniu precyzyjnej technologii automatycznego ustawiania ostrości DFD (Depth From Defocus) oraz zdjęć seryjnych z prędkością 30 kl./s (wykonywanych w oparciu o technologię 4K), możesz samodzielnie zdecydować tuż po wykonaniu fotografii, co będzie ostre na wykonanym przez Ciebie zdjęciu, a co pozostanie poza polem głębi ostrości. Nie tylko Panasonic proponuje rozwiązania umożliwiające korektę punktu ostrości po wykonaniu zdjęcia. Canon opracował technologię Dual Pixel RAW, dostępną w aparacie Canon EOS 5D Mark IV, umożliwiającą dokonanie mikro regulacji punktu ostrości w sytuacji, gdy nie spełnia on naszych oczekiwań. Dodatkowo technologia ta umożliwia mikro regulację w zakresie efektu bokeh oraz redukcję efektu zjawy – obie korekty dokonuje się już po wykonaniu zdjęcia, z wykorzystaniem specjalnego, podwójnego pliku RAW.

post-focus

3. Zdjęcia z lotu ptaka dla każdego

Możliwość oglądania świata z perspektywy lotu ptaka od zawsze pociągała ludzi. Nic dziwnego, że aerofotografia stała się ważnym elementem obserwacji rzeczywistości. Niestety, dotychczas wykonywanie takiej fotografii wymagało dużych nakładów finansowych i odpowiednich kwalifikacji. Rozwój technologii umożliwił aerofotografii trafienie pod strzechy – stało się to za sprawą eksplozji popularności quadrocopterów, potocznie zwanych dronami. Wykonanie zdjęcia z perspektywy lotu ptaka jest dziś dostępne jak nigdy wcześniej – amatorskie fotografie można wykonać wydając ok. 300 zł, a profesjonalne drony, oferujące znakomite parametry, można nabyć już za ok. 2000 zł. Fotografowanie za pomocą drona otwiera szereg możliwości. To nie tylko spektakularny efekt, ale również sposób na wartościowe opowiadanie o świecie. Poparciem tych słów niech będzie fakt, że w konkursie World Press Photo wiele nagrodzonych materiałów zostało wykonanych za pomocą dronów. Znakomitym przykładem jest niezwykle głęboki materiał autorstwa Tomasa Van Houtryve’a, nagrodzony 2 nagrodą w 2015 roku w kategorii współczesne problemy.

stocksnap_bdb6v76uw3

4. Koński galop i najnowsze technologie

Od wykonania pionierskich fotografii przez Eadweard’a Muybridge’a, ukazujących fazy końskiego galopu, minęło już sporo czasu, jednakże potrzeba jest wciąż ta sama – uchwycić na zdjęciu każdy etap ruchu, jego najdrobniejszy szczegół. Współczesne aparaty umożliwiają nam sprostanie temu wyzwaniu i pozwalają uchwycić z niezwykłą dokładnością każdą dynamiczną scenę. Pomagają w tym niezwykle krótkie czasy otwarcia migawki, wydajne procesory, zaawansowane systemy autofocus oraz tryby zdjęć seryjnych, charakteryzujące się bardzo dużymi prędkościami. Przykładowo FujiFilm X-T2 umożliwia wyzwolenie migawki z czasem 1/32000 s, Olympus OM-D E-M1 Mark II powala na fotografowanie nawet z prędkością do 60 kl./s., a Nikon D5 oferuje bufor 200 zdjęć RAW z wykorzystaniem 153 pól AF. Są to przykłady zaczerpnięte z flagowych produktów poszczególnych producentów, jednakże w przypadku pozostałych, tańszych modeli, adresowanych do osób fotografujących bardziej amatorsko, osiągi aparatów są również imponujące.

art-broken-explosion-glass

5. Średnioformatowe obrazy w „małym obrazku”

Aby uzyskać zdjęcie o rozdzielczości ok. 50 MP, dające niebywałą szczegółowość obrazu oraz umożliwiające wykonanie naprawdę dużych wydruków w świetnej jakości, należało dotychczas wyposażyć się w cyfrowy aparat średnioformatowy, którego koszt wynosi powyżej 100 000 zł. Kolejny już raz, technologia przychodzi nam z pomocą – tym razem za sprawą funkcji High Res Shot dostępnej w aparacie Olympus OM-D E-M5 Mark II, która pozwoli nam na uzyskanie zdjęć o maksymalnej rozdzielczości nawet do 64 MP, wykorzystując 16 MP matrycę. Jak to możliwe? Aparat wykorzystuje wbudowany system stabilizacji obrazu do wykonywania mikro przesunięć matrycy, dzięki czemu natychmiastowo wykonuje 8 ekspozycji (każda z przesunięciem „tylko” o 0,5 piksela, jednakże to wystarczy do znacznego rozszerzenia rozdzielczości), które zaawansowany procesor TruePic VII łączy w jeden duży plik RAW. Skomplikowany proces daje prosty efekt – zdjęcie o nieosiągalnej wcześniej szczegółowości i rozdzielczości. Co prawda, póki co technologia ta pozwala jedynie na uzyskanie zwiększonej rozdzielczości w przypadku zdjęć pozbawionych ruchu, jednak inżynierowie już zapowiadają taką możliwość w przypadku fotografowania ruchomych obiektów.

6. Fotografia mobilna

Producenci smartfonów wkładają wiele wysiłku w to, aby ich urządzenia oferowały możliwości, jakie dają „prawdziwe aparaty”. Dotychczas ich piętą achillesową był brak możliwości zmiany ogniskowej. Jednakże w ostatnim czasie pojawiły się rozwiązania, które eliminują ten mankament. Obecnie zrobienie smartfonem lub tabletem zdjęcia typu „rybie oko”, makro czy za pomocą teleobiektywu, jest już dostępne w niemal każdym urządzeniu mobilnym, a to za sprawą wymiennych obiektywów, takich jak np.  Kenko czy Optrix. Jeżeli nie chcesz korzystać z dodatkowych akcesoriów, możesz wybrać smartfon z wbudowanym zoomem optycznym. Przykładowo Iphone 7 oferuje 2-krotny zoom optyczny, Asus ZenFone Zoom 3x (zakres ogniskowych to 28-84 mm), a Samsung Galaxy S4 oraz Samsung Galaxy K Zoom oferują już 10x zoom optyczny.

7. Zdjęcia z długim czasem naświetlania na żywo

Jeżeli lubisz fotografować w nocy, prawdopodobnie zdarzyło ci się napotkać pewne problemy podczas naświetlania zdjęcia. Ciemne partie obrazu były odwzorowane w odpowiedni, satysfakcjonujący sposób, ale jasne partie, a w szczególności takie sceny jak pokaz sztucznych ogni lub malowanie światłem, były prześwietlone. Sytuacja mogła także być odwrotna – światła były naświetlone odpowiednio, ale ciemne partie były zbyt ciemne. Ten problem pomoże ci rozwiązać wariacja trybu Bulb, funkcja Live Composite, dostępna w wybranych modelach Olympusa. Łączy ona na żywo serię zdjęć traktując priorytetowo jasne partie obrazu. Efektem są kontrastowe, naturalnie oświetlone scenerie. Live Composite wykorzystuje również funkcję Live Bulb, umożliwiającą podgląd na żywo postępów naświetlania, dzięki czemu możemy w każdej chwili zdecydować czy przerwać, czy kontynuować naświetlanie. Rozwiązania te dają możliwości, które jakiś czas temu pozostawały jedynie w sferze marzeń amatorów nocnej fotografii.

fireworks-768706_1280

To tylko wybrane przykłady możliwości jakie w ciągu ostatnich 5 lat dała technologia. Czego możemy się spodziewać za kolejnych 5 lat i więcej? Czułości ISO i stabilizacji obrazu tak doskonałej, że wyeliminują potrzebę używania statywów i lamp błyskowych? Aparatów wykonujących zdjęcia na bieżąco, tak byśmy dopiero po fakcie mogli wybrać zarówno ujęcie jak i jego parametry – działając z fotografiami podobnie z naszymi wspomnieniami? Czy smartfony zostaną wyposażone w funkcję drona, z wbudowaną miniaturową kamerą o pełnym zakresie ogniskowych, w dodatku oferującym jakość obrazu charakterystyczną dla aparatu średnioformatowego? Póki co w większości przypadków możemy jedynie fantazjować na ten temat, pamiętając, że to co obecnie pozostaje w sferze science fiction, inżynierowie już dziś opracowują jako technologię jutra.

Ps. Zostaw w komentarzu swoją wizję zdjęcia które będziemy mogli wykonać za 5 lat (lub później) lub napisz jakich zdjęć nie da się wykonać, ich realizacja jest szczególnie karkołomna, a technologia mogłaby to znacznie przybliżyć.

Podziel się.

O Autorze

Gdy robię zdjęcia, to zajmuję się fotografią reportażową, teatralną i artystyczną. Gdy piszę o zdjęciach, to zastanawiam się, jak wpływają one na odbiorców, co robić, by robić jej bardziej świadomie i jakie możliwości daje sprzęt. Poza tym piszę wiersze i jak dotąd w druku ukazały się moje dwie książki z poezją. Ukończyłem studia magisterskie na kierunku Fotografia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Jestem laureatem konkursów fotograficznych i poetyckich, uczestnikiem wystaw, festiwali i publikacji poświęconych fotografii.

6 komentarzy

  1. Niezaprzeczalnie ciekawy artykuł ze sporą dawką informacji. Co do zdjęć, które będziemy mogli wykonywać za 5lat, to zgaduję, że wkroczy do nich trzeci wymiar :)

    • Mikołaj Konkiewicz w

      3 wymiar gości w fotografii już bardzo długo, jednakże jego powszechność faktycznie mogłaby być większa. Chyba, że mówimy o VR lub rzeczywistości rozszerzonej i zastosowaniu tych technologii w kontekście fotografii. Ciekawe jest np. rozwiązanie zaproponowane przez Google w ich Google Glass, czyli kadrowanie za pomocą gestu.

  2. Bardzo ciekawy artykuł. Szczególnie interesująca ta opcja Post Focus. Nie sądziłem, że wybór ostrości po zrobieniu zdjęcia jest możliwy. A jednak, technologia ciągle idzie do przodu :) Za 5 lat to już będą zdjęcia jak w Harrym Potterze :D

  3. Opisujesz technologie które ułatwiają, a nie umożliwiają zrobienie zdjęcia. Doostrzenie już po wykonaniu zdjęcia nie umożliwia nam zrobienia zdjęcia, ale pozwala na doprecyzowanie zdjęcia. Podobnie podgląd trybu BULB. Ten tryb mam w 14-letnim kompakcie oraz w starym zenicie na klisze. Sam podgląd też nie pozwala nam na więcej, a co najwyżej ułatwia. Jedynie z czym mogę się zgodzić to z czułością. Wiąże się to z postępem inżynieryjnym. Stare matryce CCD dawały spore możliwości, ale wyskoczenie poza ISO200 było masakrowaniem zdjęcia już podczas jego narodzin. Teraz sam mam amatorski aparat, który nawet przy ISO 2500 daje w ładne zdjęcie. Stary Fuji przy ISO 400 miał gorsze ziarno. I tu mogę się zgodzić, że wyższa czułość pozwala na większe możliwości. Reszta to ułatwienia.

Zostaw komentarz